reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

reklama
Szczęściara!!!!!!!!!! :-)

Anufifi a swoją drogą - co Cię skłoniło żeby mieć kolejnego bejbika? Ja ostatni z M rozmawiałam na ten temat, ile byśmy chcieli miec dzieci - ja mogłabym 3, mój M raczej 2, bo boi sie ż mu na głowę za bardzo wejdą :-D hihi....
A miałam kiedyś taką znajomą która miała 5 sióstr....!!!!!!!! No i ona szósta, plus mama, to co jej tata miał powiedzieć! :-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
A ja nieeeee....jeszcze o takich rzeczach nie myślę...ale przyjdzie i na to czas :tak:
Skoro endometrium też dobre, to zastanawiam się co się działo przez te poprzednie cykle niedobrego, że nic nie wyszło :baffled:

PYSZCZKU, ja przy Milence chodziałm regularnie na monitoringi, pęcherzyki dojrzałe za każdym razem, endomertrium i hormony badane -książkowe, bez zarzutów... a zaszłam dopiero w 13cyklu strań... :confused: Też 2 ginekologów nie mogło dojść przyczyny... mówili, że pewnie za mocno pragnę zajść w ciążę... mądrale :dry:
 
No własnie róznie to bywa ....ja przy chłopchach bardzo chciałam i też sie bałam ze to mi przeszkodzi ...to że za bardzo chce ...strasznie sie wkręcałam i juz 1o dni po owulce robiłam bete...no miałam wtedy szczeście...


a jeśli chodzi o kolejna dzidzie ...chciałabym miec duzo dzieci ...mogłabym nawet 5 i więcej i mam takie rózne marzenia ....aprops nich ...chciałabym żeby jako rodzeństwo sie kochali szanowali i mieli w sobie wsparcie , żeby lubili do nas przyjeżdzać na niedzielne obiadki żeby podzrucali mi dzieci jak bede chcieli byż z żonami męzami sami , a w wigilie zeby było nas ze 40 :) ....ach....rozpedziłam sie i rozmarzyłam....
 
Pyszczek nie martw sie ....masz napewno świadomosc że róznie może być , ale na ta chwile zrobiła,s wszystko co mogłas i myśl pozytywnie :)....
Ja przyznam sie teraz ze w ostatnim cyklu byłam niemal pewna ...bo wszystko poszło jak miało , dlatego starsznie przezyłam wynik negatywny ....nie pamieetam siebie w tak kiepskiej formie ....no ale przezyłam , a to mi dało kolejna lekcję ....


Nie da sie nie nakrecac jak sie bardzo pragnie ...i nie da sie nie przezywac jak sie nie uda ....Jesli ktos to potrafi ...to podziwiam
 
Rodzeństwo jest nieocenione, szczególnie jak rodziców zabraknie, to zawsze jest ta bliska osoba, która zawsze będzie gdzieś obok, z którą można pogadać i poszukać wsparcia. Sama tego doświadczyłam po śmierci Taty, mój Mąż oczywiście najbardziej mi pomógł, ale gdyby nie Brat, to też sobie nie wyobrażam...Cieszę się że on jest, jest starszy 4 lata, ale rozumiemy się dobrze, zawsze mogę na niego liczyć, kocham go i zawsze mogę się przytulić ;-):tak:
On mi nawet wybrał imię :-) Mama zawsze opowiada, że jak ja się urodziłam to brat miał wtedy 4 latka i powiedział - "Ja chcę mieć swoją Taśtę!" Hehe, czyli Kasię, a znał to imię bo mamy siostrę cioteczną o tym imieniu, no więc ma! :-)

Anufifi to widzę że zamierzasz być wymarzoną teściową! No w sumie tak, synów wychowuje się zawsze dla innej kobiety...:-D:-D:-D

Jasne że biorę pod uwagę że różnie może być....ale fakt że zrobiłam wszystko co mogłam pomaga :) Jeszcze mój M ma badanie zrobić, ale to gdzieś tak za dwa tygodnie, bo gin kazał odczekać ze względu na to że M brał antybiotyk jak był chory, więc niedługo minie miesiąc i zrobi badanie żołnierzyków :tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Oj chciałabym , ale wiesz jak to w zyciu bywa....

Mam świadomosc że mając synów wchowuje ich na meżów i ojców na głowy rodziny i chciałabym byc z nich dumna ...i z tego jak ich wychowałam i zeby kiedys synowe na mnie nie psioczyły ze ich niczego dobrego nie nauczyłam:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
Do góry