anaconda27
styczniówka2006
Witam wieczorową porą :-):-)
Dopiero co znalazłam chwilkę żeby zasiąść do kompa, no i mogę już oficjalnie powiedzieć że zostałam bez auta :---( całe szczęście że z rana dojechałam na Kalinę i wróciłam bo potem było już tylko gorzej :--( ale od początku :-):-) z rana byłam na spacerku z Justyną i Ewą - dzięki dziewczyny za pokazanie mi Kaliny a Tobie Justyna wiszę piwko jak nic
Potem zdążyłam tylko do domu dojechać i zaraz na autobus i do Plazy no i z Anetką tak się zagadałyśmy że dzwoniłam do J żeby Maję z przedszkola odebrał bo ja nie zdążę no a jak wróciłam i powiedziałam, że mi twinguś nie chciał odpalić to mój do mnie że podjedzie na Majdanek do kolegi i zobaczy co tam z nim nie tak, więc zabrałam się z nim i Majką i podwiózł nas do Carrefoura a sam pojechać grzebać w aucie, no i po jakiejś godzinie dzwoni do mnie że stoi właśnie na rondzie bo mu auto zgasło i nie chce zapalić po jakimś czasie doturlał się po nas ale musieliśmy czekać aż silnik przestygnie bo jak się nagrzeje to gaśnie i du.. z jechania, posiedzieliśmy z pół godziny no i ruszamy do domu, dojechaliśmy do świateł przy Tysiąclecia i pyk znów nam zgasł, więc spychanie go na pobocze i znów czekanie z pół godziny aż silnik przestygnie, znów odpalił i dojechaliśmy do kolejnych świateł przy dworcu PKS i to samo - zgasł, więc znowu spychanie go na pobocze i czekanie, zanim dojechaliśmy do Braci Wieniawskich to jeszcze 2 razy nam gasł no i na parkingu już nie odpalił więc zostałam bez auta. Jedynym plusem jest to że J teraz wie co trzeba wymienić tylko że to już większe koszty mam nadzieję że przygód na dzisiaj mi starczy
Madzienka chyba jak Ty wyjeżdżałaś z Plazy to ja do niej wchodziłam oj nie poodpoczywałaś sobie dzisiaj
Mandziula brawa dla Koli że sobie tak dobrze daje radę w przedszkolu
Marz zdrówko podsyłam M oby rano obudził się bez gorączki
Justyna pozazdrościłam Ci i sama naleśniki zrobiłam na kolację no no rośnie Ci Michał jak na drożdżach i co pojechaliście na bilans bez wózka?
Marta no tak najlepiej to pochodź jeszcze w ciąży do świąt Bożego Narodzenia wtedy może mąż będzie wolny ;-) a tak na marginesie to nie mógł powiedzieć szefowi że teraz nie może nigdzie z domu wyjeżdżać na dłużej super że Rafałek zdrowo rośnie :
Sunday chyba mi podpowiedziałaś co mogę jutro zrobić na obiad
Normatywna duża jest Twoja Natalka jak na półtora roczku, buziaczek dla niej, nie spała? A taka była senna na spacerze brawa za dzienne odstawienie
Dopiero co znalazłam chwilkę żeby zasiąść do kompa, no i mogę już oficjalnie powiedzieć że zostałam bez auta :---( całe szczęście że z rana dojechałam na Kalinę i wróciłam bo potem było już tylko gorzej :--( ale od początku :-):-) z rana byłam na spacerku z Justyną i Ewą - dzięki dziewczyny za pokazanie mi Kaliny a Tobie Justyna wiszę piwko jak nic
Potem zdążyłam tylko do domu dojechać i zaraz na autobus i do Plazy no i z Anetką tak się zagadałyśmy że dzwoniłam do J żeby Maję z przedszkola odebrał bo ja nie zdążę no a jak wróciłam i powiedziałam, że mi twinguś nie chciał odpalić to mój do mnie że podjedzie na Majdanek do kolegi i zobaczy co tam z nim nie tak, więc zabrałam się z nim i Majką i podwiózł nas do Carrefoura a sam pojechać grzebać w aucie, no i po jakiejś godzinie dzwoni do mnie że stoi właśnie na rondzie bo mu auto zgasło i nie chce zapalić po jakimś czasie doturlał się po nas ale musieliśmy czekać aż silnik przestygnie bo jak się nagrzeje to gaśnie i du.. z jechania, posiedzieliśmy z pół godziny no i ruszamy do domu, dojechaliśmy do świateł przy Tysiąclecia i pyk znów nam zgasł, więc spychanie go na pobocze i znów czekanie z pół godziny aż silnik przestygnie, znów odpalił i dojechaliśmy do kolejnych świateł przy dworcu PKS i to samo - zgasł, więc znowu spychanie go na pobocze i czekanie, zanim dojechaliśmy do Braci Wieniawskich to jeszcze 2 razy nam gasł no i na parkingu już nie odpalił więc zostałam bez auta. Jedynym plusem jest to że J teraz wie co trzeba wymienić tylko że to już większe koszty mam nadzieję że przygód na dzisiaj mi starczy
Madzienka chyba jak Ty wyjeżdżałaś z Plazy to ja do niej wchodziłam oj nie poodpoczywałaś sobie dzisiaj
Mandziula brawa dla Koli że sobie tak dobrze daje radę w przedszkolu
Marz zdrówko podsyłam M oby rano obudził się bez gorączki
Justyna pozazdrościłam Ci i sama naleśniki zrobiłam na kolację no no rośnie Ci Michał jak na drożdżach i co pojechaliście na bilans bez wózka?
Marta no tak najlepiej to pochodź jeszcze w ciąży do świąt Bożego Narodzenia wtedy może mąż będzie wolny ;-) a tak na marginesie to nie mógł powiedzieć szefowi że teraz nie może nigdzie z domu wyjeżdżać na dłużej super że Rafałek zdrowo rośnie :
Sunday chyba mi podpowiedziałaś co mogę jutro zrobić na obiad
Normatywna duża jest Twoja Natalka jak na półtora roczku, buziaczek dla niej, nie spała? A taka była senna na spacerze brawa za dzienne odstawienie
Ostatnia edycja: