reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Witajcie ponownie :)
Gratuluję zaciążonym staraczkom:)

Kobitki czy ja już mogę kupić test? ostatnie 2 cykle miałam 33 dniowe...
Ostatnią miesięczkę miałam 16.06., dziś już ma 42 dzień cyklu. Chciałabym zrobić test, ale nie chcę się rozczarować. Cykle mam z natury nieregularne, wiec może jeszcze poczekać. Nie mam żadnych objawów na miesiączkę i na ciaże chyba też. Strasznie mnie wysypało na brodzie- ropne krosty, biust lekko powiększony ( przed miesiączką zazwyczaj też) ogolnie czuje się słabo jakbym się czyms zatruła wrażenie wywrócenia flaków na zewnątrz ale mdłości brak i temperatura ciala w normie 36.4. Testowac czy czekac?
 
reklama
Hej dziewczyny Ja tez się kiedyś udzielałam (2 lata temu) wow.., planowałam dziewczynkę ale owu mi się przesunęła (bez mojej wiedzy ;) ) i wyszedł chłopak ale w życiu bym go nie zamieniła na nie wiem ile córek :) - a w zasadzie nie zdążyłam nic takiego zrobic tylko sylk i początki diety były, podczytuje was ale narazie się nie staram to się nie udzielam - tylko zbieram wiedzę ;)
Pozdrawiam

Edit: mama-michaszka - ja bym jeszcze poczekała kilka dni jak masz nieregularne cykle, a dopiero potem zrobić teścik ;)
 
Ostatnia edycja:
Hej. Ależ starej ekipy się odezwało super. Nuska, pisania, Vivienka jeszcze co u was? Co do dyskusji to się wypowiem wieczorem bo nie lubię pisać z tel. :)
 
Witajcie dziewczyny;) ależ ruch się zrobił.
Ja nie mam teraz czasu na nic...hehe. tylko podczytuję co jakiś czas. Ale jest ciężko.
Naszej kochanej Ani juz leci 8 tydzień. Zaczyna się powoli uśmiechać juz bardziej świadomie. Jest cudowna i nie zamienilabym jej na żadnego chłopca :)))) dziewczynki Szaleją. Najstarsza lubi nosić ja w kołderce i ululac do snu pod moim okiem a dwie młodsze kłócą się o to,kto ma ja pobujać w leżaczku :) jest fajnie. Tylko czasami za mocno krzyczą i budzą ją. Niestety mamy też problemy brzuszkowe wieczorami wiec jest płacz :( kolki są ale mam nadzieje ze niedługo miną.
W domku i pracy robie wszystko na raty.
Jeśli chodzi o planowanie to nie żałuję że spróbowałam zrobić wszystko. Wiem przynajmniej ze dałam z siebie wszystko żeby spełnić marzenie. Ale marzenie leży teraz przy mnie. Przy kolejnej ciąży zdalabym się na los. Uważam że płeć to przypadek. Ten z Góry wie co nam pisane;) jednak już nie planujemy więcej dzieci. Czuję się spełniona. Parcie na synka odeszło.
Maran....fajna lista.
Magda_uk cieszę się że jesteś w ciąży i życzę zdrowego dziecka i spokoju ducha.
Pozdrawiam stara ekipę i nowe staraczki.
Życzę wam przede wszystkim zdrowych ciąż. A potem spełnienia marzeń.
Wstawię później zdjęcie Ani bo z komórki nie umiem;)
 
Ostatnia edycja:
Fajnie się czyta starą ekipe :) Nie mam ostatnio czasu żeby napisać coś dłuższego niż pare słów z telefonu

Ilaczek Ale fajnie że się odezwałaś :) Czyli masz pomocnice w domku :D Super się to czyta :)
Ja również podchodzę do planowania tak jak właśnie Ilaczek- podchodzę do starań z planowaniem, bo chcę choć trochę spróbować zwiększyć szanse na córkę, choć jeśli się nie uda to i tak moje marzenie się spełni- będę mieć drugie wyczekane dziecko.


