reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Airfix: ja planuję dziewczynkę i ze słodyczy na pewno nie zrezygnuję, bo po prostu nie potrafię. Od zawsze jem słodycze w baaardzo dużych ilościach, kiedyś próbowałam przestać, ale po dwóch dniach po prostu mną trzęsło i musiałam zjeść czekoladę. Mąż na początku był tym przerażony, ale chyba już się przyzwyczaił, teściowa zawsze piecze tort (megasłodki) jak mamy ich zamiar odwiedzić. Ze słodyczy nie potrafię zrezygnować, zresztą na niektórych stronach czytałam, że czekolada, tak jak i miód zresztą, jest na dziewczynkę.
 
reklama
BlueDanube - migdaly odstawilam, bo jadlammnostwo, a choc maja duzo wapnia i magnezu to podwyzszaja ph
Airfix - co do slodyczy to tez mam watpliwosci, bo zakwaszaja jak najbardziej, ale chyba w diecie dziewczynkowej dobrze jest utrzymywac jednoczesnie niski poziom cukru...

Ale moze lepiej niech bardziej doswiadczone staraczki to zweryfikują...



P.S. Dodam, ze rowniez jestem bardzo slodyczowa i odmawianie ich sobie faktycznie jest katorga :/
 
Ostatnia edycja:
ewelin Ona do ludzi to miła, super kobitka, do rany przyłoż, póki w rodzine ich nie weszłam i nie zabrałam ostatniego syna z domu. Ona sie taka jedzowata stała bo jeden jej syn zginął, drugi sie ozenił 15lat temu, i ostatni moj maz 5 lat tmuz sie ozenił, wiec cała swoja frustracje wywala na mnie, ze to ja jej syna zabralam ktorego ona doslownie strzegla przed swiatem,do szkoly nie posłała, na dyskoteki puscila go jak mial 25 lat zeby czasem kogos nie poznał, a juz mowy nie bylo zeby on z domu wyszedl, ich wlasnosc to jest. Takze moj maz ma czasem tez swoje gadki i sie dziwie gdzie On sie uchował haha i w ogole mowie ze On i ja to dwa rozne pokolenia, ale jest najukochańszy na świecie i chyba taki jakiego by kazda chciała ;) Nie pali -za maja zasługa, nie pije, glosu nie podniesie, a wczoraj probowal skrzyczec Alana - no myslalam ze padne ze smiechu i mowie- i myslisz ze on sie przestraszyl? To komicznie wygladalo, te Jego nerwy.Moge na niego krzyczec w aucie i gadac ze nie umie jezdzic, ze kupil prawo jazdy haha i nic nie powie, moge zgonic na niego wszystko i tak nic nie powie , bo wie ze i tak ja mam zawsze racje, a nawet jak nie mam-to i tak mam :-D I co by sie nie działo to Kocham Go najmocniej
 
Airfix, teściowej nie zazdroszczę.
Ewelin, Ty słodyczy nic nic w diecie dziewczynkowej? Ani tyci-tyci? Ja to się najbardziej zastanawiam, jak trafić w to 0+12. Tobie udało się zajść w ciążę w pierwszym cyklu starankowym, tak? Wiedziałaś dokładnie tylko na podstawie śluzu?
 
Myfanwyn musze powertowac troche forum, niski poziom cukru chyba trzeba utrzymac najlepiej z rana z tego co pamietam, wiec ja nie jadam sniadan, dopiero kolo 10-11 cos zjadam, a potem hulaj dusza słodycze :D

BlueDanube kurcze myslalam ze tylko ja sie potrafiłam doprowadzic do takiego stanu slodyczami haha przerazajace ale prawdziwe. Przez dobre pol roku co wieczor obowiazkowo paczka delicji przed snem bo inaczej nie usnełam, przed poludniem ciastka,w poludnie batony, a jak mi brakowało to zaczynały sie jazdy - prowadzace az do omdlen, nawet w aptece za darmo dały mi glukometr bo nie wiedzialam co sie dzieje ze mna, a potem badanie krwi na czczo i wynik glukozy ponad norme i slowa lekarki- gratuluje, jest Pani na dobrej drodze do cukrzycy, prosze tak dalej, i prosze mi nie mowic ze Pani musi zjesc cos slodkiego, bo to Pani ma w glowie, prosze zjesc jablko, kanapke. I uwierz probowalam, ograniczylam te delicje w nocy , jadlam te jablka, te kanapki, i troche ograniczylam slodkie, ale nie calkowicie. Teraz juz nie jem ciastek na noc, ale za to w dzien nadrabiam deserkami slodkimi, placuszkami, batoniki ;-)
 
Ostatnia edycja:
Evelin- no właśnie ja też się zastanawiam , jak to jest z tym o+12?? a jak się trafi wcześniej kilka godzin albo później?
 
U mnie czekolada dziennie to standard, do tego cukierki, wafelki, batoniki, jakieś wuzetki, eklerki itp. a najlepsze jest to, że w okresie dorastania miałam zwykle niedowagę, teraz przy wzroście 170cm mam 53kg i nic mi te słodycze nie dają, a był okres że chciałam przytyć.
 
reklama
O tak, czekolada rzadzi, tylko, ze ja mam w druga strone, czyli niestety tendencje do tycia ;)

Zas co do metody O+12 to tez mam obawy... Cykle mam mniej wiecej regularne, ale jeszcze karmie troche piersia pierwsza corke... Stad wole chyba skupic sie na staraniach na kilka dni przed spodziewana owulacja...
 
Do góry