reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Hej dziewczyny byłam na tym wątku kiedys.Mam dwóch synów i córeczkę która zaraz kończy roczek 🙂
Nie miałam metody na córeczkę bo starałam się o dziecko ponad 2 lata i już było mi obojętne byle by się udało zajść w ciążę.
Mój mąż ma żylaki powrózka nasiennego,kupiłam mu witaminy,ja brałam magnez, wapń oraz wiesiołek.W cyklu co się udało pojechaliśmy razem sami do Krynicy Zdrój i tam się udało.Sex był codziennie od 11 do 15 dnia cyklu. Udało sie bo pewnie wyluzowalismy😜Mysle że to chyba poprostu było szczęście choć nie powiem marzyłam o córeczce:)
 
reklama
Hej jestem tu nowa nie długo starania o 3 dziecko mam dwóch synków teraz marzę o córce, jakieś rady na początek z góry bardzo dziękuję
To tak jak ja. Mam dwóch synów i tez marzę o córce ale po tylu niepowodzeniach to marzę o trzecim dziecku choć ucieszyłabym gdyby to była córeczka :)
Tylko...boje się zaryzykować po raz 6
 
Niech sama się wypowie. Szczypiorkowa jak było? Po dwóch córkach chcąc bardzo syna wydaje mi się nierealne ze nie wiedziała kiedy owulacja. Ale może z kimś pomyliłam
Nie widziałam Jej na forum kupę czasu a sama jestem ciekawa co u Niej :)

Dobrze, że przybywają nowe dziewczyny bo ten wątek powoli wymierał ;)

Też mamy dwóch Synków ale ja dodatkowo brak cierpliwości więc w 6cs poszliśmy po prostu na całość bez wytchnienia bo ileż to można próbować haha
Choć plan był na BDM i miało być jedno podejście 18.12. (Patrząc na wykres byłby idealny ;) ) a wyszło z tego raczej BDSM hahahahaha
 
Ja jestem w grupie BDM na Fb i musze przyznać, że tam jest bardzo duży % skuteczności, bez diet i innych dziwactw. Tylko czas i częstotliwość.
Fajna grupa, dodałam sie i obserwuje. Ale są przypadki niepowodzeń, jedna pani pisała ze ma synka z 4.5 dnia odstepu, a najlepsza jest ta pani (no właśnie te blizniaki dwuplciowe zawsze są kontowrsyjne) :-) także mysle ze mimo wszystko los/przeznaczenie/wola Boża co kto woli niepotrzebne skreślić i tak jest ponad to planowanie :-)

Screenshot_20200215-070241_Chrome.jpg
 
@Elenaa przypadki niepowodzeń są, były i będą. Napisałam tylko, że jest duży procent skuteczności, zwłaszcza jeśli chodzi o chłopca. Na tyle dziewczyn co w tej grupie jest, większości się udaje. Z tego co pamiętam to, @leeleeth wykorzystała tą metodę i po 4 czy 5 synkach w drodze ma córeczkę i chyba @martoosia04 też dzielnie śledziła wątek. Metoda jest przyjemna, bo nie trzeba robić żadnych diet i brać suplementów.

@MarzeOcórce - wpisz sobie w wyszukiwarkę The Babydust Method
 
@Elenaa przypadki niepowodzeń są, były i będą. Napisałam tylko, że jest duży procent skuteczności, zwłaszcza jeśli chodzi o chłopca. Na tyle dziewczyn co w tej grupie jest, większości się udaje. Z tego co pamiętam to, @leeleeth wykorzystała tą metodę i po 4 czy 5 synkach w drodze ma córeczkę i chyba @martoosia04 też dzielnie śledziła wątek. Metoda jest przyjemna, bo nie trzeba robić żadnych diet i brać suplementów.

@MarzeOcórce - wpisz sobie w wyszukiwarkę The Babydust Method
Fajnie, że ludzie spełniają marzenia, ale przykro się czyta jak ktoś rozczarowany bo się nie udało. Ale to też zrozumiałe, szczególnie jak ma się juz kilkoro dzieci tej samej płci i chciałoby się poznać świat chlopiecy/dziewczecy. Chociaż powiem Wam że duzo pragnien dotyczacy córek to jest typu: "a bo te sukieneczki, opaseczki, spineczki, brokat, lalki itp". A tymczasem córka może mieć wszytsko w nosie. Moja córka akurat lubi się bawić lalkami bobasami, ma jedną barbi ale jeszcze srednio zaintrwsowana, ale za chwile bawi sie samochodami, kolejką z torami czy skacze i woła ninjago. Jest dość dziewczęca, lubi czesać włosy i zakladac sukienki. A mojej koleżanki i cioci córki w podobnym wieku, lalek nie rusza i założyć sukienke to wielki problem, juz nie wspomnę ze związać włosy też od święta :-)
 
