reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Dzieki Piranha:) Kurcze ale wiedza!!!
Skad Ty to kobieto wszystko wiesz?????? Jestem w szoku!!! no i szacun..bo miec takie wiadomosci:)))))
Jak ja sie staralam z mezem o drugie dziecko , bazowalismy tylko na ksiazce Wojcika i metodzie Shettlesa...bezskutecznie jak sie bowiem okazalo.
wg moich obserwacji na tamta chwile zachowalismy odstep 3 -3,5 dniowy ale patrzac na to teraz moze i faktycznie w gre wchodzilo Ph ktore bylo nieodpowiednie na splodzenie dziewuszki...albo moj mąz ma mega silne plemiory :))))))

Teraz moge sie jedynie domyslac o co chodzilo i czemu metoda zawiodla..jednak takie analizy teraz nie maja sensu i znaczenia...mam Maksiunia i Niebiosa cale niech beda Pochwalone:)))))

A czy to wszytsko prawda....moge jedynie na waszym przykladzie uzyskac odpowiedz:)))))))
 
Ostatnia edycja:
reklama
piranha mialam nadzieje ze napiszesz ze wszystkim planujacym dziewczynom sie udalo;-)
czarodziejka ma racje- oprocz wiedzy to jeszcze szczescie potrzebne zeby spodzic corke;-)
kurcze nawet przedwczoraj jak bylismy z mezem w galerii i patrzlam na cale mnostwo malych dziewczynek siedzacych w wozkach tak sobie myslalam ze inni to maja szczescie:tak: i pewnie bez zadnego wysilku maja te wymarzone coreczki:tak:


dziewczyny mi moja kolezanka ktore mialam problem z zajsciem w ciaze (pare miesiecy sie nie udawalo) mowila ze na poporawe endu powinno sie jesc duzo suszych moreli. nie wiem czy to przypadek ale po ponad miesiacu zajadania sie morelami zaszla w ciaze.

piranha ciesze sie ze Krzysiem lepiej:tak:do swiat nie bedzie sladu po katarku:tak:
 
Dzięki Czarodziejko za tak miłe słowa :-), miłe słowa z rana jak śmietana! :-D Też mam książkę Wójcika, bazowanie tylko na metodzie Shettles'a jest szalenie nieskuteczne, w zasadzie to loteria gdyż główne założenia tej metody zostały już obalone badaniami. Przekazuję tylko wiedzę, którą zdobyłam podczytując najbardziej chyba znane forum o planowaniu płci in-gender.com :-) Prawdopodobieństwo poczęcia dziewczynki bardzo się zwiększa jeśli na 6 tygodni przed staraniami wprowadzi się dietę bogata w Ca i Mg a ubogą w K i Na, jak dołączy się do tego zakwaszające suplementy to szanse na dziewczynkę są bardzo duże! Podobno najskuteczniejsza jest metoda O+12 - starania po minimum 7-dniowej wstrzemięźliwości (po takim czasie gwałtownie spada liczba męskich plemników w nasieniu) 12 godzin po owulacji (pH jest już wtedy bardzo niskie a śluz gęsty i niesprzyjający męskim plemnikom) ale trzeba znać moment owulacji (jak ktoś go nie zna to zakłada się, że starania powinny się odbyć 36h po pozytywnym teście owulacyjnym, w dniu spodziewanego pozytywa trzeba testować co kilka godzin).
 
Kosmo, niestety nie ma metody 100-procentowej, np. metoda O+12 ma 90% skuteczności a to według mnie bardzo dużo :-) Myślę, że odsunięcie od owulki + dieta + zakwaszające suplementy dadzą nie mniejszy procent więc jestem pewna, że wszystkim Wam uda się zaplanować wymarzone dziewuszki :-)
 
Ostatnia edycja:
Kosmo- u Ciebie jeszcze nic pewnego z tym synkiem a jesli nawet to zobaczysz jaka bedziesz szczesliwa!!!!!
Ale wiesz...pisalam Ci juz o tym ale jak w drugiej ciazy poznalam plec dzidziusia...to mialam wrazenie ze wszyscy maja pary tylko nie ja...wszedzie spotykalam matki z chlopcami i dziewczynkami:)))) nawet w zestawieniu 2-chlopcow i trzecia corcia:)))) wtedy tez myslalam ale maja szczescie...a dzis totalnie nie zwracam na to uwagi i nie zazdroszcze....teraz jest mi dobrze tak jak jest i czekam na dzien kiedy chlopcy beda juz samodzielni:)))))
 
