Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

[belle81]

Każdy ma prawo do wyrażenia swojego zdania i każdy to robi.
Tylko ci co odpowiadają na taką wyrażoną opinie to już mają gorzej jak widać.
Skąd pewność iż u nas nie ma.problemow z zajściem w ciążę. Także są. To normalne zjawisko i w tej kwestii też staramy się pomagać, wymieniać doświadczeniami i nakierowywać na to aby podjąć jak najlepszą formę leczenia.

Z każdej z grup można się dowiedzieć czegoś przydatnego. Tylko dziewczyny od was zaczęły przedstawiać tamtą grupę jako zbiór wariatek i nie jest to moja opinia ale kilku innych dziewczyn będących i tam i tu. Więc jak jakaś grupa ma takie odczucie to jest ono realistyczne a nie wymyślone.

I tyle w temacie.

Szanowna koleżanko. Pragnę zauważyć iż żadna z nas nie poruszała wcześniej tematu waszej tajnej grupy(można prześledzić forum) Jeżeli któraś przynosiła nowe wiadomosci na temat planowania płci to owszem była informacja że wzięła to z zagranicznej grupy i już,bez podawania personaliów. Nigdy nie padły żadne szykany pod adresem żadnej z grup. Mimo że jest to internet to każdy powinien zachowywać się należycie w stosunku do innych tak jak sam chciałby być traktowany. Nie jest to ukrywnie pod nikiem tylko wymogi danych grup,for...
Prowadziliśmy tu swoje spokojne rozmowy i wymianę doświadczeń i wiadomości aż koleżanka @myszka102 weszła tu i obraźliwe i dobitnie skrytykowała wypowiedzi dziewczyn.
Więc powiedz mi teraz kto tu kogo obraza.
Narawde wystarczy już bezsensownego odbijanie piłeczki bo każda z nas na swoją rację. Dlatego uszanujmy się nawzajem

 

[gorligorligor]

Ehhh wystarczy czytać ze zrozumieniem. Osobiście nikogo tu nie ujawniłam nawet z imienia,czego jak widzę nie uszanowala "detektyw" marzycielka1 wypowiedzialam się co JA odczuwam i co JA czuję, bo każdy z nas jest ekspertem od swoich spraw. Polecam też zgłębić temat naprotechnologii.

 

[gorligorligor]

Miciurka..ano chlopcy rosną i o dziwo kocham ich szalenie, mimo że to nie dziewczynki hahaha za dziewczynką dalej sobie tęsknię w ukryciu i dorastam po mału do myśli, że może jeśli zdecydujemy się jeszcze kiedyś na bobo,to może w końcu coś tam zastosujemy na powaznie np.dietę,czy lekkie suple a może nic. A jak Wy?

 

[marzycielka1]

Ehhh wystarczy czytać ze zrozumieniem. Osobiście nikogo tu nie ujawniłam nawet z imienia,czego jak widzę nie uszanowala "detektyw" marzycielka1 wypowiedzialam się co JA odczuwam i co JA czuję, bo każdy z nas jest ekspertem od swoich spraw. Polecam też zgłębić temat naprotechnologii.

Naprotechnologia jest mi znana ale nie zadziała na kobiety które mają choćby najmniejszy problem z płodnością niestety. Wiem z

Ehhh wystarczy czytać ze zrozumieniem. Osobiście nikogo tu nie ujawniłam nawet z imienia,czego jak widzę nie uszanowala "detektyw" marzycielka1 wypowiedzialam się co JA odczuwam i co JA czuję, bo każdy z nas jest ekspertem od swoich spraw. Polecam też zgłębić temat naprotechnologii.

Naprotechnologia jest mi tematem znanym i próbowałam się z nim zapoznać przynproblemach z płodnością ale niestety to nie działa na wszystkich a w sumie nie znam nikogo kto by zastosował tą metodę i pokonał problemy z płodnością.

 

[martoosia04]

Martoosia- ja jakos tam sobie rosniemy powoli , ja juz mam polowke, no do wizyty mi sie wlecze, ale duze zmiany domowe ogarniamy pokoj chlopakom itp to jest co robic, pod koniec miesiaca wizyta,

Sylwunia- przykro mi ze tak wyszlo, mam nadzieje ze sobie radzisz


Gorligor - jak tam chlopaki u was ?

Trzymam wciąż kciuki za róż! [emoji178]
U mnie nikt nie przyjmuje już innej opcji jak dziewczynka, co mnie też stresuje ciut, bo boje się ich wszystkich rozczarować. [emoji33][emoji33][emoji33]

 

[Grabcia123]

Trzymam wciąż kciuki za róż! [emoji178]
U mnie nikt nie przyjmuje już innej opcji jak dziewczynka, co mnie też stresuje ciut, bo boje się ich wszystkich rozczarować. [emoji33][emoji33][emoji33]

Wiem co czujesz ale będzie roz na bank... I bardzo czuje roz u @Miciur-ka

 

[martoosia04]

Ja w pewnym momencie nawet zaczęłam mieć chyba to przeczucie, że jednak będzie to dziewczynka. Ale nie wiem na ile to przeczucie, a na ile pragnienie. [emoji33][emoji33][emoji33] czy to głupie?

 

[mis0890]

Ja w pewnym momencie nawet zaczęłam mieć chyba to przeczucie, że jednak będzie to dziewczynka. Ale nie wiem na ile to przeczucie, a na ile pragnienie. [emoji33][emoji33][emoji33] czy to głupie?

To wręcz bardzo mądre i w pełni zrozumiałe, zarówno dla tutejszych dziewczyn jak i dla takich misiów jak ja My czekamy z Ż na okres...wg apki byłby chłopak miłego Staraczki

 

[martoosia04]

To wręcz bardzo mądre i w pełni zrozumiałe, zarówno dla tutejszych dziewczyn jak i dla takich misiów jak ja My czekamy z Ż na okres...wg apki byłby chłopak miłego Staraczki

Ciekawa jestem jak u Was z tym cyklem. Macie nadzieje, że może jednak się udało?

 

[mis0890]

Ciekawa jestem jak u Was z tym cyklem. Macie nadzieje, że może jednak się udało?

To póki co jedna, wielka zagadka jeśli chodzi o cykl...jeśli chodzi o sukces trafienia po tym jednym razie - nie łudzę się, choć kiedy z Ż o tym rozmawiamy to mój uśmiech sam przychodzi niepytany... trudny to czas bo póki co nie mamy żadnej antykoncepcji, śmieję się więc czasem do Ż pytając, czy mi wyprasowała już koloratkę bo jej habit wisi już w szafie nie chcemy już nic namieszać, jeśli COŚ będzie to przynajmniej wiadomo będzie z jakiego dnia. Tak a propo mija dziś jakoś równy rok od poczęcia naszej małej Kruszynki