Fajnie, że ludzie spełniają marzenia, ale przykro się czyta jak ktoś rozczarowany bo się nie udało. Ale to też zrozumiałe, szczególnie jak ma się juz kilkoro dzieci tej samej płci i chciałoby się poznać świat chlopiecy/dziewczecy. Chociaż powiem Wam że duzo pragnien dotyczacy córek to jest typu: "a bo te sukieneczki, opaseczki, spineczki, brokat, lalki itp". A tymczasem córka może mieć wszytsko w nosie. Moja córka akurat lubi się bawić lalkami bobasami, ma jedną barbi ale jeszcze srednio zaintrwsowana, ale za chwile bawi sie samochodami, kolejką z torami czy skacze i woła ninjago. Jest dość dziewczęca, lubi czesać włosy i zakladac sukienki. A mojej koleżanki i cioci córki w podobnym wieku, lalek nie rusza i założyć sukienke to wielki problem, juz nie wspomnę ze związać włosy też od święta :-)
O tak, cała ja ;) Do tego włosy ścięte na chłopaka ;) Wiecznie podarte spodnie na kolanach i cała kolekcja siniaków :D Z dziewczynami się nie lubiłam bawić, do tej pory więcej mam Kumpli haha i do dzisiaj mam ksywę "Kumpel" haha Moje ulubione zabawki to resoraki i żołnierzyki no i zabawa w wojnę :) Spinki? Opaski? Never ;)
Pewnie dlatego tak świetnie dogaduję się z Synami :D
 
O tak, cała ja ;) Do tego włosy ścięte na chłopaka ;) Wiecznie podarte spodnie na kolanach i cała kolekcja siniaków :D Z dziewczynami się nie lubiłam bawić, do tej pory więcej mam Kumpli haha i do dzisiaj mam ksywę "Kumpel" haha Moje ulubione zabawki to resoraki i żołnierzyki no i zabawa w wojnę :) Spinki? Opaski? Never ;)
Pewnie dlatego tak świetnie dogaduję się z Synami :D
Powiem ze ja bylam taka pomiędzy, lubiłam bawić się miśkami ze to moje dzieci (pewnie dlatego córka lubi sie bawic bobasami jak ja), barbi lubilam tylko dlatego ze mialam z koniem, a ponadto marzylam o samochodzie sterowanym, samochody to mialam tylko z jajek niespodzianek i lubilam sie z nimi bawic. Grałam w reprezentacji szkoły w siatkówce i pilce nożnej, chcialam zostac weterynarzem badz policjantką :p ale włosy lubilam czesac, kiecki tez lubilam nosić bo akurat nogi zawsze uwazalam ze to mój największy atut :p ale różu nie znosilam od dziecka, płakałam jak mama cos mi kupila nawet z malym elementem różowego, tylko niebieski i czerwony się liczyl i najgorzej tak zostało do dzis i tez tak ubieram moje dzieci :p
Jako nastolatka kupowalam bravo sport i uwielbialam ogladac pilke nozna i siatkowke. Więc mnie np drażniloby jakby moja corka mówiła ze chce zostać modelka, fryzjerka, kosmetyczka, aktorka czy piosenkarka :p (żeby nie bylo że mam coś do tych zawodów tylko to marzenia takich typowych ksiezniczek). Syn od małego mowi ze będzie policjantem, córka narazie lekarzem, a nasz trzeci skarb już dzieci zadecydowaly ze będzie strazakiem.
 
Ostatnia edycja:
O tak, cała ja ;) Do tego włosy ścięte na chłopaka ;) Wiecznie podarte spodnie na kolanach i cała kolekcja siniaków :D Z dziewczynami się nie lubiłam bawić, do tej pory więcej mam Kumpli haha i do dzisiaj mam ksywę "Kumpel" haha Moje ulubione zabawki to resoraki i żołnierzyki no i zabawa w wojnę :) Spinki? Opaski? Never ;)
Pewnie dlatego tak świetnie dogaduję się z Synami :D
Jakbym o sobie czytała :) tylko ze włosy miałam zawsze długie bo...mama tak chciała 😃😃
Żołnierzyki, resoraki, lego, karabiny - to były moje zabawki. I najlepiej bawiło mi się z chłopakami. Na szczęście sąsiadka miała dwóch synów :)
A siniaków to miałam tyle ze czasami moje nogi wyglądały jak jeden wielki siniak. Do dzisiaj czasami tak jest, a to się w ławę uderzę a to w tamto i od razu siniak.
Jedyne co lubiłam czesać. I do dzisiaj lubię. Czesze czasami córki koleżanek.
 
reklama
Do góry