reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Więc tak.
Zacznę od tego że rok temu zmieniłam tryb życia całkowicie, z kanapowca zajadajacego chipsy poszłam na słownie 3 razy w tyg bez opuszczania i dieta ala Lewandowska. Wytrzymałam do maja bo wtedy okazało się że mam przepuklina i musiałam zrobić przerwę. Ale sylwetka zmienila się bardzo, nawyki żywieniowe również. Jedynie co to lubię winko czy drinka wypić no i popalam. Zaczęłam w sierpniu was czytać byłam już po 1 próbie nieudanej zresztą wtedy liczyłam jeszcze na schettelsa tylko. Po lekturze wątku ale z poprzednich lat za czasów pirahni wprowadziłam dietę nabialowa mało mięsa, słodyczy i suplementy, mnóstwo suplementów. Do tego zakwaszanie, sylk rephresh oraz co 10 dni kupowałam taki okropny sok żurawiny prawdziwy i piłam. We wrześniu zaszłam w ciążę biochemiczna i szybko poronilam wtedy dotarłam do waszych postów i wprowadziłam dietę LE, mięso jadłam w niewielkich ilościach tylko w drugiej fazie cyklu i tylko kurczaka, zero śniadań słodyczy podjadania. Przez te 2 miesiące schudlam 3 kg a przy wadze 52 kg to dużo. Jadłam niewiele, rzadko i już mi się nawet momentami słabo robiło. Dużo suplementow odpuscilam, jadłam tylko castangus bo gdzieś czytałam że on dziewczynkowy (zaszłam na koniec 3 opakowania więc wybrałam cała dawke) acard przez biochemiczna, kwas foliowy 800mg. Dalej piłam ten prawdziwy sok z żurawiny w okresie starankowym bardzo dużo. Piłam też miete codziennie. 3 dni przed starankami rephresh, w dniu starankami też ale już niewiele. Sylk w tym cyklu odpuscilam.
A jeżeli chodzi o odstęp to wkrecilam się w tym cyklu w metodę baby dust więc nasz ostatnie zbliżenie było przed okresem, potem jedno jedyne w sobotę koło 16 kiedy testy owulacyjne zaczęły ciemniec. Najcenniejszy test miałam o 14 w niedzielę i właśnie około 14 w poniedziałek miałam największy ból jajnika u wtedy chyba a owulacją więc wychodzi 2 dni odstępu i 1 zbliżenie. Z tym że bardzo późno z poniedziałku na wtorek mój mąż stęskniony a ja już dużo objawów że po owulacji w tym śluz więc było również i teraz nie wiem tak na dobrą sprawę kiedy to się stało :-)
Ale się rozpisalam. Ja narazie nie myślę o płci, czekam na serduszko bo po biochemicznej jestem ostrożna.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Zonami, gratulacje! Ruszyło z pozytywem na tym forum. Sporo zrobiłaś w kierunku planowania. Póki co jak piszesz kciuki za serduszko. Spokojnie, pielęgnacji dziecka się nie zapomina i dasz sobie radę!
Marzycielka, dobrze ze zrobiłaś badania, rozumiem nadałaś hormony w 3dc? trzymam kciuki aby wszystko było OK.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Więc tak.
Zacznę od tego że rok temu zmieniłam tryb życia całkowicie, z kanapowca zajadajacego chipsy poszłam na słownie 3 razy w tyg bez opuszczania i dieta ala Lewandowska. Wytrzymałam do maja bo wtedy okazało się że mam przepuklina i musiałam zrobić przerwę. Ale sylwetka zmienila się bardzo, nawyki żywieniowe również. Jedynie co to lubię winko czy drinka wypić no i popalam. Zaczęłam w sierpniu was czytać byłam już po 1 próbie nieudanej zresztą wtedy liczyłam jeszcze na schettelsa tylko. Po lekturze wątku ale z poprzednich lat za czasów pirahni wprowadziłam dietę nabialowa mało mięsa, słodyczy i suplementy, mnóstwo suplementów. Do tego zakwaszanie, sylk rephresh oraz co 10 dni kupowałam taki okropny sok żurawiny prawdziwy i piłam. We wrześniu zaszłam w ciążę biochemiczna i szybko poronilam wtedy dotarłam do waszych postów i wprowadziłam dietę LE, mięso jadłam w niewielkich ilościach tylko w drugiej fazie cyklu i tylko kurczaka, zero śniadań słodyczy podjadania. Przez te 2 miesiące schudlam 3 kg a przy wadze 52 kg to dużo. Jadłam niewiele, rzadko i już mi się nawet momentami słabo robiło. Dużo suplementow odpuscilam, jadłam tylko castangus bo gdzieś czytałam że on dziewczynkowy (zaszłam na koniec 3 opakowania więc wybrałam cała dawke) acard przez biochemiczna, kwas foliowy 800mg. Dalej piłam ten prawdziwy sok z żurawiny w okresie starankowym bardzo dużo. Piłam też miete codziennie. 3 dni przed starankami rephresh, w dniu starankami też ale już niewiele. Sylk w tym cyklu odpuscilam.
A jeżeli chodzi o odstęp to wkrecilam się w tym cyklu w metodę baby dust więc nasz ostatnie zbliżenie było przed okresem, potem jedno jedyne w sobotę koło 16 kiedy testy owulacyjne zaczęły ciemniec. Najcenniejszy test miałam o 14 w niedzielę i właśnie około 14 w poniedziałek miałam największy ból jajnika u wtedy chyba a owulacją więc wychodzi 2 dni odstępu i 1 zbliżenie. Z tym że bardzo późno z poniedziałku na wtorek mój mąż stęskniony a ja już dużo objawów że po owulacji w tym śluz więc było również i teraz nie wiem tak na dobrą sprawę kiedy to się stało :-)
Ale się rozpisalam. Ja narazie nie myślę o płci, czekam na serduszko bo po biochemicznej jestem ostrożna.
Zonami to zrobiłaś dużo w kierunku płci życzę Ci by marzenie się spełniło
 
Gosica tak robiłam badania w 3 dc, czyli fsh,tsh,lh,prolaktyna,estradiol. A zrobię później jeszcze badanie progesteronu i testosteronu ale to 7 dni po owu. Boję się jak nie wiem ze coś jest nie tak.
 
No ja już po badaniach, wieczorem będą wyniki. Trzymajcie dziewczyny kciuki żeby wszystko było dobrze.

Trzymam kciuki[emoji1307][emoji1307][emoji1307]


Marzycielka trzymamy mocno kciuki.!
Leeleeth tak jak pisałam, castangus acard kwas foliowy jeszcze była Wit c i chyba kilka tabletek lacibios femina. Do tego piłam prawdziwy sok z żurawiny u rephresh.

No widzisz aż mi wstyd. Czytam i połowa gdzieś bokiem mi umyka [emoji55]
Raz jeszcze gratuluje i trzymam kciuki za wymarzona płeć [emoji1307][emoji1307][emoji1307]


Dziewczyny raz jeszcze powiedzcie jak i co stosować jak dla idioty. Bo chyba mega oporna na przyswajanie wiedzy jestem.

Ja suplementy jakie mogę brać podczas kp?

Mąż dostaje, ole, lukrecję, szyszki chmielu. Ca i mg. Dać mu jeszcze kwas foliowy i żurawinę?

I prośba może założymy wątek z przepisami z diety na dziewczynkę i ba chłopczyka, może sie nam przyda i potem jeszcze ktoś skorzysta?
Ja bardzo liczę ze podzielicie sie konkretnymi przepisami bo ja mam z tym mega problem [emoji52]





atdc9vvjktz16vlw.png
 
reklama
Leeleth nie mów tak o sobie:)
Z tego co wiem to Ole nie daje sie z zurawina

Moj dostawal magnez i wapń(obydwa cytryniany), żurawine tez, miete i piwo pilł

A przy kp to chyba nic nie wolno ale pewna nie jestem
 
Do góry