Witam
Dziewczyny obiecalam i dotrzymuje slowa
Melduje ze 15.1.15 urodzilam
Wsumie zakrecone to u mnie bo do szpitala poszlam za skierowania gina zeby wywolali mi poród tydz przed terminem ze wzgledu na moje dolegliwosci ciazowe
Rozchodzila mi sie kosc lonowa,przez co wszystko bole straszne powodowalo chodzenie lezenie itd
nie spalam prawie przez to.
W szpitalu zrobili ktg zero skurczy mialam isc na badanie zeby zobaczyc od czego zacząć wywolywac.
Czekajac na lekarza w gabinecie same zaczely mi nagle skorcze przychodzić.
Po zbadaniu okazalo sie ze mam miękka i otwarta na dwa palce szyjke czyli zaczelo sie samo cos dziać. Stwierdzilsm że poczekamy zobaczymy czy coś sie samo rozkreci to byla 14 godz.
Zeszlam na dwór wracajac na porodowke juz skurcze byly dosc silne i częste.
Tak szybko sie to posunelo wszystko ze Alanek byl juz z nami o 17.40
Kazdej ciezarnej tego życzę
Porod idealny niepeklam żadnych powiklan mały dostal 3 po 10 pounktow w skali ap.
Moje 3360 kg szczescia i 50 cm milosci