reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Dzięki kochane... Wiecie zabolalo.. Moja ciąża naprawdę była ciężka i skomplikowana... Po porodzie długo się obwinialam że synek malutki ( a ważył i mierzył dokładnie tyle co ja) i jak z tego wyszłam to mi znów dowalili... Jeszcze chyba cykl bezowulacyjny bo testy wychodziły ale temp nie spadła.. Może to znak

Phi z takim 'obwinianien siebie' to ostatnia rzecz jaką powinnaś robić !!! Moja bratowa z synem przy pierwszej ciąży dostała dosłownie 'ciazowej kukułki ', to było już męczące bo ona wszytskiego musiała mieć na tip top. Nawet obiady jakie przygotowywała obliczała na podstawie nie tylko kcl dla siebie ale dla dziecka, ruch , ćwiczenia, witaminy itd no naprawdę zrobiła absolutnie wszystko . I mały nie wiadomo dlaczego urodził się w 27 tygodniu ciąży a ona leżała w spzitalu przez prawie 3 tygodnie bo miała bardzo duże komplikacje porodowe. Więc to naprawdę absolutnie nie jest zaledwie nas !!! Ale no nikt takich głupot nie opowiadał jak u Ciebie, jak zaszła w drugą ciążę to każdy tylko o nią dbać żeby się jej udało wyjść bez problemów a póki co ciąża książkowa a robi niewiele ;)

Co do znaków - jakbym chciała na nie patrzeć to w ciążę bym nie zaszła :D To jest wasze życie, a żyje się raz. Nikt z waszego otoczenia nie przeżyje go za was i to Wy podejmujecie decyzje które później będą miały wpływ na wszystko. Więc naprawdę musisz sobie wyrobić grubą skórę i miec dosłownie w du#ie co mówią inni. Sama wiesz co najlepsze dla Was :)
 
reklama
Grabcia szkoda twoich nerwów i łez na takie osoby, wiem że to przykre jak bliskie osoby coś takiego mówią ale widocznie czegoś Ci zazdroszczą i nie chcą Twojego szczęścia.
Olej ich z ostatniego pietra tak jak piszą dziewczyny i to jest twoje życie i Ty i tylko ty masz prawo układać sobie to jak chcesz a nie inne osoby. Trzymaj się i nie dawaj się takim ludziom :-*
Leeleeth, Gosica Kiedy testujecie?
 
Oj Grabcia sorki ale jesteś niepoważna przejmując się opinia innych ;-) uwierz mi ze inni Twoja opinia się nie przejmują a Ty czyjaś będziesz? Jejuuuuu samo zdanie papieża na mój temat by mnie nie interesowało ! Nikt za mnie życia nie przeżyje ;-)
 
Nananananana...
Zaraz wybuchnę .... Przysięgam zaraz kogoś zabije ... Ludzie się okropni i bezczelni !!! A najgorsza jest rzeczą rodzina. Dziś usłyszałam przypadkiem, że mój maz to 'ci#a a nie chłop' bo same dziopy robi. Ciśnienie w sekundzie powędrowało w kosmos, na szczęście mąż się ocknął i tylko podsumował że 'ci#a to jest ktos komu zależy na płci a nie zdrowym dziecku', oraz to że patrząc na nasze ogarnięte dziewczyny to one mogą być daleko w przodzie przed synami owego Pana.... Bo fakt jest taki że jednen ma 7lat i podciera go mama a drugi ma lat 11 i sam sobie herbaty nie zrobi.

Kurtyna. Humor mam taki, że zaraz mnie rozsadzi ale nie z tego że nasz dziysdzius to córeczka ale z durnosci i debilizmu ludzi plus tego, że widzę że to jednak temat który u nas długo nie przejdzie do porządku dziennego :(
 
@szczypiorkowa12345 ano widzisz i to jest ból wszystkiego. Podłość ludzka. Powiem Ci, że i mi byłoby łatwiej, gdyby osoby z mojego otoczenia (bliższego -dalszego) nie podniecały się tak przede mną, że im się "udało " ustrzelić wymarzoną płeć, a nam nie. Czasami są to może i subtelne znaki, ale są i potrafią zaboleć. No i oczywiście te osoby doskonale wiedzą jak bardzo się pragnęło w naszym przypadku choć jednego dzidziusia innej płci a one zazwyczaj od tak go mają i niestety da się wyczuć ich satysfakcję ...nie, nie zdaje mi się, tak-bywam przewrażliwiona. Ps. @szczypiorkowa12345 żona tego pana, który tak Wam przywalil zapewne marzy o córce, także wiesz ;)
 
Bo wiecie to było przecież takie śmieszne i takie hahaha i hihihi .... No żenujący poziom żartu tak czy inaczej. Tj taki nasz dalszy kuzyn ale mieszka blisko nas i siłą rzeczy nieszczęśliwie nas odwiedza z rodziną.
Nerw mi nie przejdzie jeszcze długo ale dziada olewam i tyle, bo co innego zrobię .
Wczoraj był mega trudny dzien i dobrze że się skończył oby dziś było lepiej :)
 
@gorligorligor dziekuje Ci za twój wpis. Właśnie coś zrozumiałam. Widzicie dziewczyny jak ja byłam w drugiej ciąży z córka to było duże ciśnienie na dziewczynkę. Ale nie wiedziałam ze będzie. Dużo przykrych słów usłyszałam ale nie dałam nic po sobie poznać. Jak już się okazało ze dziewczynka to wszyscy mówili mi o pomyłkach i co to będzie jak lekarz się pomylił. Co my wtedy zrobimy ? No masakra co zrobimy.., mamy wyrzucić dziecko na śmietnik ? Ale to nic. Nigdy swoim zachowaniem nie chciałam skrzywdzić osób mi bliskich którym się „nie udało z płcią” ale za to ja słyszałam przykre komentarze takie jak „pff po co mi córka” „ w dzisiejszych czasach lepiej mieć synów, co z tych córek wyrasta”, „dziewczyny dzisiaj są gorsze od chłopaków” i to osoby które szalały żeby mieć córkę. Jak byłam sama to się napędzałam ze mogłam coś powiedzieć. Nigdy tego nie zrobiłam. I teraz się ciesze. Bo pomimo ze takie hasła osoby rzucały to ja im nie sprawiłam swoim zachowaniem przykrości.
Ale się rozpisałam czytam Was na bieżąco
@szczypiorkowa12345 faceci są beznadziejni i dobrze któraś z Was napisała ze żona kuzyna pewnie marzy o córce. Życzę Ci oczywiście upragnionej płci ale masz super podejście do dzieci. A jak kuzyn taki majster to niech zrobi córkę.
To gadanie ludzkie chyba w tym wszystkim jest najgorsze. Ja tez jak planowałam to najbardziej wkurzały mnie gadki otoczenia.
 
reklama
Wogole wczoraj miałam takatrudba rozmowę z mężem . Mianowicie bo tej akcji on się pyta czy naprawdę jest mi ciężko że będzie 3cia córka (wiadomo, że to facet przekazuje płeć i jakby widzę że on się z tym czuję ciężko i jest mu mu trudno.). Zgodnie z prawdą odpowiedzialam, że owszem po wizycie u lekarza było mi cholernie ciężko bardziej że to już koniec starań i że tego chłopca jednak nigdy nie będzie a jednocześnie cieszyłam się okrutnie, że dziecko zdrowe bo mamy w swoim otoczeniu chore dzieci więc naprawdę niech to będzie 3jka dziopek ale zdrowych. Jemu widać to nie dawało spokoju i powiedział, że mnie przeprasza że może mógł się postarać jeszcze bardziej i że wie jak mi zależało na synu i że wie że teraz już nic nie zmieni ale gdyby mógł cofnąć czas to przybliżyłby się jeszcze bardziej ... Aż mi ścisłości serce bo ja naprawdę o tym nie mówię, nie komentuje oto owszem kiedyś mu powiedziałam że szkoda że nie synek bo jakoś zawsze bezie mi brakować tego pierwiastka chłopięcego i że jakoś tak nie będę w 100% mamą, tym bardziej że ja NIGDY nie musiałam że będę mamą corki, nigdy nie żyłam w świecie różu, brokatu i tutu. Widziałam że w roli 2 chłopców i mooooze 3cieh córki ale i to nie koniecznie .a tu masz - 3 dziopy :)
Wytłumaczyłam mu raz jeszcze, że głupoty gada i że kocham te nasz babiniec i widać tak miało być i będziemy robić selekcję na zieciwow hahaha :D
Ale teraz wiem że i jemu ciezko...
 
Do góry