My po przedszkolu...Jula bardzo zadowolona, ja z resztą też, więc decyzja zapadła czwartki mamy zajęte(jeśli tylko żadne choróbsko nam nie przeszkodzi)
A to przedszkole bajka:-)
to my się piszemy jako wasze rodzeństwo ;-)
jestem po wizycie
ciut wnerwiona
tak jak było planowane jutro do szpitala ale weekend przeleżę na pewno, jakiekolwiek decyzje zapadną dopiero po weekendzie. Tylko, że mój gin ma dyżur dopiero 19 więc jak mam leżeć 6 dni to dziękuję bardzo. Próbowałam go jakoś przekonać, że może się wstrzymać z tym szpitalem do poniedziałku ale bezskutecznie, bo cukrzyca, bo puchne, bo czop odchodzi, bo ciśnienie za wysokie.
nie podoba mi się to wszystko, 6 dni!!!!!
Antek wychodź bo ja nie wytrzymam!!!!
Matko co to za lekarz ?? ehhh a jak mały będzie chciał wyjść wcześniej to co ?? kochana moze nie będzie tak źle troszeczkę sobie odpoczniesz weź sobie książkę, krzyżówki gazety i da się przeżyć
karlita dobrze że z Norbercikiem OK. Dobrze że pojechałaś do szpitala, przecież w przychodni nie mają takiego przyrządu do mierzenia stężenia bilirubiny
obawiam się ze w Farmedzie to nawet nie mają sprzętu by pobrać krew noworodkowi bo to się chyba z główki pobiera ...
jutro E jedzie zgłosić Norba i umawiać nas z położną
pewnie znow będą się dziko patrzeć ze chcemy wizyte położnej ... juz przy Gabi położna zadzwoniła do nas z pytanim czy koniecznie musi do nas przyjeżdzać .... kurka przecież to ich obowiązek!!
E chyba padł usypiając Gabi