:)Piranha- na te metode O+12 chyba bym sie nie pokusiala...zeby ja zastosowac trzeba znac organizm na wylot...a przeciez to tylko organizm i na to jak dziala wplywa wiele czynnikow...a co jesli owu sie przesunie...takie proby mozna robic przy piereszym dzecku....albo miec stalowe nerwy i robic przy drugim lub kolejnym:))))))

Kosmo- a wasnie jakie Ty metody wykorzystalas starajac sie teraz o dzidziulka/ o corcie????
 
daria0607 a długo to wszystko już zażywasz??
Ja dopiero zaczynam a dni płodna za niecałe dwa tygodnie i tak myśle, że jeśli uda się w tym cyklu to te branie tych wszystkich suplementów jest bez sensu bo i tak nie zadziałają. Powinnam zacząć dużo wcześniej ale skąd ja to wszystko miałam wiedzieć jak to super forum zaczęłam czytac dopiero od tego miesiąca :crazy:

kosmo ja mam to samo. Ostatnio cały czas patrze na małe dziweczynki będąc na zakupach i mam dokładnie identyczne myśli. Bardzo zazdroszcze i myśle, że pewnie ich mamy nie spędziły tylu godzin na forum o planwaniu, nie łykały tych wszystkich witamin, nie liczyły dni i godzin do owulacji. Jakie to życie jest niesprawiedliwe...
 
Ostatnia edycja:
czarodziejko juz poparzednio Ci odpisalam ze ja wiem i jestem spokojna ze jezeli urodzi sie drugi synek to i tak bede Go kochala najmocniej na swiecie i bede szczesiwa bo kazda matka jest wielka szczesciara bez wzgledu na plec swoich dzieci.
a moje marzenie o coreczce napewno nie minie... zawsze bedzie gdzies gleboko w seruszku... Wiem bo do tej pory zarzekalam sie ze 2 dzieci to max, nawet zachodzac w ta ciaze powiedzialam ze bez wzgledu na plec to moja ostatnia ciaza...ale teraz juz nachodza mnie mysli ze moze jednak na trojeczke sie skusze ;-) Nawet zaczelam liczyc czy ja w ogole bede miala czas na ewentualnie 3 dziecko. po nowym roku bede miaala 33 lata wiec moje sznase bardzo maleja...

czarodziejko ja odsunelam sie od owulki 3 dni, zakwaszalam sie globulkami, stosowalam diete dziewczynkowa ale to nie byla drastyczna dieta, pilam magne i wapno (ale chyba jednak nie bylo to takie dawki jak dziewczyny stouja bo nie wiedzialam nic na ten temat).
 
Ostatnia edycja:
reklama
Czarodziejko, to prawda, że w tej metodzie trzeba znać dobrze swój organizm - należy sprawdzać szyjkę, śluz i mierzyć pH, potrafi ono obniżyć się od 6,5 w okolicy owulacji do np. 4,7 dwanaście godzin po niej. W okolicy O+12 zmienia się też śluz na gęstszy a szyjka macicy obniża się i robi się twardsza, bazując na tym wszystkim można wypróbować tą metodę, przyznam się, że wypróbowałam ją 2 razy (mój organizm zazwyczaj dawał mi wyraźne znaki w okolicy owulki i miałam ją zawsze 24h po pozytywnym teście) ale nie udało mi się zajść w ciążę, niskie pH i gęsty śluz zmniejszają bardzo szanse na zapłodnienie (w takich warunkach męskie plemniki zazwyczaj nie mają szans) ale podobno warto spróbować :-)

Kosmo, jeszcze młodziutka jesteś i bez problemu zdążysz z 3 dzieciątkiem :-) Mi w przyszłym roku w październiku stuknie 34 na liczniku. Ja jestem jednak pewna, że na dwójce dzieciaczków pozostanę więc jeśli nie udało się z dziewczynką (a cały czas mam głębokie przeczucie, że to chłopczyk, zresztą nie zrobiłam wiele w kwestii planowania płci gdyż w pewnym momencie zależało mi już tylko na 2 dziecku a nie na dziewuszce) to będą mamusią 2 kochanych i wspaniałych synków :-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry