reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Witajcie dziewczyny..

U mnie tempka nadal 37 i przytulanko też było.... więc może się uda:) Dziś 13 dc... Od jutra zaczynam Duphaston:-D:-D:-D i jak go skończę brać w ten sam dzień robię testa... Jak wynik pozytywny to znów trza go brać aż do wizyty u gina... Czyli 1 listopada.. a chciałam powiedzieć bo któraś dziewczyna piszę że się urodziła 2... to dla mnie też wyjątkowy dzień, bo moja siostra urodziła córeczkę w zeszłym roku 2 listopada, starali się o nią 12 lat... za drugim razem z in-vitro się udało;-);-);-) pozdrawiam was miłego dnia życzę.....

Anufifi co u ciebie?
 
reklama
Witajcie :-)

Gosiu ja tez się zwykle denerwuję pakowaniem :sorry: aha czyli z tego co Ty masz w swojej torbie i sobie skarpetki muszę dorzucić :tak: a tego co jeszcze nie mam w torbie, bo używam na co dzień to chyba listę zrobię, bo potem w stresie mogę o czymś zapomnieć. Gosiu tę moją listę kosmetyków co wczoraj nie poszła postaram się zaraz ponownie napisać :)

Aaaaa... laktator bierzesz? Ja chyba tak..

A ja już oddałam rano mocz na posiew, a ile się z tym męczyłam!!! Tzn w nocy tak strasznie chciało mi się siku ale coś mi się ubzdurało że mam wytrzymać do rana i leżałam tak wstrzymując aż mnie brzuch rozbolał i pęcherz, w końcu nie wytrzymałam i poszłam o 4 a potem długo nie mogłam zasnąć, a rano znowu podmywanie, tampon jakoś nie chciał wejść gdzies się otarłam w środku, zaczęło boleć, no ale w końcu napełniłam pojemniczek :wściekła/y::sorry: Na wynik mam czekac mn 48 godzin.

Nie brałam już wczoraj wieczorem magnezu i dzisiaj rano też nie, choć nie jestem pewna czy dobrze robię...

Aha wczoraj siedziałam oglądałam tv i potem wstając poczułam taki ból w pochwie jakby mi się tam 100 igieł wbijało...Wiecie co to może być? :eek:
Royanna chyba Ty coś o tym gdzies pisałaś...

Kupiłam sobie dzisiaj te suszone liście malin i jutro zaczynam pić :)

A jeszcze jutro umówiłam się do fryzjera! :-D Wahałam się ale stwierdziłam że już takie mam odrosty i włosy mi się nie układają, a jak urodzę to będę na początku uwiązana w domu więc na pewno nie będzie szansy wyrwać się bez dzidzi, tym bardziej że M codziennie do późna pracuje i w sobotę do 14 więc nie byłoby jak zrobić sobie porządek na łepetynie :-D Mam tylko nadzieję że nie urodze tam jutro w salonie :-D A przynajmniej dobrowadzę się do ładu i będę wyglądać jak człowiek :)

Przepraszam Dziewczyny że ja tak dużo o sobie, ale jakaś jestem pobudzona i podekscytowana z kazdym dniem coraz bardziej! Nie wiem co się ze mną dzieje, może czuję że to juz niedługo? :sorry:

Buziaki dla Was wszystkich!

Kinga ja zgadzam się z Czarodziejką co do bólu owulacyjnego, u każdego to jest inaczej, ja u siebie nie odczuwałam raczej takiego bólu, czasem coś tam zakłuło, ale nie wiem czy oznaczało to akurat owulkę, raczej wątpię..

Paula a Ty gdzie się podziewasz? Kawkę bym z Tobą wypiła, ale mleka nie mam, a sama Inka mi nie podchodzi :sorry::-)
 
Ostatnia edycja:
Dzastina wysoką masz temp jak na 13d.c.!!! :shocked2::-) nieźle ale to może przez to ze ty jakieś leki bierzesz tak?
No oby owocne staranka były i u was!;-)
Ah ten 2listopada.... dla mnie to bedzie decydujący dzień testowy :happy:
Paula where are You???? :))
Pyszczek to razem sie napijemy bo ja anatola pijam ;-) heh

