Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

[anaconda27]

Ja już choinkę rozebrałam i nawet zaniosłam do piwnicy więc mam chwilę na relaks
Miałyśmy iść dzisiaj z Mają i jej koleżanką na lodowisko ale widzę że wiatrzycho ogromne więc chyba wyjście przełożymy na jutro
Sienio, Elza ja wcale nie mam wyrzutów sumienia że wczoraj nic nie robiłam w pracy, wręcz przeciwnie - było mi bardzo dobrze
Sienio oby Julcię jak najmniej zsypało ciekawe od kogo się zaraziła no i oby Twojego uchroniło przed ospą, oddeleguj go do mamusi na 2tyg ;-)
Maltanka ja też się nie cieszę z tej pięknej śnieżnej zimy, no chyba że w domu siedzę a co Ty sobie urlop wzięłaś na te 3 dni?
Zmykam obiad gotować bo za godzinę wychodzimy do dentystki
Aha nie pisałam Wam o tej sprawie z naszą dentystką, byłam z Mają u innej (koleżanka mi poleciła) i pytałam co z tymi ząbkami do leczenia i ona mówiła, że jeśli nadal ma lapisowane co 3 m-ce to też jest jakiś rodzaj leczenia i jeśli nie bolą to ona niepotrzebnie by nie zaczynała borowania i niepotrzebnego stresowania dziecka tym bardziej że one już i tak niedługo wylecą a jeszcze jeśli Maja ma mieć aparat ortodontyczny to zapewne te "chore" ząbki będzie trzeba usunąć

 

[aneta82]

Witajcie.

Mam chwilę to usiadłam, Karola śpi, niedługo Paweł z Olą przyjedzie, ale się za nią stęskniłam Byłam dzisiaj z Karolą na zastrzyku, już wie że to nie ją będą kłuli więc nie płacze na widok pielęgniarki, tylko patrzy jak się zastrzyk robi Przy okazji zajrzałyśmy do pediatry, bo od wczoraj ma zaczerwienione i spuchnięte oczko, dostała kropelki z antybiotykiem, ale za nic nie da sobie zapuścić :-( Przeszłyśmy się trochę po sklepach, w poszukiwaniu świecy i krzyżma, ale ceny to niektórzy mają jak z kosmosu, za świeczkę jeden liczył 30 zł udało mi się znaleźć za 13. Zimno na dworze, wietrznie, żeby nie to byłaby ładna zima. Mam nadzieję że niebawem wyjrzy jakieś słoneczko.

anaconda nie spieszyłaś się z choinką prawie luty Cię zastał

eliza zdrówka życzę

sienio zdrówka dla Julki, oby mąż się nie zaraził, i oby jak najmniej krostek było

marz współczuję wypadku Mateusza, wiem co przeżywasz, niech szybko wraca do pełni sił

sunday ja na spotkanie jestem chętna, muszę korzystać że obydwie są zdrowe

misia to się namęczysz z tym kibelkiem, zdrówka dla Stasia

 

[Mamilla]

Witam!
Jako nowa osoba chciałam się przywitać tak oficjalnie
Jestem mamą 10miesiecznej Stefanii Józefiny i jestem z Lublina.
Od jakiegoś czasu prowadzę również bloga.

Pozdrawiam serdecznie, wszystkie mamy na forum!

Sierpniówka - ja rodziłam w Świdniku, o Lubelskich szpitalach wiele się nasłuchałam, co mama to opinia. Lekarkę miałam kiepską i nie pracowała w żadnym z Lubelskich szpitali. Jeśli chciałabyś dowiedzieć się coś więcej o rodzeniu w Świdniku to zapraszam do rozmowy. Ja z czystym sumieniem mogę polecić Świdnik. Myślę że mało który szpital w Lublinie ma takie podejście do rodzących

 

[Madzienka]

Witajcie....w ogóle nie dostawałam powiadomień o nowych postach i myślałam że już nikt tu nie zagląda a tu taka niespodzianka i tyyyyyle czytania....
u nas leci dzień za dniem....trochę wagarowałyśmy, ale z tym u nas ciężko, bo Jula przedszkola nie chce opuszczać...
wczoraj byłyśmy na Królewnie Śnieżce w teatrze muzycznym...
o sytuacji za oknem nawet nie wspomnę żeby nie denerwować się...

a teraz pora na zaległości...

Antuanet jak maluszki???
mniam karpia zjadłabym...

shenellnell witaj!!

Iwonka powodzenia na reszcie egzaminów...

