Hej dziewczyny! Ale się za Wami stęskniłam! ...i myślałam, że już Was nie dogonię :-) Coś się stało z kartą sieciową w laptopie i nie miałam internetu, trzeba było od nowa wgrywać Windowsa i dopiero teraz jestem.
tasha - ja mam kolorek brązowy ale to dlatego, że jestem naturalna brunetką ;-) Miałam identyczne podejście jak Ty i Patrysiak - mówiłam sobie, że żadne testy, pozytywne czy negatywne nastawienie nic nie zmienią gdyż dzidzia ma już określoną płeć od chwili poczęcia i należy teraz tylko cierpliwie poczekać :-)
axarai, na USG genetycznym można zgadywać płeć tylko na podstawie kątu ułożenia nuba (wyrostka płciowego), test PAPPA z krwi nic nie powie, o płci dziecka na 100% dowiadują się dziewczyny, które miały aminiopunkcję - wysyłają na to badanie jak na na USG i teście PAPPA wyjdą złe wyniki ale u Ciebie na 100% wszystko będzie w porządku! Ja testu PAPPA nie robiłam gdyż przezierność wyszła tylko 1,2 mm i widoczna była kość nosowa. Mam bardzo silne przeczucie, że w Twoim brzuchu mieszka sobie mała, śliczna dziewczynka! :-)
Patrysiak, zgadza się, ja miałam do tej pory USG co 4 tygodnie, płeć poznałam na pierwszej wizycie po USG genetycznym, czyli w 16 tc :-)
Aneczko, śliczne masz dzieciaczki! Pocieszające to co piszesz, ja cały czas się boję czy sobie poradzę z dwójka maluchów ;-)
Kinga, takie brunatne plamienia mogą być od powolnego spadku progesteronu, często takie miałam, nic się nie martw!
MissBella, nie miałam jak Ci wczoraj odpisać :-( Ja bym przytulała się w dniu pozytywnego testu (czyli wczoraj nie) i kolejnego dnia (w dniu owulacji). Jeśli piątek jest problematyczny to zadbałabym po prostu by starania były w dniu pozytywnego testu - to najpłodniejszy dzień cyklu
Truskafffko, znam wiele dziewczyn, które zaszły w ciążę przy policystycznych jajnikach, będzie dobrze! To może by tak te ziółka na PCO? Podobno po odstawieniu antyków jajniki często popadają w nadprodukcję (stąd większe szanse na ciążę mnogą), może to od tego ta duża ilość pęcherzyków (tak np. też czasem się zdarza gdy dziewczyny przyjmują macę) i wszystko się z czasem unormuje?
Noemi, a nie myślałaś o piciu mieszanki ziołowej nr 3 Ojca Sroki na owulację?
slodkamarzycielko, owulka powinna być 24-36h po pozytywnym teście, zazwyczaj jest to 24h i pewnie owulka była w 16 dc. Co do objawów to mi pojawiły się dopiero w 6 tc ale znam dziewczyny u których zawitały one jeszcze przed pozytywnym testem, trzymam kciuki! &&&&&&&&&&&&&
Mama, odezwij się do nas!
Gal, FL w tym cyklu dłuższa, progesteron ładniutki, a zatem z paskami pH na pewno uda się w marcu, możemy się nawet o to założyć