reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
Airfix eh to wredota nadchodzi i do ciebie wrrr NIE LUBIĘ ! :(
Wojtek dziś idzie do dziadków wiec z nocy z piątku na sobotę :)
sama jestem ciekawa jak to będzie dam znać jutro :)
Kate no to kochana masz 3 letniego zucha w domu :) Ja wiem, że kiedyś pępowina musi zostać odcięta zobaczymy czy u nas to będzie już ten dzień :)
spróbować warto :)

Airfix Ja też jeszcze przed biernym planowaniem drugiego dziecka chciałam urodzić najlepiej wiosna teraz już wiem ile przygotowań to wszystko kosztuje i jest mi wszystko jedno :) zreszta niestety jak widać i na tym forum starania mogą trwać nawet kilkanaście ładnych miesięcy :( :(
Szanuje jednak twoją decyzję :) i trzymam mocno kciuki by wszystko udało ci się tak jak sobie zaplanujesz :* mam nadzieje, ze będziesz z nami na forum cały czas :)

Maggie ehh skąd Ja to znam .... też co cykl jest mi coraz ciężej, ale kto nie da rady jak nie My ? :) jesteśmy tu też dlatego by się spierać w trudnych chwilach i mam nadzieje, że kolejny cykl będzie już nasz :)
kochana, a może to już jest twój cykl :) dopóki wredota @ nie przyjdzie trzeba mieć nadzieje !!
 
Ostatnia edycja:
Airfix przykro mi że wredota przyszła. Ehh ...głowa do góry i działaj dalej za kilka miesięcy. Rozumiem cię trochę jeśli chodzi o rodzenie dziecka jesienną/zimową porą. Ja urodziłam Maksiula na koniec września, jesień była kiepska - zimno, padało, zero słońca, plus do tego pociążowe hormony i to wszystko przekładało się na mój nastrój. Ale mimo tego, kupiliśmy wózek bliźniaczy, żebym mogła z chłopcami wychodzić na dłuższe spacery i pamiętam np zimę - śnieg po łydki, nieodśnieżone chodniki, ubierałam ciepło siebie chłopaków i zasuwałam, pchając 40 kg wózek :), na 2,3 godzinny spacer po osiedlu. I dzięki tym spacerom długim, przetrwałam taką pogodę. A potem padnięta kładłam się z chłopcami spać :). Trochę szkoda twoich przygotowań - np diety, ale decyzja należy do ciebie, nic na siłe.

Maran Macy dane mi było być w UK kilka miesięcy i pamiętam jaki szok przeżyłam jak dzieci są ubierane tam jesienią i zimą. Nie jedna polska babcia dostałaby palpitacji serca jakby zobaczyła zimą dziewczynkę w wózku w spódnicy bez rajstop i letnich pantofelkach :-D Odkąd wróciliśmy do Polski staramy się nie przegrzewać dzieciaki i ubieramy je w "stylu angielskim" :). Może zbieg okoliczności i nakładają się na to jeszcze jakieś inne czynniki, ale nigdy nie mieli tak dobrej odporności jak teraz

elisse kciuki za nowy cykl &&&&&. Niepotrzebnie pochwaliłam się wczoraj lepszym samopoczuciem, ale odliczam już dni - wydaje mi się, że jak skończę 11 tc poczuję już znaczną różnicę, jednak trochę te objawy dają mi w kość :/

Zakręcona ostatnie dni do porodu :) - trzymam kciuki żeby było sprawnie i żeby jak najkrócej bolało :) a potem będziesz przytulała swojego Skarba. Jak dasz radę, napisz nam krótką wiadomość "dziewczyny mam skurcze, jadę na IP" :)

Vivienka
co u ciebie?

Justi super dziewczynkowy poziom progesteronu :) a może udało się w tym cyklu?
 

Załączniki

  • SDC10701.jpg
    SDC10701.jpg
    35,4 KB · Wyświetleń: 85
  • SDC10702.jpg
    SDC10702.jpg
    39,2 KB · Wyświetleń: 84
  • SDC10705.jpg
    SDC10705.jpg
    25,9 KB · Wyświetleń: 66
  • SDC10709.jpg
    SDC10709.jpg
    27,5 KB · Wyświetleń: 62
Ostatnia edycja:
Airfix nuska przykro mi

Co do pogody to doskonale rozumiem moi chłopcy sa z kwietnia i ten czas doskonale pamietam a pozniej uczyli sie raczkowac wiec zima idealnie nam pasowała ;)

Choć teraz kolejna ciaE marzyłam przechodzić w ciepłym okresie tzn cieszyć sie samym czasem ciaży w ciepłe dni bo zima kurtki masakra

Ale na szczescie tu nie ma znaczenia zawsze ciepło ;)

Małe liski ależ Ty ładnie wyglądasz :)
Dzieci cudne tez by ryczała
Ha ja jak swoich z nowej szky odbieram to mi sie płakać chce bo w tym roku pierwszy raz poszli do gimnazium wiec same duże dzieci tam sa :)

Czy ja dobrze widzę brzuszek u Ciebie :)

Ja rano bardzo delikatnie ale od południa do wieczora nabrzmiewa niesamowicie aż do 6 mc ;)
 
matik rano malutki, a im bliżej wieczora brzuch rośnie ;) tu jeszcze z przodu ujęcie, ale w rzeczywistości wieczorami mam taki jakbym była właśnie w 5 mcu. Zawsze chyba będziemy łezki roniły - nawet jak nasi synowie będą mieli po 30 lat i np. będą nam się wnuki rodziły ;)
 
Małe liski jak tylko przeczytałam tonos razu mam łezki ;)dokładnie dzieci zawsze bedą dziećmi
Pozniej śluby, wnuki ach wspaniale

A najpierw mnóstwo radości z nowym rodzeństwem to jest nie samowita obi juz planują jak bedą sie bawić co bedą uczyć
Tylko sie zastanawiają czy lepiej chłopak czy dziewczynka ha ha

No to z brzuchem mamy tak samo :)
 
Airfix, justi czuje ze sie zbliża. Juz mam diody na twarzy, przed okresem zawsze mam parę krost do tego jeszcze apetyt jak nie wiem :-)
Justi to masz stresujaca noc ale będzie dobrze, synus da radę to juz duży chłopak :-)
Moj miał dwa lata jak był pierwszy raz u babci na noc
Liski fajnie wygladzasz i synkowie także
 
reklama
dzień dobry!

Justi: miłej nocki z mężem - u nas było podobnie, najpierw córka nam przychodziła do łóżka, a jak już wyrosła i śpi całkowicie u siebie to młody się urodził i znowu mamy lokatora:)

Zakręcona
: pokoik bardzo fajnie urządzony. Też się ciążą zmęczyć nie zdążyłam i nawet marzyłam o tym, zeby ze 2 tygodnie przenosić, co by więcej odpocząć sobie:)

Macy: ja przy drugim też od 14 tygodnie czułam plumkanie i bardzo mi tego brakuje hihi super uczucie! a co do ()() to mi maleją kurka. Była miseczka G po porodzie i nawale. Teraz znów zjeżdżam do swojego E... mi w ciąży odwrotnie dupa i nogi nie rosną, ale wszystko mi w cycki, ramiona i ogólnie gór wchodzi, a potem zejść nie chce...

Aljul: moja córa też na kota czeka, a ma obiecane, że jak tylko do domku się przeprowadzimy to dostanie i ciągle opowiada, że bedzie mieć kota:))

matik: śliczna dzidzia - niech zdrowo rośnie!

Marnatha, macy: mam podobnie - Nam pogoda nie straszna - jak pada też wychodzimy, bo córa uwielbia kałuże, a i powietrze jest wtedy super! zimą podobnie - no chyba, ze -10 - tylko mróz jest przeciwskazaniem do wyjścia. Inaczej wychodzę codziennie na spacer i dzieciaki zapalenia płuc nie miały żadne, a zimą rodziłam oboje. Co więcej moje dzieci są chowane bez czapki - tylko jak wiatr to noszą i zimą. Misia teraz jeszcze cały czas chodzi na krótki rękaw i na to bluzka rozpinana, sweterek, bluza - generalnie jej zawsze gorąco, ale swoje się nasłucham i nasłuchałam, komentarze typu: oj mamusia to by mogła ci w końcu czapkę kupić, to przecież majątku nie kosztuje...:) to codzienność. Miki wciąż skarpety ściąga i robi dokładnie to co twoja Agata Macy - siup i nie ma. Dobrze, że październik ciepły hehe

Airfix: ja mam dziecko z grudnia i ze stycznia, choć przy drugim chciałam mieć majowe, ale że nie wyszło to chciałam po prostu mieć dziecko bardziej niż wybrać mu miesiąc urodzenia, bo z autopsji wiem, że nie zawsze da się tak, jak się chce - jak 8 miesięcy się starałam o drugie i tak zeszło - dla mnie była ważna różnica wieku, żeby dzieci się kumplowały, a nie była między nimi przepaść wiekowa - 4 lata to jest już bardzo dużo, a tyle jest u mnie i dlatego sobie darowałam starania na konkretny miesiąc, bo ważniejsze żeby się trzymały razem czy bawiły, a przede wszystkim były zdrowe, niż to w jakim miesiącu się urodzi - więc wyszedł styczeń i sobie chwalę bardzo - raz czas ciążowy, bo nie wyobrażam sobie rodzić w 30 stopniowym upale, dwa - całe wiosna, lato - jesień na dworzu jak tylko można (no bo spędziliśmy miesiąc na kardiologii w szpitalu). Ale wszystko idzie znieść. A co do odporności dzieci w zimę urodzonych to odporność na choroby moich dzieci jest wg mnie super. Córka ma 5 lat - jeszcze w ustach antybiotyku nie miała. Miewa katar, czasem kaszel jak wszyscy w przedszkolu charczą - no nie da się uniknąć przy chorych dzieciach chodzących do przedszkola i kaszlących jej w twarz, miala ospę i raz zapalenie uszu. Tyle. Mikołaj mimo wady serca nie chorował zupełnie na nic przez 8 miesięcy- teraz dostał katarku, ale podejrzewam, że zęby idą i od tego, bo popuchnięte dziąsła mocno, a katar przezroczysty i czysty, więc taki zębowy.

Ale skoro przekładasz starania na wiosnę to będziemy razem w ciąże zachodzić, z tym, że ja w trzecią, bo teraz chce mieć jeszcze mniejszą różnicę wieku :)))

Nuśka
: wierzyć mi się nie chce, że ta tempka taka cudna i nie ma drugiej kreski. Oczom nie wierzę:angry:

verita, ilaczek : kciuki co by się udało w tym cyklu!:laugh2:

małe liski: jak czytam, ze tak wciąż nad muszlą pokłoniona to mi cię szkoda biedna jesteś z tym - u mnie obie ciąże wypisz wymaluj takie same - identyczne. Mdłości do 12 tc. non stop - wszystko je wywoływało - zapach jedzenia, jazda autobusem, każdy zapach, a jak pies czułam wszystko. Ale nie wymiotowałam - no może z raz w każdej ciąży. Więc kurka nie wiem jak to jest, ale chyba niefajnie...węc życzę, zeby to córa tak cię wykańczała:rofl2:

Kiraa: ty masz takie bolesne owulacje?? a co na to twój gin?

maranatha, ilaczek, kate: annete: witam w klubie charakternych dzieci - jakbym o swojej Misi czytała. Ile ja się nagadam i natłumaczę, ile złości i tupania nogą i mojego liczenia w myślach do 10. W domu jest grzeczna - idzie do przedszkola i cierpi na "niedosłuch" - nie słyszy poleceń pań w przedszkolu - a w domu słyszy każde słowo nawet jak do m. coś mówię w innym pokoju. Ciężko charakter, do tego wiecznie w ruchu i energia jej się nie wyczerpuje nigdy - nie wiem Macy jak ten mój zięć ją zniesie:szok: może nadrobi graniem na pianinie i dobrym sercem, bo ma serducho dobre! ewentualnie urodą hihi

miłago dnia!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry