reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy ktos byl w podobnej sytuacji- odejscie wod?

Może i to głupio zabrzmi ale jak wg was powinni sprawdzić ilość wód? To jest moja pierwsza ciaża, cala prowadzona w Holandii i jedynie jak mi sprawdzali ilość wód to przez usg. Są jakieś inne sposoby?
 
reklama
Przez usg sprawdzają napewno. Masz jakiś opis z usg? Mnie przy każdym badaniu usg sprawdzał. Na usg powinna być opisana ilość wód płodowych.
 
Mi żadnego opisu nie dali. Nie widziałam też żeby cokolwiek drukowała, pokazała mi miejsce gdzie są wody i tyle. Mam nadzieję że w końcu zaczną się skurcze bo chyba oszaleje :/ Nawet mierząc ciśnienie ( 86/58) mówiła że jest doskonałe więc jak tu się nie martwić.
 
no cisnienie masz super :wściekła/y: ehh. pospaceruj przysiady porob moze cos sie ruszy a napewno nie zaszkodzi.czytalam tez ze od 38 tyg herbata z lisci malin ale co do nich to nie wiem bo nie sprawdzilam.pozdrawiam
 
No niestety dalej jestem podwójna. Mimo ze jestem po terminie nie chcą wywołać porodu. Podczas dzisiejszej wizyty nawet nie sprawdzili czy szyjka sie skraca.Wody ponoc same się uzupełniają. Na szczęście synek daje popalić wiec jestem spokojniejsza.z kolei dopadło mnie przeziębienie, czuje się tak paskudnie ze nie wiem czy dałabym radę teraz przeć. Wizytę w szpitalu mam dopiero na wtorek, oni chcą mnie chyba wykończyć.
 
ja urodzilam tydzien po terminie jest jakis przedzial chyba 2 tyg ale nie wiem do konca tutaj tydzien.mialam date na wywolanie a dzien wczesniej samo sie zaczelo.skoro synus daje popalic to nie ma sie o co martwic pozdrawiam i czekam na wiesci
 
reklama
Nazwaliśmy synka Natan, jest cudny i dość spory, miał 4170g. Niestety tutaj w Holandii nie mierzą długości wiec sama będę musiała to zrobić, ale w pierwszych dniach nie chce go naciągać. Co do opieki w szpitalu to cała oprawa super, jednoosobowy pokój przed porodem, cisza, spokój i w ogóle. Sala porodowa również dla jednej osoby, dostosowana do porodu rodzinnego. Z tym ze po porodzie jak tylko położyli mi synka na brzuchu to dopiero po półtorej godziny wzieli go, sprawdzili mu punkty i ubrali. No i oczywiście od razu do domu. Trochę dziwnie ale oni chyba wiedza lepiej. Zresztą teraz to już nieważne, jestem najszczęśliwsza pod słońcem :-)
 
Do góry