reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
@belle81 kogo ja tu widzę 🥰 co u Was ? Jak córeczka ? Fajnie przywołać „stare czasy” 😉 chyba ze „starego” teamu jestem ostatnia 🤰🏻

@megi _Meg ogromne gratulacje 🥰
Czasem zaglądam na nasz wątek sierpniówek, choć po 4 latach już tam cicho 😌
Zobaczyłam twój wpis na głównym i zajrzałam na stare śmieci.
Widzę że mimo starań ciąża cię zaskoczyła ...ale powinnaś pamiętać że to dzidziuś wybiera czas kiedy u nas zagości. Przekornie to twój znienawidzony listopad, a ja myślę że to po to aby ci odczarować ten miesiąc.
Ja mam najstarszego syna z 11 listopada i nie narzekam;) Jesień i zima miną szybko z noworodkiem a wiosną wyjdziesz już z "podchowanym" dzidkiem na spacerki:)
Ważne że się udało a reszta się ułoży. Po twoich przejściach to dar losu.
Piszesz że ciąża trudna, a co się dzieje? Męczą cię dolegliwości ciążowe?
 
@belle81 kogo ja tu widzę 🥰 co u Was ? Jak córeczka ? Fajnie przywołać „stare czasy” 😉 chyba ze „starego” teamu jestem ostatnia 🤰🏻

Dziękuję że pytasz 😊 Anula rośnie w oczach. Za chwilę 4 lata. Ale ja nie tracę ani dnia. Od początku celebruje każdy dzień naszego wspólnego życia bo dzieci zdecydowanie za szybko rosną. O żaden dzień się nie powtórzy o nie wróci.
Ta moja córeczka jest dopełnieniem naszej rodziny, kropką nad i...
 
@megi _Meg ogromne gratulacje 🥰
Czasem zaglądam na nasz wątek sierpniówek, choć po 4 latach już tam cicho 😌
Zobaczyłam twój wpis na głównym i zajrzałam na stare śmieci.
Widzę że mimo starań ciąża cię zaskoczyła ...ale powinnaś pamiętać że to dzidziuś wybiera czas kiedy u nas zagości. Przekornie to twój znienawidzony listopad, a ja myślę że to po to aby ci odczarować ten miesiąc.
Ja mam najstarszego syna z 11 listopada i nie narzekam;) Jesień i zima miną szybko z noworodkiem a wiosną wyjdziesz już z "podchowanym" dzidkiem na spacerki:)
Ważne że się udało a reszta się ułoży. Po twoich przejściach to dar losu.
Piszesz że ciąża trudna, a co się dzieje? Męczą cię dolegliwości ciążowe?
Ciąża z zaskoczenia, ponieważ po drodze wyszło, że mam endometriozę. Naturalnej owulacji praktycznie nie miałam od dawna. Leki stymulujące na mnie nie działały. Przeszliśmy na zastrzyki, niestety ostatni cykl skończył się krwotokiem. W lutym strasznie skoczyła mi tarczyca więc stymulacji nie mogło być. Wstępnie byłam umówiona do kontroli na maj. Ale jak pisałam - marzec zaskoczył. Lekarz wprost mi powiedział, że tego nie brał pod uwagę, w 6 tyg było wszystko dobrze, ale nie zakładał jeszcze karty ciąży ponieważ po moich przejściach zwyczajnie się bał (po mimo że serduszko już biło) W 8 tyg lekarz powiedział, że dziecko wyjątkowo szybko rośnie i założył kartę 😉 niestety mam krwiaka, ale póki co mam nie panikować.
Samopoczucie ? Od samego początku mam „jazdy”. Po mimo, że ciąży nie brałam pod uwagę i nawet o niej nie myślałam - czułam jak zarodek się we mnie „wgryza” oczywiście potwierdziły to różowe plamienia. 2 dni po plamieniach dosłownie zbrzydłam i wyjątkowo dużo zaczęłam pić wody spod ogórków kiszonych 🙈 2 dni później test wyszedł pozytywny. Ogólnie mdłości, senność, wymioty, trądzik i tak mogę pisać bez końca. Kilka dni temu wydawało mi się, że zacznę jeść normalnie, kupiłam truskawki na które miałam ochotę jak nigdy i niestety mnie uczuliły. Z córką miałam idealną ciąże i cerę, gdyby nie brzuch to nie wiedziałabym, że jestem w ciąży. Ale ciąża ciąży nie równa. Według lekarza, stało się to punkt w owulacje lub chwile po niej. Owulacja z prawego jajnika. Prenatalne mam w dzień matki - i to było ustalone z góry, nie maczałam w tym palców 😉 i chyba to by było na tyle.
 
