reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

hej nareszcie weekend....HURA..
wpadłam tylko na chwilę bo zaraz idę do lekarza coś mnie drapie w gardle i kaszel męczy.... a i przy okazji wezmę skierowania na badania....

sunday wolne z powodu wirusa ale Wam się trafiło.... moja koleżanka pracuje w tej szkole na świetlicy i jest teraz w ciąży i przez to trafiła do szpitala....
a w Twojej klasie jest przypadkiem Oliwier Głuchowski???? którą w ogóle Ty masz klasę????

misia weź ja taki brzuch z Czarkiem miałam gdzieś około 5 miesiąca a teraz...:szok::szok::szok:

madzienka ferie w woj. lubelskim są od 20 stycznia do 2 lutego

talia wiem że brzuszek to taka atrakcja podczas ciąży... ale dziewczyny się śmieją w pracy że dyr szybciej się dowie z brzucha niż ode mnie....
kciuki zaciśnięte abyście spokojnie dojechali na święta
 
reklama
Witam. Dzisiaj z W. zalatwialismy sprawy z dowodami i w styczniu odbior, bylam jeszcze w mup ale niestety nie udalo sie zalatwic mi spraw i za tydzien czeka mnie znowu wizyta...
Misia, Elza: Ogromne gratulacje i spokojnych 9 miesiecy zycze:tak:
Elza: zdrowka zycze:tak:
iwonka: zdrowka podsylam dla Cyprianka
 
Witam nocną porą...

Wekeend niestety zaczęliśmy od wizyty na izbie przyjęć w DSK:baffled: a wszystko przez to że Amandzi się pogorszyło już od czwartku zaczęła gorączkować do 38,6 -38,6 ale dało się zbić na noc temperatura przekroczyła już 39 stopni a rano (piatek) doszły wymioty tak koło godziny 18.00 temperatury nie udawało nam się zbić a wręcz zaczęła mimo leku (nurofenu forte) rosnąć i o 19.00 pokazała już 39,9 :eek: więc żeby się nie powtórzyła sytuacja z przed kilku lat jak temperatura u niej przekraczała 40stopni zadzwoniłam po pogotowie ale pani wyjaśniła że jak możemy to żebyśmy samo przyjechali do DSK bo karetka też by ją tylko przywiozła i dopiero u nich ktoś by ją zbadał (bo w karetce nie ma lekarza ):confused2:więc zabrałam się za ubieranie Amandzi ja patrze a ona cała jest w jakiejś dziwnej wysypce :eek:
Na izbie przyjęć zmierzyli jej temperaturę to pokazało już 40 stopni i z racji tego że nie dużo czasu minęło od podania leku dostała zimny żelowy okład na brzuch (chyba po stronie wątroby kazali jej trzymać). A potem wstępnie pielęgniarki stwierdziły że ma różyczkę co potem pani dr też na początku potwierdziła oglądając Amandzi tę wysypę ale stwierdziła że trzeba wykonać badania i wszystko się wyjaśni
confused8gj.gif.pagespeed.ce.WIRhOx-w8z.gif
założyli jej welfron pobrali krew i bite dwie godziny czekaliśmy na wyniki które wykluczyły różyczkę (ku zdziwieniu pani dr) a potwierdziły niby Szkarlatynę
eek.gif.pagespeed.ce.6B5TFgnLti.gif

Zdjeli welfron i wypuścili do domu ze skierowaniem (na biernackiego) na zastrzyki więc po drodze ze szpitala musieliśmy zaliczyć wizytę w aptece a potem pojechać do dyżurującej przychodni na pierwszą dawkę
baffled5wh.gif.pagespeed.ce.aA6MwztLt7.gif

Ma zlecone zastrzyki 2x dziennie i niestety musimy jeździć do tej przychodni i jutro mamy być koło 9.00
sorry2.gif.pagespeed.ce.dMWp-sxVei.gif
a w poniedziałek mamy iść do swojej pani dr i ustalić z nią czy dalej będzie kontynuować zastrzyki czy przejdzie na antybiotyk doustny
confused8gj.gif.pagespeed.ce.WIRhOx-w8z.gif