Elizka najmocniej jak się da trzymam kciuki żeby było już tylko dobrze!!!!

Misia zdróweczka dla Natalci...i wytrwałości w spotkaniach z wielkim uchem...
i dla Stasia również zdrówka...
a co z Waszym basenem, będziecie jeszcze chodzić??

Mandziulka raz jeszcze buziak dla Zosieńki...
kiedy ten urlop planujesz??

Beatka ale miałaś przygodę....

Sienio i jak podobało się Julci u babci??już doczytałam...
zdróweczka dla Juleczki i odporności P

Aneta o mamo....
co do kropelek to połóz mała każ jej zamknąc oczka i wpusc kropelkę w kącik i każ mrugac super sposób polecam...

Sunday to my juz trzymamy kciuki

Marzenka tulaski dla Matiego i Ciebie...
Jula bardzo przeżywa wypadek Matiego!!!

Mamilla witaj!!napisz coś więcej o sobie...

chyba nadrobiłam....

spokojnych wieczorków!!!

 

[aneta82]

Witajcie.

U mnie tak wieje, że mam wrażenie że mi zaraz dach na głowę spadnie Karolinka jak wstała ok 4 to siedziała na łóżku i nasłuchiwała, przed 5 ubłagałam ją żeby zasnęła. Do tego Ola krzyczała w nocy NIE, NIE, więc oczka ledwo mam otwarte. Dzisiaj muszę obydwie panny ciągnąć ze sobą na zastrzyk, mam nadzieję że nas wiatr nie porwie.

Mamilla witaj

Madzienka Karola jak tylko położę ją do poziomu zamyka oczy i płacze, do tego wyrywa się, więc ciężko jej zapuścić, a już zmusić do mrugania no cóż, pomęczymy się trochę, oby tylko jej zeszło to zaczerwienienie.


Miłego dnia.

 

[elza79]

no proszę ale się dzieje.... miesiąc za miesiącem ha ha ha

maltanka gratuluje.... jak się czujesz?????? przylukałam Cię na wrześniowych ha ha ha

madzienka a ja myślałam że już się na nas pogniewałaś ;-);-)

mamilla witaj....

 

[Madzienka]

Witajcie...podobno dzisiaj Syberia na dworze.....

Maltanka i ja gratuluje...super wieści...u nas nic nie ukryjesz czego się nic nie chwalisz???

Anetka oby sie udało zapuścić kropelki...
powodzenia dzisiaj na zastrzyku....szkoda że musisz dziewczyny ciągac bo na dworze podobno okropnie...

Marzenka hop hop co u Was??

Elizka ja na Was...nigdy....

miłego dnia

 

[sienio]

Hej

maltanka AAAAA ogromne gratulacje!!!!! ksiązkowych ciązy życzę!!! pisz jak się czujesz.
elizka hehe masz "oko"

 

[Madzienka]

Mam na jutro na godz.17 3 wejściówki na wystawę Eksperymentuj! Centrum Nauki Kopernik LPNT chętnie odstapię...

 

[maltanka]

maltanka gratuluje.... jak się czujesz?????? przylukałam Cię na wrześniowych ha ha ha

Maltanka i ja gratuluje...super wieści...u nas nic nie ukryjesz czego się nic nie chwalisz???

maltanka AAAAA ogromne gratulacje!!!!! ksiązkowych ciązy życzę!!! pisz jak się czujesz.

a no nie da się ukryć
mam stresa i się jeszcze nie chwaliłam, byłam wczoraj u lekarza, serducho bije, dostałam skierowanie na badania i się tymi badaniami teraz przejmuje, ale ja mam tendencję do zamartwiania się na zapas. Ogólnie czuję się dobrze, ciągnie mnie do słodkiego strasznie i muszę ograniczać, bo w boki pójdzie, wczoraj mnie nudności dopadły, i mam wyczulony węch, powyjmowałam już z gniazdek odświeżacze powietrza, bo mnie zbiera jak czuje ten zapach, wczoraj jak czekałam u lekarza, przyszli jacyś ludzie, z matką i ta mamusia tak śmierdziała papierosami, że musiałam wstać, bo mi tak niedobrze było, dzisiaj jest ok, jak czuję, że mnie zaczyna mdlić coś zjem i przechodzi, najczęściej na wieczór mnie zbiera

a poza tym siedzimy z Hubertem w domu, ugotowałam już rosół i ryba po grecku zrobiona, jeszcze zapiekankę zrobię i obiad gotowy