Magic_87 Ee nie jestem zdeterminowana :) daleko mi do tego hehe Nie przeliczam w diecie nic, bo bym z głodu umarła tzn. jakichś kcal, białek ;) Jak mam ochote to jade do KFC, albo jem torta - wiadomo że skoro się podjełam diety dziewczynkowej to nie jadam tego codziennie. Diete od zawsze miałam nabiałową , więc dla mnie to taka normalna troche dieta, jedynie czego mi brakuje to ziemniaków z kotlecikami mielonymi ;) i czipsów, to tyle chyba ;) Mąż się lepiej czuje na tej diecie,choć zjada wędliny , a ja nie- bo przeciez głodny w pracy nie bedzie chodził, to schudł 10kg, a według kardiologa powinien jeszcze 10kg- ale to już nie realne, ciśnienie mu spadło. Suplementy łykałam póki sie dało i nic mi nie było, teraz już sie tak nie da po tylu miesiacach. Jak mam dość wapnia to łykam połowe. Suplementy i dieta wpłyneły na hormony i minerały, oraz ph...wiec tak naprawde- ja nie przykładając się jakoś potwornie mam niby spełnione te kilka czynników bez większych rewolucji w życiu. Nie nastawiam się na nic i nie chce się nastawiać, chce zobaczyć dwie kreski i zdąrzyć z wizytą u immunologa, a potem urodzić zdrowe dziecko które będzie spełnieniem 4 letnich starań i marzeń. W poniedziałek zaczynamy starania :) Choć czuje że nic z tego nie wyjdzie....

PannaMyszka No to się teściowie ucieszyli że ho ho :) U mnie w pierwszej ciąży- teściowa się kilka razy dopytywała- czy na pewno jestem w ciąży ( bardzo jej nie na ręke było ), i potrafiła się spytać czy to na pewno mojego męża ( myslalam że ją rozerwe, ona chyba myslala ze jej syn jest bezpłodny :D ) . Rodzice to inna spawa- rodzice chyba zawsze się cieszą :) U mnie też bedzie sie mama cieszyć..choć wiem że beda osoby które powiedza że głupia jestem, że po co mi teraz dziecko. Ale nie trzeba sie przejmować, tylko cieszyć :)
 
Ostatnia edycja:
maran-atha: jak się starałam o dziewczynkę to nie mogłam zajść w ciąże przez 8 miesięcy. Dla mnie to jest jak widać metoda antykoncepcyjna wyjątkowo dobra:) Odpuściłam całkowicie, bo chciałam mieć po prostu dziecko już, a nie za 2-3-4 lata z konkretną płcią. Zależało mi najbardziej na tym, by między dziećmi było 3 - max. 4 lata różnicy, a dziewczynka miała być dla mojej córki, bo ona chciała siostrę do zabawy - a teraz mówi mi sama, że ona Mikusia kocha najbardziej na świecie i bawią się razem i kucykami i samochodzikami i świata za sobą nie widzą nawzajem - młody przychodzi do niej buziaki jej daje, głaszcze ją jak płacze ( a moja córka płacz ma na poczekaniu na wszystko) i po prostu kochają się oboje jak wariaci :) cudne to jest i płeć nie ma jak widać żadnego znaczenia dla miłości rodzeństwa :rofl2:

Podsumowując u mnie ani córka ani syn nie są z żadnych diet, suplementów, zakwaszań, ect. więc niestety mnie z listy możesz usunąć, bo po prostu nie spełniałam żadnych czynników i w nic się nie bawiłam już od 3 miesięcy jak zaszłam w ciąże, bo szczerze miałam dość tej zabawy w chowanego, kiedy chciałam po prostu dzieciątko. I mam cudowne dzieci i jestem spełnioną mamą córki i syna :tak:

Magda: bardzo się cieszę, że wam się udało - spokojnej ciąży i trzymam za ciebie mocno kciuki żeby wszystko było dobrze :)
ilaczek: bo po prostu tak już jest, że czasem bez względu na płeć przychodzi to jedno dziecko, po którym człowiek czuje się spełniony :)
 
reklama
Do góry