Śpicie już??bo ja jak zwykle nie...muzyka z medykalii towarzyszy mi za oknem
Nic nadzwyczajnego...nadrobiliśmy zaległości filmowe...bo nasza śpiąca królewna wstała o 18.15 i już ruszać się nam z domu nie chciało
a co to za majówka...bo chyba cos nie doczytałampokażcie fotki....
ale masz fajnie z tą siostrzyczką i jej chałupką
i nie udało się, pewnie już smacznie spisz z maluchami
edit: jednak nie śpisz:-):-):-):-)
Madziarka przeczytałam wpis na blogu, chyba jesteś zmuszona zakupić książeczkę Skąd się biorą dzieci?
Fajny spacerek....
spotkaliśmy się niestety.....
a z tym gruponem to nieźle kolesia załatwili...
Madzienka i co robiliście popołudniu??
Madzieńka no właśnie i co robiliście dziś po południu?
Nic nadzwyczajnego...nadrobiliśmy zaległości filmowe...bo nasza śpiąca królewna wstała o 18.15 i już ruszać się nam z domu nie chciało
Dotarlismy do domku z majówki.
sunday podsunełas mi pomysł na popołudnie i też byliśmy na tej majówce, u nas hitem byli lotniarze, Kola nie mógł oczu oderwać
a co to za majówka...bo chyba cos nie doczytałampokażcie fotki....
Witam poweekendowo...
ale dziś fajna pogoda była, miałam siedzieć w domku ale siostra zadzwoniła i przypomniała mi słowa lekarza "nie masz temp to można iść na dwór..." i zaproponowała grilla... więc nie sposób było odmówić :-)
idę usypiać dzieciaki... może uda mi się jeszcze dziś do was zajrzeć :-)
ale masz fajnie z tą siostrzyczką i jej chałupką
i nie udało się, pewnie już smacznie spisz z maluchami
edit: jednak nie śpisz:-):-):-):-)
Madziarka przeczytałam wpis na blogu, chyba jesteś zmuszona zakupić książeczkę Skąd się biorą dzieci?
my dziś wybraliśmy się do Olimpu wózkiem i hulajnoga, spotkaliśmy znajomych z basenu zjedliśmy gofry i pooglądłam sukienki, jedna mi się spodobała, ale cut drogawa, tym bardziej, że musiałabym dać mamie i musiałaby mi ramiączka doszywać, bo sukienka była bez
za tydzień jedziemy do rodziców i umówiłam się z psiółką na poszukiwania czegoś może jeszcze mi coś wpadnie w oko
Fajny spacerek....
czy też się z tym spotkaliście?przyszliśmy na huśtawkę a tam na drugiej jakaś babka huśtała dziecko i paliła fajkę...posadziliśmy Natalkę na drugiej huśtawce i poprosiliśmy by zgasiła papierosaa ta, czy nam to przeszkadza...na co ja że tak to ta oświadczyła, że zgasi jak skończy palić...a jak zaczęliśmy zwracać uwagę, że to plac zabaw i jak chce niech truje siebie a nie dzieci i że jest to w końcu miejsce publiczne, to zaczęła się rzucaća najlepsze, ze dziewczynka która z nią była w pewnym momencie powiedziała fuj wskazując, że dym na nią leci i jej to przeszkadza i wiecie, że ten babsztyl w ogóle się tym nie przejął normalnie zupełny brak kultury
spotkaliśmy się niestety.....
a z tym gruponem to nieźle kolesia załatwili...