A Martyna o dziwo ma się dużo lepiej:sorry:

Misia serdeczne gratulacje :-) a to Ci niespodzianka.... (mam tylko nadzieję że to nie zaraźliwe :-D:-p)
niech maleństwo zdrowo rośnie:tak:
Madzienka gratki dla Lenki za pierwszego ząbeczka:-)
Motylla świetnie że sprawę z dowodami macie już załatwioną:-) (zapomniałam zadzwonić do taty:zawstydzona/y:)
Talia Kciuki zaciśnięte ;-)
Eliza nie dawaj się choróbskom:sorry:
Justyna udanego weekendowania:-)
Iwonka szybkiego powrotu do zdrówka Cypriankowi życzę:tak:

 
Witajcie dziewczynki :-):-)
Ja już do neta podłączona wiec postaram się być już na bieżąco :tak::tak:
17 grudnia wylatuje do Włoch moja siostrzyczka i już jest mi bardzo smutno a tak poza tym jakoś leci do przodu :tak::tak:
Misia, Elza ogromne gratulacje i spokojnych 9 m-cy :tak::tak:
Aluśka zdrówka dla Amandzi i obyście od poniedziałku mogły przejść na antybiotyk doustny, ale Wy to macie przygody z tymi chorobami :-:)-(
 
Witam,
my dziś z Natalką zaliczyłyśmy fryzjera a tata urzędował ze Stachem:tak:potem obiadek, sprzątanie i przyznam,że się zmęczyłam:-Dw piątek zanim M wrócił z Białej Stacho narobił w pieluchę i tak to czuć było,że zanim go przewinęłam to prawie zwymiotowałam:eek:w ciązy ze Stachem było tak samo:-Dbrudną robotę w całości musiał przejąć M:-D

a jak mnie dziś zaskoczyła Natalka....on by tylko jadła rosołek,pomidorówkę lub lane kluseczki...a dziś w sklepie zobaczyła uszka i zażyczyła sobie barszczyk z uszkami:szok:i co więcej....zjadła cała miseczkę:szok::-)

Ja to na razie dziękuję, mam mała iskierkę i muszę sie nia nacieszyc....a Wam będę kibicować...
a potem my będziemy Tobie zazdrościć tego stanu;-):tak:

Robię przy okazji listę zakupów, bo muszę jakiś zapas na weekend zrobić. Mam przepis od koleżanki na roladę szpinakową - trzeba wypróbować.
jak rolada?podziel się przepisem:tak:


Moja Gabcia już lepiej ale nadal kaszle. W przyszłym tyg mój Z chodzi na dyżury popołudniowe to ja już się umówiłam z koleżankami na kawkę przedpołudniową i wypad do miasta:tak: dokupię to czego jeszcze nie mam i może jakąś kreację dla siebie zakupię, generalnie odbiję sobie to siedzenie w domu ostatnie. No i trzymajcie kciuki co by nie zasypało na Święta bo ja chcę dojechać a mamy 1600 km.:errr:
super,że Gabi ma się lepiej:tak:udanych zakupów i ploteczek:tak:;-)

wpadłam tylko na chwilę bo zaraz idę do lekarza coś mnie drapie w gardle i kaszel męczy.... a i przy okazji wezmę skierowania na badania....
zdrówka:tak:co powiedział lekarz?dał skierowania?

sunday wolne z powodu wirusa ale Wam się trafiło.... moja koleżanka pracuje w tej szkole na świetlicy
a to moja podstawówka była:tak:
misia weź ja taki brzuch z Czarkiem miałam gdzieś około 5 miesiąca a teraz...:szok::szok::szok:
to pomyśl co mnie czeka teraz:szok::no:


talia wiem że brzuszek to taka atrakcja podczas ciąży... ale dziewczyny się śmieją w pracy że dyr szybciej się dowie z brzucha niż ode mnie....
u mnie też oficjalnie nikt nie wie;-)


Witam. Dzisiaj z W. zalatwialismy sprawy z dowodami i w styczniu odbior, bylam jeszcze w mup ale niestety nie udalo sie zalatwic mi spraw i za tydzien czeka mnie znowu wizyta...
powodzenia w załatwianiu spraw:tak:

Witam nocną porą...

