anaconda27
styczniówka2006
Witam przy porannej kawce :-):-)
Jak wstawałam to miałam wrażenie że to środek nocy wcale nie miałam ochoty wychodzić spod kołderki :--(
No i wreszcie mój J zabrał twingusia i mi wymieni opony - wreszcie będę mobilna
Aneta oby Ci się udało ubezpieczyć wstecz bo inaczej to masakra. Pamiętam jak mojej koleżanki mama wyjechała do Austrii do pracy (na czarno) na pół roku i jak wracała to pociąg miał wypadek i ona połamała sobie żebra i coś tam jeszcze, najpierw leżała w szpitalu w Austrii a potem jak już można było ją przewieźć to przetransportowali ją do Pl, no i jak wyjeżdżała to UP ją wyrejestrował bo się nie stawiła w określonym czasie i za wszystko musiała płacić, wszystkie pieniądze co zarobiła to oddała za swoje leczenie, ależ oni wtedy kłopotów mieli :--(
Madzienka śliczny torcik, na pewno się Julci spodobał
Misia o widzisz to chociaż macie teraz podstawę do właściwego zdiagnozowania Natalci, może przez te bakterie w nosku ona tak często łapała wszystkie infekcje ja myślę, że teraz będzie już tylko lepiej, pozbędziecie się bakterii i Natalka wreszcie nabierze odporności
Aluska zdrówka dla Twoich dziewczynek i wcale Ci się nie dziwię że przez ten ziąb w pracy odechciewa Ci się nawet pisania
Emka współczuję poprzedniej nocki i bolesnego ząbkowania, a jak dzisiejsza?
Elza Ty mnie nie podziwiaj bo ja zostałam przyparta do muru, nie miałam innego wyjścia musiałam gdzieś zaparkować a potem jeszcze jak wyjeżdżałam to mnie autobus z tyłu zastawił
Marta współczuję wizyty u zębologa
Zmykam bo dzisiaj też mam kilka spraw do załatwienia i jak teraz nie odejdę od kompa to będę ze wszystkim w tyle
Jak wstawałam to miałam wrażenie że to środek nocy wcale nie miałam ochoty wychodzić spod kołderki :--(
No i wreszcie mój J zabrał twingusia i mi wymieni opony - wreszcie będę mobilna
Aneta oby Ci się udało ubezpieczyć wstecz bo inaczej to masakra. Pamiętam jak mojej koleżanki mama wyjechała do Austrii do pracy (na czarno) na pół roku i jak wracała to pociąg miał wypadek i ona połamała sobie żebra i coś tam jeszcze, najpierw leżała w szpitalu w Austrii a potem jak już można było ją przewieźć to przetransportowali ją do Pl, no i jak wyjeżdżała to UP ją wyrejestrował bo się nie stawiła w określonym czasie i za wszystko musiała płacić, wszystkie pieniądze co zarobiła to oddała za swoje leczenie, ależ oni wtedy kłopotów mieli :--(
Madzienka śliczny torcik, na pewno się Julci spodobał
Misia o widzisz to chociaż macie teraz podstawę do właściwego zdiagnozowania Natalci, może przez te bakterie w nosku ona tak często łapała wszystkie infekcje ja myślę, że teraz będzie już tylko lepiej, pozbędziecie się bakterii i Natalka wreszcie nabierze odporności
Aluska zdrówka dla Twoich dziewczynek i wcale Ci się nie dziwię że przez ten ziąb w pracy odechciewa Ci się nawet pisania
Emka współczuję poprzedniej nocki i bolesnego ząbkowania, a jak dzisiejsza?
Elza Ty mnie nie podziwiaj bo ja zostałam przyparta do muru, nie miałam innego wyjścia musiałam gdzieś zaparkować a potem jeszcze jak wyjeżdżałam to mnie autobus z tyłu zastawił
Marta współczuję wizyty u zębologa
Zmykam bo dzisiaj też mam kilka spraw do załatwienia i jak teraz nie odejdę od kompa to będę ze wszystkim w tyle