Dziękuję że pytasz 😊 Anula rośnie w oczach. Za chwilę 4 lata. Ale ja nie tracę ani dnia. Od początku celebruje każdy dzień naszego wspólnego życia bo dzieci zdecydowanie za szybko rosną. O żaden dzień się nie powtórzy o nie wróci.
Ta moja córeczka jest dopełnieniem naszej rodziny, kropką nad i...
Ale ten czas leci !! Myślałam, że może ma 2 latka 🙈 tak, żaden dzień się nie powtórzy dlatego po mimo mojego samopoczucia będę się tą ciążą delektować, będę celebrować każdy dzień bo zbyt długo walczyłam. Moja córka w tym roku idzie do szkoły 🙈 z tym dopełnieniem rozumiem Cię bez słów 😘
 
Ciąża z zaskoczenia, ponieważ po drodze wyszło, że mam endometriozę. Naturalnej owulacji praktycznie nie miałam od dawna. Leki stymulujące na mnie nie działały. Przeszliśmy na zastrzyki, niestety ostatni cykl skończył się krwotokiem. W lutym strasznie skoczyła mi tarczyca więc stymulacji nie mogło być. Wstępnie byłam umówiona do kontroli na maj. Ale jak pisałam - marzec zaskoczył. Lekarz wprost mi powiedział, że tego nie brał pod uwagę, w 6 tyg było wszystko dobrze, ale nie zakładał jeszcze karty ciąży ponieważ po moich przejściach zwyczajnie się bał (po mimo że serduszko już biło) W 8 tyg lekarz powiedział, że dziecko wyjątkowo szybko rośnie i założył kartę 😉 niestety mam krwiaka, ale póki co mam nie panikować.
Samopoczucie ? Od samego początku mam „jazdy”. Po mimo, że ciąży nie brałam pod uwagę i nawet o niej nie myślałam - czułam jak zarodek się we mnie „wgryza” oczywiście potwierdziły to różowe plamienia. 2 dni po plamieniach dosłownie zbrzydłam i wyjątkowo dużo zaczęłam pić wody spod ogórków kiszonych 🙈 2 dni później test wyszedł pozytywny. Ogólnie mdłości, senność, wymioty, trądzik i tak mogę pisać bez końca. Kilka dni temu wydawało mi się, że zacznę jeść normalnie, kupiłam truskawki na które miałam ochotę jak nigdy i niestety mnie uczuliły. Z córką miałam idealną ciąże i cerę, gdyby nie brzuch to nie wiedziałabym, że jestem w ciąży. Ale ciąża ciąży nie równa. Według lekarza, stało się to punkt w owulacje lub chwile po niej. Owulacja z prawego jajnika. Prenatalne mam w dzień matki - i to było ustalone z góry, nie maczałam w tym palców 😉 i chyba to by było na tyle.
Megi i jak tam po prenatalnych? Wszystko ok? Znasz już płeć? 😍 Ty w końcu chcesz synka czy córeczkę? Trzymam kciuki za nudną i zdrową ciążę 🤞🏻
 
reklama
@Megi_Meg zostałaś wywołana do tablicy 😁
Czekamy na wieści od Ciebie.
Jak bąbelek? Dalej daje Ci popalić czy może drugi trymestr jest łaskawszy?
 
Do góry