hej dziewczynki, nie wiem czy wszystko nadrobię co napisałyście ale będę się starać.
Piranho, baaaardzo się cieszę, że u Ciebie i Twojej córeczki jest wszystko ok, tak bedzie już do końca, zobaczysz. Oby Twoja księżniczka była tak pozytywną i pomocną osobą jak Ty! I oczywiście pamiętasz o mojej dzisiejszej wizycie, Ty jesteś normalnie ROZUM i SERCE w jednym
Dzięki za kciuki, dam znać jak poszło.
Daria, Ty też masz dzisiaj wizyte, prawda? Ja mam o 17.30 tak więc o 18.00 będę już mogła trzymać za Ciebie kciuki. Nie denerwuj się, wszystko będzie dobrze!
Gal, Mama05, Kinga- naprawdę mi przykro, że się nie udało, ale wierzę, że już niedługo wszystkie zobaczycie dwie kreseczki na teście. Najpierw owulacyjnym, a potem ciążowym. A tak a propos udrażniania jajowodów (tak to się chyba nazywa), to moja koleżanka miała syna i nie mogła przez parę lat, zajść w 2 ciążę, zaszła miesiąć właśnie po takim zabiegu (robili go w szpitalu) i teraz ma juz 2-letnią Polę.
Gal ja chyba na Twoim miejscy przybliżyłabym się trochę do owulacji, przecież wiele dziewczynek jest z owulacji. Jeżeli obniżyłaś jakość śluzu i wspomagasz się dietą to warto spróbować. Znam też przypadki z kafeterii chłopców sprzed owulacji ale dziewczyny nie stosowały tych wszystkich rzeczy wpływających na śluz. Więc może tu tkwi sekret?
Kate dobrze, że Twój synek czeka grzecznie na termin, chociaż pewnie Ci się już dłuży? A mogłabyś mi przypomnieć czy Twoi chłopcy są z owulacji czy próbowałaś parę dni przed?
Wszystkim Wam miłego dnia w te obrzydliwe mrozy i dużo dobrej energii.