Miłego dnia
ide na zakupy troszkę
 
hej Dzastina
ja mam dzisiaj taki spadek formy ze nie daje rady …wieczorem wyłam ze jestem beznadziejna , kiepska matka pewnie dlatego nie mogę miec trzeciego dziecka , kiepska gospodyni i w ogóle wszystko do dupy….
na nic nie mam czasu …każda sobote od samego rana u mamy …nie mam kiedy zabrac sie za jakies porządne sprzątanie a na okapie w kuchni to juz pisac mozna tyle syfu …wszędzie syf…
jak wracam w tygodniu to nie dość ze ledwo zyje to jeszcze ja mam wybrac miedzy zabawa z chłopakami a sprzataniem to wybieram to pierwsze , a tylko z wierzchu przelece zeby sie człowiek nie zabił ……..
nie mogę sie wyspac , albo wstaje do Tomusia ostatnio spada mu gdzies smoczus i płacze wołając : mamu nie ma , nie ma mamu ...jest uroczy ale wstawanie juz mniej ...albo M chrapie ze mam ochote go udusic …wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
@ jeszcze nie przyszła , źle sie czuje wszystko mnie boli , i wszystko drazni ...dzisiaj jestem beznadziejna
 
Dzastina w takim razie ten 2gi listopada to rzeczywiście dla Ciebie wyjątkowy dzień! A jaki wyjątkowy musi być dla siostry! :-) Super że po tylu latach starań się udało...to tylko świadczy o tym, że warto, warto walczyć...:tak:
 
kiki sliczne zdjecia:happy:

dziewczyny wiecie może czy jak występuje ból jajnika tzw ból owulacyjny tj już po pęknięciu pęcherzyka czy przed? :sorry::confused: bede wdzięczna za info.
Miłam iść na monitoring ale gin mi odradził i sobie darowałam. No i teraz nie wiem kiedy u mnie ta owu była... moge sie sugerować temperaturą?:confused2::zawstydzona/y:

No ja mam ten sam problem, w sobotę gin mi powiedział że pęcherzyk jest w prawym jajniku,,,, iiii cholera czasami czuje jak mnie kłuję czego wcześniej nie miałam:baffled::baffled::baffled: i nie wiem czy to już po... czy przed? Tempka mi skoczyła rano na 37.0 wczoraj miałam 36.8 ..... i już zzieleniałam :nerd: heheh fajne to coś niebieskie w okularach. wygląda jak mój M :nerd::nerd::nerd::nerd:he he he.
Mi sie wydaje, że jak pęka to kłuje.. no ale nie wiem już sama:sorry::eek:
 
Kinga heh, tylko ja właśnie musze z mlekiem pić, a ostatnio mam taką fazę na mleko, że litrami piję i zabrakło dzisiaj :sorry:

Anufifi no co Ty gadasz że jestes złą matką i złą gospodynią !!! :wściekła/y: :no: dla swoich chłopców jesteś najlepszą matką na świecie i nie wolno Ci o tym zapominać! A co tam że kurz na okapie, za parę lat nie będziesz pamiętała o kurzu ani syfie ale bedziesz pamiętała zabawy z chłopcami i oni tez będą to pamiętać i cenić! Ja czasami też mam takie myśli co do gotowania, że nie u miem tego czy tamtego zrobić czy upiec, ale potem wrzucam na luz, bo nie ma ludzi idealnych! Zobacz ile Ty rzeczy ogarniasz - praca, dom, opieka nam Mamą, moim zdaniem jesteś bardzo zaradną babką która pokona wszelkie przeciwności losu bo rodzina jest dla niej najwazniejsza, umacnia i daje siłę aby ciągle dawać radę mimo wszystko! Aniu jestes wielka i tak też powinnaś o sobie myśleć :tak:
 
Pyszczku, ja pisalam o tych igielkach :) to normalne, nie wiem co oznacza. Smialam sie wtedy, ze mam wrazenie, ze Alanek macha(przebiera) tam paluszkami i za chwile ujrze jego raczke :))) Teraz mam to uczucie zadziej, ale jednak powraca. Niestety malo przyjemne...

A teraz lece troche poprasowac bo mi sie zebralo :(((
 
reklama
Royanna Witaj :-) fajnie że jesteś, jakoś mi raźniej ze Ty i Gosia na tym samym etapie co ja :) A co do igiełek to dobrze pamiętałam ;-)
Ja za to pranie robię, na dworze pada i zimno, ale już muszę zrobić, w domu będę suszyć niestety ale już się za dużo nazbierało...a tak miało być ciepło w tym tygodniu :eek:

Zaraz polecę coś zjesć bo głód ssie...czas na drugie śniadanie powoli :)
 
Do góry