reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
Myślisz że 2 dni przed owu to już na córkę?

Z racji tego, że ja mam córkę z przed owulacji (co prawda 4 dni) to dla mnie jest to terytorium dziewczynki. Mój ginekolog mówi, że jeśli moja córka jest z takiego odstępu, to o chłopca w moim przypadku najlepiej starać się w owulację i po.
 
A Twój ginekolog uważa że planowanie płci jest możliwe? Moja gin mówiła że nie. Teraz mam innego lekarza ale nie pytałam
 
A Twój ginekolog uważa że planowanie płci jest możliwe? Moja gin mówiła że nie. Teraz mam innego lekarza ale nie pytałam

Tak, tym sposobem ma córkę i syna. Mówi, że 100% nie ma, ale można naturalnie zwiększyć szanse. Będę u niego za ok miesiąc to coś podpytam jeszcze. Póki co mam troche inne problemy więc nie ciągnęlam tematu.
 
Moja ginekolog też będzie mieć 3 syna.Wprawdzie nie pytałam czy wierzy w planowanie. Ale skoro ona ginekolog, mąż ginekolog i 3 syn to według mnie to loteria.U mnie nie sprawdza się żadna teoria.Jestem skazana na samych synów.
 
Moja ginekolog też będzie mieć 3 syna.Wprawdzie nie pytałam czy wierzy w planowanie. Ale skoro ona ginekolog, mąż ginekolog i 3 syn to według mnie to loteria.U mnie nie sprawdza się żadna teoria.Jestem skazana na samych synów.
Moja była ginekolog ma 2 synów. Dorosłych już. I powiedziała że głowę kładzie że to planowanie to mit.
 
Moja ginekolog też będzie mieć 3 syna.Wprawdzie nie pytałam czy wierzy w planowanie. Ale skoro ona ginekolog, mąż ginekolog i 3 syn to według mnie to loteria.U mnie nie sprawdza się żadna teoria.Jestem skazana na samych synów.
A próbowałaś zaplanować płeć? Wybacz ale jestem nowa i nie przeczytałam 13tys stron :)
 
Muszę się wyżalić bo jest mi z tym ciężko.Powoli godzę się z tym że mi się nie udało i będzie 3 syn.Ale boli mnie zachowanie mojej mamy.Nie wiedząc jaka płeć ( nikomu nie mowie,no może pare osob wie) poszła do sklepu mojej koleżanki i chciala kupić różowe body i śpiochy.Więc koleżanka mówi jej że lepiej uniwersalne skoro na razie nie znamy płci.Ale ona jest taka złośliwa że kupiła różowe.Boli bardzo że najbliższa osoba zamiast wesprzeć i pocieszyć że dziecko to dziecko najważniejsze żeby było zdrowe to jest tak złośliwa,chociaż wie jak bard,o zawsze marzyłam o córci.
 
reklama
Muszę się wyżalić bo jest mi z tym ciężko.Powoli godzę się z tym że mi się nie udało i będzie 3 syn.Ale boli mnie zachowanie mojej mamy.Nie wiedząc jaka płeć ( nikomu nie mowie,no może pare osob wie) poszła do sklepu mojej koleżanki i chciala kupić różowe body i śpiochy.Więc koleżanka mówi jej że lepiej uniwersalne skoro na razie nie znamy płci.Ale ona jest taka złośliwa że kupiła różowe.Boli bardzo że najbliższa osoba zamiast wesprzeć i pocieszyć że dziecko to dziecko najważniejsze żeby było zdrowe to jest tak złośliwa,chociaż wie jak bard,o zawsze marzyłam o córci.
Masakra. Współczuję bardzo. Nie przyjmij prezentu i tyle. Na pewno masz w koło osoby które Cię wesprą. Ani troszkę się nie cieszysz z synka? Jaką metodę stosowalas?
 
Do góry