- Dołączył(a)
- 15 Maj 2023
- Postów
- 4
Witam, bijemy się z myślami co do badania połówkowego.
Od początku ciąży nie możemy doprosić się od lekarza prowadzącego żadnych merytorycznych informacji(nigdy nawet nie wspomniał o istnieniu usg połówkowego, ale na szczęście jest internet). O ile mi wiadomo badanie połówkowe wykonywane jest między 18 a 22 tyg. ciąży (ja jutro zaczynam 21 tydzień). Idąc na wizytę na NFZ niecały tydzień temu liczyłam, że takie badanie zostanie wtedy wykonane. Zamiast tego lekarz nie był w stanie wskzać płci dziecka tłumacząc się słabym sprzętem, a pod koniec wizyty zapytał tylko czy już się zdecydowaliśmy jakie połówkowe będziemy robić(2d/3d..). Mając już z wielu względów dość tego lekarza nie wdawałam się w dyskusję. Nie dociekałam nawet, czy nie jest w stanie w tym gabinecie zrobić połówkowego, bo po wcześniejszej części rozmowy nie chciałam na siłę robić tam badania - by nie zrobił tego "byleby było".
Problem jest taki: lekarz wie, że już raz byłam prywatnie u innej lekarki. Chciałam zapisać się do niej na połówkowe, ale jak usłyszała nazwisko prowadzącego to stwierdziła, że on robi takie badanie (może miala na myśli jego prywatny gabinet) a ona raczej robi swoim stałym pacjentkom. Małe miasto, ewidentnie się znają, a ja serdecznie podziękuję płacić jeszcze za jego usługi prywatne. Planuję więc jechać do innego miasta, ale czy: inny lekarz niż prowadzący może wykonać badanie na NFZ? A jeśli już skończy się na badaniu prywatnie to czego oczekiwac-dostanę zaświadczenie z info dla lekarza prowadzacego? I czy 22 tydzień to ostatnia szansa na połówkowe, a może chociaż kilka dni nie zrobi różnicy jeśli nie uda mi się nigdzie szybko wcisnąć na wizytę?
Od początku ciąży nie możemy doprosić się od lekarza prowadzącego żadnych merytorycznych informacji(nigdy nawet nie wspomniał o istnieniu usg połówkowego, ale na szczęście jest internet). O ile mi wiadomo badanie połówkowe wykonywane jest między 18 a 22 tyg. ciąży (ja jutro zaczynam 21 tydzień). Idąc na wizytę na NFZ niecały tydzień temu liczyłam, że takie badanie zostanie wtedy wykonane. Zamiast tego lekarz nie był w stanie wskzać płci dziecka tłumacząc się słabym sprzętem, a pod koniec wizyty zapytał tylko czy już się zdecydowaliśmy jakie połówkowe będziemy robić(2d/3d..). Mając już z wielu względów dość tego lekarza nie wdawałam się w dyskusję. Nie dociekałam nawet, czy nie jest w stanie w tym gabinecie zrobić połówkowego, bo po wcześniejszej części rozmowy nie chciałam na siłę robić tam badania - by nie zrobił tego "byleby było".
Problem jest taki: lekarz wie, że już raz byłam prywatnie u innej lekarki. Chciałam zapisać się do niej na połówkowe, ale jak usłyszała nazwisko prowadzącego to stwierdziła, że on robi takie badanie (może miala na myśli jego prywatny gabinet) a ona raczej robi swoim stałym pacjentkom. Małe miasto, ewidentnie się znają, a ja serdecznie podziękuję płacić jeszcze za jego usługi prywatne. Planuję więc jechać do innego miasta, ale czy: inny lekarz niż prowadzący może wykonać badanie na NFZ? A jeśli już skończy się na badaniu prywatnie to czego oczekiwac-dostanę zaświadczenie z info dla lekarza prowadzacego? I czy 22 tydzień to ostatnia szansa na połówkowe, a może chociaż kilka dni nie zrobi różnicy jeśli nie uda mi się nigdzie szybko wcisnąć na wizytę?