Wekeend niestety zaczęliśmy od wizyty na izbie przyjęć w DSK:baffled: a wszystko przez to że Amandzi się pogorszyło już od czwartku zaczęła gorączkować do 38,6 -38,6 ale dało się zbić na noc temperatura przekroczyła już 39 stopni a rano (piatek) doszły wymioty tak koło godziny 18.00 temperatury nie udawało nam się zbić a wręcz zaczęła mimo leku (nurofenu forte) rosnąć i o 19.00 pokazała już 39,9 :eek: więc żeby się nie powtórzyła sytuacja z przed kilku lat jak temperatura u niej przekraczała 40stopni zadzwoniłam po pogotowie ale pani wyjaśniła że jak możemy to żebyśmy samo przyjechali do DSK bo karetka też by ją tylko przywiozła i dopiero u nich ktoś by ją zbadał (bo w karetce nie ma lekarza ):confused2:więc zabrałam się za ubieranie Amandzi ja patrze a ona cała jest w jakiejś dziwnej wysypce :eek:
Na izbie przyjęć zmierzyli jej temperaturę to pokazało już 40 stopni i z racji tego że nie dużo czasu minęło od podania leku dostała zimny żelowy okład na brzuch (chyba po stronie wątroby kazali jej trzymać). A potem wstępnie pielęgniarki stwierdziły że ma różyczkę co potem pani dr też na początku potwierdziła oglądając Amandzi tę wysypę ale stwierdziła że trzeba wykonać badania i wszystko się wyjaśni
confused8gj.gif.pagespeed.ce.WIRhOx-w8z.gif
założyli jej welfron pobrali krew i bite dwie godziny czekaliśmy na wyniki które wykluczyły różyczkę (ku zdziwieniu pani dr) a potwierdziły niby Szkarlatynę
eek.gif.pagespeed.ce.6B5TFgnLti.gif

Zdjeli welfron i wypuścili do domu ze skierowaniem (na biernackiego) na zastrzyki więc po drodze ze szpitala musieliśmy zaliczyć wizytę w aptece a potem pojechać do dyżurującej przychodni na pierwszą dawkę
baffled5wh.gif.pagespeed.ce.aA6MwztLt7.gif

Ma zlecone zastrzyki 2x dziennie i niestety musimy jeździć do tej przychodni i jutro mamy być koło 9.00
sorry2.gif.pagespeed.ce.dMWp-sxVei.gif
a w poniedziałek mamy iść do swojej pani dr i ustalić z nią czy dalej będzie kontynuować zastrzyki czy przejdzie na antybiotyk doustny
confused8gj.gif.pagespeed.ce.WIRhOx-w8z.gif

A Martyna o dziwo ma się dużo lepiej:sorry:

Misia serdeczne gratulacje :-) a to Ci niespodzianka.... (mam tylko nadzieję że to nie zaraźliwe :-D:-p)
niech maleństwo zdrowo rośnie:tak:
oejeku,ale Wy sie macie z tymi chorobami:no:dużo zdrówka Wam posyłam i obyście szybko skończyli z zastrzykami:tak:
podobno nie jest zaraźliwe...choć niektórzy by chcieli;-)
Witajcie dziewczynki :-):-)
Ja już do neta podłączona wiec postaram się być już na bieżąco :tak::tak:
17 grudnia wylatuje do Włoch moja siostrzyczka i już jest mi bardzo smutno a tak poza tym jakoś leci do przodu :tak:

witaj....super,że już masz net:tak:oj,szkoda,że siostra na święta nie zostaje...byłoby Wam weselej:tak:
 
Ostatnia edycja:
Witajcie....
my dzisiaj mieliśmy imprezkę, dziewczyny zachwycone bo oprócz solenizanta wszyscy i dla nich przynieśli jakiś prezent:-D:-D


Aluśka szlak trafia jak czyta się twoja wypowiedź....maskara...
Amandzi życzę dużo dużo zdróweczka!!!

Misia skąd ja to znam...oj te zapachy, ale to dobra oznaka;-):tak:

widziałyście Wyniki kontroli sanepidu: To norowirus zaatakował uczniów z Lublina i Mętowa - Kurierlubelski.pl
"Niestety wirus utrzymuje się w przewodzie pokarmowym zarażonej osoby przez 30 dni! W tym czasie może ona nadal go przenosić. - Dlatego tak bardzo ważna jest higiena i bardzo dokładne mycie rak po skorzystaniu z toalety."
Sunday jak się masz???apetyt już chyba masz bo dzisiaj jakieś pyszności szykowałaś...Maksio uchował się??

Talia na razie nie mam takich planów....jak Gabi zdróweczko??

Anaconda no witaj!!!

Motylla
i Ty witaj!!!

Iwonka, Justyna
jak chłopaki??


spokojnego wieczorku wszystkim życzę!!!
 
Witam niedzielnie

Kolejny zastrzyk już za nami.... a że straszny kaszel się u Amandzi nasilił to zaliczyliśmy dziś jeszcze kolejną wizytę na której pan dr dodatkowo "zdiagnozował" u niej zapalenie krtani:eek: i szmery w oskrzelach:crazy:
Wczoraj z Martyną też pojechaliśmy na wizytę bo już nie wyraźnie wygląda ale póki co pani dr stwierdziła u niej ,że to wirus ją zaatakował i na razie ma Pulneo, kropelki do oczków (coś na T), krople do noska i maścią rozgrzewająca kazała ją na noc smarować póki jeszcze nie gorączkuje.:sorry:

Madzienka czemu Cię szlak trafia? zbyt chaotycznie napisałam poprzedniego posta?:sorry::zawstydzona/y:
Anaconda szkoda że siostra nie zostanie na święta:sorry:
 
Aluska chodziło mi o naszą cholerną służbę zdrowia, dziecko 40 stopni gorączki ma jeździć miedzy szpitalami na zastrzyk...nóż w kieszeni się otwiera...
współczuję tych wszystkich chorób i życzę dużo dużo zdróweczka i wytrwałości....


witajcie, miłego dnia mimo aury za oknem zyczę
 
Aluśka, brr aż dreszcze przechodza jak czytam o Waszych perypetiach niestety te przepisy w słuzbie zdrowia nie sa najmadrzejsze, trzymam kciuki zeby Amanda wyzdrowiała szybciutko.
Madzienka nie ma to jak korzystać z czyjejś imprezki
Misia czy ta wrazliwosc na zapachy byłą przez całą ciaże?

Gabrysia prawie nie kaszle choc wciaż coś sie odzywa, smarka mam nadzieje ze juz jej to przejdzie, do przedszkola sie domaga wczoraj w sklepie pania spotkała ale boje się jej puszczać bo podobno duzo dzieci choruje.
My zaraz ruszamy na spacer bo piękne słoneczko zachęca, po ponurych ostatnich dniach aż inaczej;-) Pozdrawiam
 
reklama
Witajcie. Koniec już niestety weekendu :eek: ojj za szybko zleciało, ale jeszcze tylko tydzień i wolne:tak:
U nas już ze zdrówkiem ok, tzn. u mnie, bo wszyscy pozostali ocaleli. Mnie tak naprawdę tylko jeden dzień trzymało.


talia oby Gabi uchowała się w zdrowiu.

Ala zdrówka dla Amandzi!

MAdzienka dzięki u mnie już ok. Tak trochę wczoraj pichciłam w kuchni, mieliśmy gości.
Mam nadzieje, że już kolejny raz mnie nie złapie.:tak:

misia super, ze nowe smaku Natalka odkrywa :-)

elza nie mam tego chłopca. Ja mam I e.
 
Do góry