reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
@Kruszynka123 super ze wszystko w porządku :)
@belle81 u mnie tez cykl w plecy, juz szykuje plan na kolejny w zwiazku z czym ponawiam kochane pyatnie jaka jest minimalna i maksymalna absytnencja na dziewczynke ?? i zalecacie jestes stosunek by oslabic plemniki i dopiero pozniej docelowy ?? czy po abstynencji od razu docelowy?? czy moze juz całkiem inaczej ?? i najlepsze ph dziewczynkowe?
 
Kruszynka gratuluję zdrowego dzidziusia :)

Luisa, zazdroszczę podejścia, tak zdrowo oczywiście ;)

Nie odzywam się, bo starania jeszcze zawieszone. I tak mocno jak chcę zajść, tak mocno i nie chcę... Boję się, że jak będzie 3 syn, to mnie "odrzuci" (żeby nie powiedzieć brzydziej) od męża :oops: na małe dziewczynki nie patrzę, odwracam głowę, bo chce mi się płakać. Zwłaszcza teraz jak tak ciepło i biegają w sukienusiach... Nie zależy mi na ubrankach, moja córka mogłaby całe życie chodzić ubrana jak chłopiec jeśli tak by chciała, ale nie ma co ukrywać, że sukieneczki podkreślają płeć dziecka. A na ojców np 2 czy 3 córek patrzę jak na bogów. Ich żony wydają mi się takie lepsze ode mnie, takie wartościowe. Wiem, chore :( przed okresem jestem, więc mi na głowę siadło ;)
 
Gratuluję Kruszynko Fajnie ze wszystko ok.

Baby girl ja też tak jak ty doła łapie a później znów że fajnie trzech chłopaków. Tylko wiem jedno, córki mi będzie brakować później jak chłopaki dom opuszczą. Bo widzę jak mój mąż choć odwiedza swoich rodziców to nie rozmawia z nimi tak. Mają ograniczone informacje o wnukach tylko że nie wiem do konca czy im to wystarcza czy tęsknią za większym kontaktem. Ale nie dzwonią nie pytają.
Jakoś będzie to trzeba przezyć że nie będzie białej sukienki, wiankow itp
 
Anija, o to to! Mi właśnie najbardziej żal tej dorosłści. W sensie jak dziecko małe, to bez różnicy mi płeć, przeżyję bez sukienek i różu (choć wiadomo, chciałabym). Jakoś przeżyję etap dojrzewania (choć wolałabym damskie problemy typu pierwsza miesiączka itd niż męskie). Ale tego, że jako matka mężczyzny będę miała mniejszy kontakt... To mnie boli. Wiadomo, że jak wychowam synów na takich, co rodzce są ważni i ich nie odpychają, to kontakt będzie. Ale np do porodu wnuka to jeśli już, to jednak mama kobiety pojedzie, nie ja. Tak samo ważniejsze będą porady jej mamy, nie teściowej, czyli moje... Nie mówię, że się będę wtrącać, absolutnie. Ale już teraz czuję się mniej potrzebna ;) w ogóle, to ciężko mi to wytłumaczyć. Niech ten okres przyjdzie, bo zamęczę się sama ze sobą.
 
Kruszynka gratuluję zdrowego dzidziusia :)

Luisa, zazdroszczę podejścia, tak zdrowo oczywiście ;)

Nie odzywam się, bo starania jeszcze zawieszone. I tak mocno jak chcę zajść, tak mocno i nie chcę... Boję się, że jak będzie 3 syn, to mnie "odrzuci" (żeby nie powiedzieć brzydziej) od męża :oops: na małe dziewczynki nie patrzę, odwracam głowę, bo chce mi się płakać. Zwłaszcza teraz jak tak ciepło i biegają w sukienusiach... Nie zależy mi na ubrankach, moja córka mogłaby całe życie chodzić ubrana jak chłopiec jeśli tak by chciała, ale nie ma co ukrywać, że sukieneczki podkreślają płeć dziecka. A na ojców np 2 czy 3 córek patrzę jak na bogów. Ich żony wydają mi się takie lepsze ode mnie, takie wartościowe. Wiem, chore :( przed okresem jestem, więc mi na głowę siadło ;)
Ojej faktycznie masz troszkę problem, nie można się aż tak nastawiac na daną płeć bo później gdybyś się zdecydowala i był by chłopak to było by ci ciężko to zaakceptować prawda jest taka, że selekcja plemnikow daje tylko jakaś pewność na wymarzoną płeć a te wszystkie inne to 50na50...
Ja też strasznie jestem za rozem uwielbiam ten kolor ale np teraz wiem że mogę o nim zapomnieć więc mastawilam się na miętę już miętowy wózek wybrałam i kolsyske z tymi akcentami tylko czekam do polowkowych i będę po malutku kupować drobne rzeczy a bliżej końca już kolsyske itd
 
Kruszynka, 3 synka bym zaakceptowała i pokochała od razu. Gorzej z mężem właśnie. Ostatnio tak myślę, że miałabym do niego żal, a do siebie jeszcze chyba większy, że przecież wiem, że on płodzi synów i że nie zostawiłam ostatniej szansy na takiego, co córki daje hahahaha :p
 
reklama
Kruszynka, 3 synka bym zaakceptowała i pokochała od razu. Gorzej z mężem właśnie. Ostatnio tak myślę, że miałabym do niego żal, a do siebie jeszcze chyba większy, że przecież wiem, że on płodzi synów i że nie zostawiłam ostatniej szansy na takiego, co córki daje hahahaha :p
Mi endokrynolog powiedział że muszę szukać takiego co córki robi bo już raczej z tym partnerem nie ma szans jak 3 ci syn
Wszystko trzeba wziąść na klate i cieszyć się ze dzidzius zdrowy bo wszędzie pełno tych chorych maluszków aż serce pęka...
Co do męża to nie możesz go odrzucać inni mają 3 córki i też pragną syna i nie wychodzi... Zatem trzeba brać pod uwagę że ta płeć wymarzoną moze mam się nie udać i się z tym pogodzić . Jeśli masz takie wątpliwości to jednak poczekaj z ciąża aż naprawdę zapragniesz być w ciąży a nie tylko mieć córkę...
 
Do góry