reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Ja mandale mieszane uczucia. Raz tak już bym chciała być w ciąży poczuć to ponownie No wiem ze byłby to ostatni raz a czasami mam chwile ze po co mi to. Ale serce pewnie wygra z rozumiem. Chciałabym dlatego wpaść żeby mieć trochę luzu psychicznego. Martwię się tylko o przyziemne sprawy jak np finanse
To jest nas dwie :) Ale jak tu wpaść tak dobrze znając swój organizm. Mój mąż też wie doskonale kiedy jest niebezpiecznie :D
 
reklama
Dzięki dziewczyny, oczywiście się nie nastawiam bo to byłby cud. Mimo wszystko fajnie mieć jakiś 1 % szans. 5 kwietnia powinnam rozpocząć kolejny cykl, może tym razem uda się w ogóle "postarać" w terminie...
Aniu w końcu i cuda się zdarzają,więc trzeba wierzyć. Trzymam kciuki!
 
To jest nas dwie :) Ale jak tu wpaść tak dobrze znając swój organizm. Mój mąż też wie doskonale kiedy jest niebezpiecznie :D
Musicie kusić los, ja miałam trzy ciążę w pierwszym cyklu bo wiem kiedy mam owu, a z córką po prawie roku kuszenia, innej opcji nie ma.
 
Ostatnia edycja:
Musicie kusić los, ja miałam trzy ciążę w pierwszym cyklu bo wiem kiedy mam owu, a z córką po prawie roku kuszenia, innej opcji nie ma.
Ja w czerwcu zbliżę się do 10 dc. Zobaczymy co z tego wyniknie. Może nic a może ciaza. Jak nic to zbliżę się do 11 dc potem do 12 i to chyba będzie max. Jak ma być ciaza to będzie a jakoś wierze ze będzie dobrze. Wiecie co wczoraj mnie taka myśl naszła. Dwoje dzieci mamy zdrowych byłam młoda jak rodziłam. Człowiek nie myślał o niczym. Przy córce plany różowe były. Wiadomo. Ale wczoraj jakieś myśli o tym ze jakby było dziecko to żeby było zdrowe. Wiecie o co mi chodzi. Przy dwójce o tym nie myślałam. Człowiek się starzeje i chyba za dużo wie.
 
@Naomi_24 wiem co masz na myśli, bo ja dokładnie mam to samo, pierwsza ciąża była bardzo spontaniczna i nic złego nie brałam pod uwagę, wszystko było jak przez różowe okulary. Teraz chciałabym mieć syna, nawet bardzo, ale z racji czasu i kilku komplikacji chciałabym mieć po prostu drugie zdrowe dziecko. Oprócz tego mam dużo myśli typu co będzie np za kilka lat, szkoły, korepetycje, treningi itp., jak ja to ogarnę przy dwójce dzieci.
 
@Naomi_24 wiem co masz na myśli, bo ja dokładnie mam to samo, pierwsza ciąża była bardzo spontaniczna i nic złego nie brałam pod uwagę, wszystko było jak przez różowe okulary. Teraz chciałabym mieć syna, nawet bardzo, ale z racji czasu i kilku komplikacji chciałabym mieć po prostu drugie zdrowe dziecko. Oprócz tego mam dużo myśli typu co będzie np za kilka lat, szkoły, korepetycje, treningi itp., jak ja to ogarnę przy dwójce dzieci.

Wierz mi, że zycie tak szybko nauczy cie organizacji czasu że bedziesz sie śmiała jak mogłaś sie w ogole obawiać o niezorganizowanie [emoji23]
 
Haha @martoosia04 na pewno masz racje, szczerze się przyznam i możecie mnie przez to nie lubić, mi jest chyba teraz po prostu za dobrze i boję się kolejnych obowiązków i braku czasu dla siebie, wiem, że brzy mi to egoistycznie, ale wiem, że będąc w kolejnej ciąży na pewno byłabym szczęśliwa.
 
Może gdybym miała pół rodziny do pomocy, to wtedy pewnie niczego nie bałabym się, a nawet pewnie miałabym najwięcej do powiedzenia na temat wychowywania dzieci :) ale tak nie jest, jesteśmy sami, z rodziną widzimy się rzadko, przy obiedzie lub w święta, wtedy tylko każdy wycałuje, pogłaszcze po główce i tyle. Nawet nikt nie pyta o powiększenie rodziny, kiedyś coś wspomniałam, to było zero tematu.
 
reklama
@Megi_Meg ja mam identyczne rozważania jak Ty tylko zastanawiamy się nad trzecim. Mój M tez się łamie. Tylko przyziemne sprawy nas powstrzymują. Oby los nam pomógł albo my losowi :) wiesz co ja mając jedno dziecko nie odczuwałam zbyt obowiązków itd. Dawałam radę, jak urodziła się córka to doznałam szoku. Nagle brakowało mi czasu rąk nóg wszystkiego ;) jest przeskok z jednego ja dwoje. Mówią ze z dwojga na troje już mniejszy :) dasz radę kuś mocno los. Dwójka nie taka straszna a córka nie będzie sama gdy was zabraknie.
 
Do góry