ja lezalam jak nagle poczulam parcie jak przy sikaniu... zerwalam sie na rowne nogi jak nigdy w sekunde (24.00 w nocy byla) i przy wstawaniu lunelo ze mnie cieple cos ;-) sekunde to trwalo, jakby wiadro cieplej wody mi ktos lunol miedzy nogi ;-) Nie cieklo mi, nie saczylo sie tylko lunelo nagle i jak nagle lunelo tak nagle przestalo ;-) I dywanik ze spodenkami mokry ;-)a te wody to jak ze szlaufa czy leca jak siuśki?
reklama
Madzioolka
Moja Maja 09.06.2011
O matko, a my będziemy mieć nowy materac i nowy dywan... mam podkład taki na łóżko ale z tego co piszecie o ilości wód i szybkości ich wypływania to on na nic się nie zda... chyba jaką folię malarską na całe łóżko pod prześcieradłem rozłożę....Nie cieklo mi, nie saczylo sie tylko lunelo nagle i jak nagle lunelo tak nagle przestalo ;-) I dywanik ze spodenkami mokry ;-)
Madzioolka a kto powiedzial ze w nocy Cie chwyci ;-) a moze na zakupach w jakims markecie
hehe zartuje kochana, oby to bylo w domu
chcialam dodac ze ja w ten sam dzien od rana mowilam do meza co jakis czas "Jak Ci dzis nie urodze to bedzie cud... cos czuje ze mlody nadchodzi" i o 24.00 sie zaczelo ;p
ciekawe czy teraz cos wyczuje ;p
hehe zartuje kochana, oby to bylo w domu
chcialam dodac ze ja w ten sam dzien od rana mowilam do meza co jakis czas "Jak Ci dzis nie urodze to bedzie cud... cos czuje ze mlody nadchodzi" i o 24.00 sie zaczelo ;p
ciekawe czy teraz cos wyczuje ;p
Ostatnia edycja:
tusenfryd18
Fanka BB :)
Z tymi wodami to tak może być jak larvunia pisze.Moja szefowa opowiadała że jej wody odeszły w szpitalu stała i rozmawiala z pielęgniarkami gdy nagle jak chlusneło to mówiła że nie tylko ona ale i pielęgniarki musiały sie przebierać bo caluśkie mokre były
Ale nie chciałabym żeby to byłao w miejscu publicznym,nawet nie chce o tym myśleć.Ale tak z obserwacji i wypowiedzi innych to to wszystko bardzo często zaczyna sie w nocy,tuż po zaśnięciu albo w srodku czy też nad wczesnym ranem.Więc całkiem spore szanse że taka sytuacja dopadnie nas w domowym zaciszu.
Ale nie chciałabym żeby to byłao w miejscu publicznym,nawet nie chce o tym myśleć.Ale tak z obserwacji i wypowiedzi innych to to wszystko bardzo często zaczyna sie w nocy,tuż po zaśnięciu albo w srodku czy też nad wczesnym ranem.Więc całkiem spore szanse że taka sytuacja dopadnie nas w domowym zaciszu.
mamusia czerwcowa 2011
Mamusia Tymusia
Misia - super wątek
icak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2010
- Postów
- 673
super temat misialina
nie powiem juz się uśmiałam, tym co nas czeka... to z boku troszkę jak kabaret wygląda,
juz widze jak zanurzam nos w siuśkach czy pachną wystarczająco rybio biedne te nasze dzieci 9 m-cy w takim smrodku
Położna mi mówiła, ze tych wód czasami wypłynie jak szklaneczka, czasami litr, że to nie są jakieś ogromne ilości, bo przeciez pod koniec ciązy własnie w brzuszku jest ok 1 litra wód i w tym dzidzia jakos pływa i jej starcza.
Madzioolka ja tez zabezpiecze materac, juz kupiłam duże podkłady poporodowe- mam nadzieje że dadzą radę z wodami ... a jak mnie dopadnie w miejscu publicznym, to poprosze kogoś żeby powąchał czy ciągnie rybą
nie powiem juz się uśmiałam, tym co nas czeka... to z boku troszkę jak kabaret wygląda,
juz widze jak zanurzam nos w siuśkach czy pachną wystarczająco rybio biedne te nasze dzieci 9 m-cy w takim smrodku
Położna mi mówiła, ze tych wód czasami wypłynie jak szklaneczka, czasami litr, że to nie są jakieś ogromne ilości, bo przeciez pod koniec ciązy własnie w brzuszku jest ok 1 litra wód i w tym dzidzia jakos pływa i jej starcza.
Madzioolka ja tez zabezpiecze materac, juz kupiłam duże podkłady poporodowe- mam nadzieje że dadzą radę z wodami ... a jak mnie dopadnie w miejscu publicznym, to poprosze kogoś żeby powąchał czy ciągnie rybą
Ostatnia edycja:
Madzioolka
Moja Maja 09.06.2011
Jak kiedyś czytałam relację chyba styczniówek (albo lutówek) to zdecydowana większość pisała właśnie o nocy, to samo też słyszałam z opowieści znajomych i po rodzinie dlatego wcale nie żartuję pisząc o tej folii malarskiej na łóżko
reklama
Podziel się: