F
F87
Gość
Wiesz co, zaczynam być coraz bardziej rozczarowana i zawiedziona poziomem, o jaki się tutaj dba. Zamiast stawiać nacisk na promowanie mądrych i zgodnych z wiedzą medyczną wzorców, broni się tych, którzy wypisują kompletne farmazony. Wystarczy tylko napisać "proszę o poradę", a później to już można napisać cokolwiek, choćby to przeczyło podstawowemu wykształceniu i szczątkowej logice. Jak najbardziej rozumiem pytania o wielkość jaja płodowego czy dobre kliniki płodności, sama dwa lata temu szukałam wsparcia. Ale coraz częściej nowe wątki przypominają cykl "Zapytaj Bravo" i przypominają opłacone trollingowanie, podbijanie stron i wyświetleń. A nawet jeśli to prawdziwe osoby, to wydaje mi się (może tylko mi, ale chyba nie), że powinny być zamykane z dopiskiem "forum to nie miejsce na konsultacje online i teleporady". Serio, wspieramy i szanujemy pytania o śródcyklowe upławy, niewidoczne kreski testowe czy prośby o mocz ciężarnej?Też uważam, że warto porozmawiać z lekarzem o antykoncepcji, żeby wybrać dla siebie rodzaj, który nam będzie służył. Jednocześnie rozumiem, że autorka czeka na wizytę u lekarza oraz, że we wstępie napisała: "Mam potrzebę wygadania się i może jednocześnie uspokojenia." Przyjęła informacje od użytkowniczek, umówiła się do lekarza, w oczekiwaniu pisze o objawach i swoich obawach. Przypominam, że np. na ciąży po poronieniu i in -vitro części dziewczyn udało się zajść w ciążę, bo dzieliły się wiedzą i własnymi obserwacjami. Jasne , że wiedzą wyniesioną od lekarzy, ale też swoimi poszukiwaniami. Dlatego o ile zdecydowanie uważam, że specjaliści to kwestia pierwszego wyboru, to nie deprecjonowałabym doświadczeń dziewczyn. A jeśli chodzi o ocenianie innych to znasz moje zdanie.