Karola dziergam zaproszenia na ślub a tak mi się nie chce.... . Rozglądałam się za Tobą ale my byłyśmy z NabAwe ok 15. Daj mi cynka jak kiedys będziesz po południu to może uda mi sie wpaść na herbatkę. Znowu zabrali placyk przy lodach
reklama
Ishi
mama J & A
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2012
- Postów
- 352
nie mam siły pisać dziś
ja 9 godzin poza domem
do tego w czasie kąpieli znów mi strzyknęło w karku :-(
moja neuralgia się odzywa już 4 raz
zawsze kończy się silnymi lekami
wygrzałam to, wysmarowałam naproxenem, ale pewnie i tak mnie lekarz czeka :---(
ja 9 godzin poza domem
do tego w czasie kąpieli znów mi strzyknęło w karku :-(
moja neuralgia się odzywa już 4 raz
zawsze kończy się silnymi lekami
wygrzałam to, wysmarowałam naproxenem, ale pewnie i tak mnie lekarz czeka :---(
Marciaa
Mamma 04.2010 i 02.2012
helou
widze temat ciaz na tapecie. Ja wiem co to mdlosci 14 tyg. BLEE wspolczuje. W drugiej jeszcze wymiotowałam i krwawilam wiec lezakowanie do 15 tygodnia. Za to II i III trymestr power ze spadkami chwilowymi energii ale jak masz juz dziecko to nie ma zmiluj...trzeba funkcjonowac. Krklisz czeka Cie jazda z dwojka. Nie ma co ukrywacTaka roznic wieku jest malutka jak u Ciebie...ja po sobie widze ze roznica miedzy Nikosiem a F jest mała bo Niko wymaga uwagi i ma glupkowate pomysly czasem. Co ma powiedziec NAtuska nasza...rok po roku ale to zuch baba!!!
Franciszek mnie zaskoczył padł dziadkowina brzuchu o 18 i spadl do 23.30 cos sie meczyl do teraz...ale padl..ja znowu sie rozbudziłam i dupa ze spania. Wykoncze sie...sypiam po 4h a potem o 16 w dzien mam kryzys ze heeeeej
Tygryna ładnie mierzy Sebek. ON duuuzy jest Niko ma 89,5cm 13kg my musimy isc do stomatologa dzieciecego na przeglad i do ortopedy zbadamy postawe stopy itd krewka zbadana juz i jest ok a martwilam sie bo cos mu siniaki wyskakuja...
z ranca jade na gielde bede sobie sadzic kwiatki na ogrodzie a co
jagmar kiedy bierzesz slub i i gdzie? ja powoli dopieszczam niektore sprawy. W czw jade zaproszenia wybrac...nie mam pomyslu na nie wiec zlecilam projekt dekoratorce.
W pt ide na permanentny i czas najwyzszy buty kupic bo w kwietniu I przymiarka sukni
a jutro zgroza...moja banda ma szczepienia hate it!:/
widze temat ciaz na tapecie. Ja wiem co to mdlosci 14 tyg. BLEE wspolczuje. W drugiej jeszcze wymiotowałam i krwawilam wiec lezakowanie do 15 tygodnia. Za to II i III trymestr power ze spadkami chwilowymi energii ale jak masz juz dziecko to nie ma zmiluj...trzeba funkcjonowac. Krklisz czeka Cie jazda z dwojka. Nie ma co ukrywacTaka roznic wieku jest malutka jak u Ciebie...ja po sobie widze ze roznica miedzy Nikosiem a F jest mała bo Niko wymaga uwagi i ma glupkowate pomysly czasem. Co ma powiedziec NAtuska nasza...rok po roku ale to zuch baba!!!
Franciszek mnie zaskoczył padł dziadkowina brzuchu o 18 i spadl do 23.30 cos sie meczyl do teraz...ale padl..ja znowu sie rozbudziłam i dupa ze spania. Wykoncze sie...sypiam po 4h a potem o 16 w dzien mam kryzys ze heeeeej
Tygryna ładnie mierzy Sebek. ON duuuzy jest Niko ma 89,5cm 13kg my musimy isc do stomatologa dzieciecego na przeglad i do ortopedy zbadamy postawe stopy itd krewka zbadana juz i jest ok a martwilam sie bo cos mu siniaki wyskakuja...
z ranca jade na gielde bede sobie sadzic kwiatki na ogrodzie a co
jagmar kiedy bierzesz slub i i gdzie? ja powoli dopieszczam niektore sprawy. W czw jade zaproszenia wybrac...nie mam pomyslu na nie wiec zlecilam projekt dekoratorce.
W pt ide na permanentny i czas najwyzszy buty kupic bo w kwietniu I przymiarka sukni
a jutro zgroza...moja banda ma szczepienia hate it!:/
Ostatnia edycja:
witam sie
my od 5:30 na nogach ;/ pierwszy raz w zyciu wstałam o tej godzinie do dziecaków maskara wszytsko za sprawa mega gorączki u emili 39 miała o 6 oboje kaszlą jak gruźliki zaraz ich szykuje i spadam do lekarza ehh zaszybko chcielismy chyba przywiatac wiosne/lato uciekam zbierac ich do kupy i w droge mam nadzieje ze nas przyjmie jako pierwszych
my od 5:30 na nogach ;/ pierwszy raz w zyciu wstałam o tej godzinie do dziecaków maskara wszytsko za sprawa mega gorączki u emili 39 miała o 6 oboje kaszlą jak gruźliki zaraz ich szykuje i spadam do lekarza ehh zaszybko chcielismy chyba przywiatac wiosne/lato uciekam zbierac ich do kupy i w droge mam nadzieje ze nas przyjmie jako pierwszych
Witam my z Bartusiem po śniadanku lezal sobie na sofie i pił soczek ale juz sie do mnie zbliza i koniec mojego blogostwa na necie cza sie dzieckiem zajac jutro do dermatologa oooo kupe robi papapa
natuska zdrówka dla młodzieży
natuska zdrówka dla młodzieży
Tygrynka To calkiem niezle maly rosnie . my wczoraj tez wazylismy i ma 8,2 takze w koncu ruszyla cos w gore.
jagmar Masakra nie bylo gotowych ?
Witam porannie
Nabave To milej nauki . Pozyjemy zobaczymy moze 2 tez ci sie przytafi ?
Ishi To odpoczywaj i lap ciepelko.
Marciaa Dzieki mama nadzieje ze niania bedzie to przezyjemy, bo niechce byc zestresowana i ciagle wkorzona mama
ktore krzyczy na dzieci z wlasnej flustaracji.
na-tuska Ojej biedaczki zdrowka dla nich.
an Witam
Ja jeszcze w lozeczku czekam zeby leki sie przyjely, potem musze sie wyplumkac bo wieczorem z powodu wymiotow
nie daje rady jak tylko wstane to moge odrazu isc do WC.
Dzis jeszcze pakowanie bo jade do rodzicow ale miedzyczasie bede starac sie zagladac.
jagmar Masakra nie bylo gotowych ?
Witam porannie
Nabave To milej nauki . Pozyjemy zobaczymy moze 2 tez ci sie przytafi ?
Ishi To odpoczywaj i lap ciepelko.
Marciaa Dzieki mama nadzieje ze niania bedzie to przezyjemy, bo niechce byc zestresowana i ciagle wkorzona mama
ktore krzyczy na dzieci z wlasnej flustaracji.
na-tuska Ojej biedaczki zdrowka dla nich.
an Witam
Ja jeszcze w lozeczku czekam zeby leki sie przyjely, potem musze sie wyplumkac bo wieczorem z powodu wymiotow
nie daje rady jak tylko wstane to moge odrazu isc do WC.
Dzis jeszcze pakowanie bo jade do rodzicow ale miedzyczasie bede starac sie zagladac.
hej dziewczyny!
Marcia a Niko to nie duży?? tak samo a po co do ortopedy idziecie? jakieś zalecenia czy Ty chciałaś? a sinikami się nie martw, ja też się martwiłam ale lekarz jak widział jak młody lata po całym gabinecie to stwierdził ze dziwne żeby nie miał, poza tym ta dziwna przypadłość zawsze spotyka chłopców i się nasila od 2 lat wzwyż powodzenia na szczepieniach!
Nabawe powodzenia!
Natuśka zdrówka dla młodzieży! mój młody też ma katar i stan podgorączkowy :/ chyba też przesadziliśmy wczoraj z piaskownicą :/
storczyk mi dzisiaj zakwitł, piękne przywitanie wiosny
Marcia a Niko to nie duży?? tak samo a po co do ortopedy idziecie? jakieś zalecenia czy Ty chciałaś? a sinikami się nie martw, ja też się martwiłam ale lekarz jak widział jak młody lata po całym gabinecie to stwierdził ze dziwne żeby nie miał, poza tym ta dziwna przypadłość zawsze spotyka chłopców i się nasila od 2 lat wzwyż powodzenia na szczepieniach!
Nabawe powodzenia!
Natuśka zdrówka dla młodzieży! mój młody też ma katar i stan podgorączkowy :/ chyba też przesadziliśmy wczoraj z piaskownicą :/
storczyk mi dzisiaj zakwitł, piękne przywitanie wiosny
reklama
Ishi uuuu... współczuję takich dolegliwości, jak dzisiaj? Wracaj szybko do formy .
Marcia mam ślub w październiku. Zaczęłam od zaproszeń a poza tym nic więcej nie wiem na temat mojego ślubu. Poza salą i zespołem nie zastanawiałam się za bardzo jak to ma wyglądać a czas leci. Ślub bierzemy tylko cywilny w urzędzie a wesele będzie w ostoi pod pobiedziskami.
Jak sobie dajesz radę z dwójką? Ja na razie nie narzekam martwię się tylko jak to będzie wyglądało jak młodsza zacznie pełzać i pakować wszystko do buzi. Na razie jest do ogarnięcia. I faktycznie więcej uwagi wymaga starsza bo przyzwyczajona do tego, że wszystko kręciło się wokół niej. Tylko muszę przyznać, że młodsza jest bardzo cierpliwa i gdyby była taska jak Zosia to miałabym sajgon w domu.
Natuśka kurujcie się szybko. Ta pora roku jest zdradziecka, niby ciepło i człowiek sie rozbiera bo przecież w kurtce można się zagotować a przychodzi chłodny wieterek, od ziemi ciągnie chłodek i choroba gotowa. Na razie nie przesadzam z siedzeniem na dworze ale gdybym miała swój ogrudek to pewnie ciężko byłoby mi sie powstrzymać.
W ogóle takiego smaka mi na dziełeczke zrobiłaś, że chyba zaczne sie rozglądać za jakąś. Na razie i taknie będziemy będziemy mogli kupić bo wydatków mamy wbród ale przynajmniej będę wiedziała jak to cenowo wygląda. chociaz mój M stwierdził, że po co przeciez jego mama ma tu niedaleko ale siedzieć na działce teściowej nawet jeśli jest na prawdę świetna babką to nie to samo co na swojej własniej.
Krklisz pewnie, ze były gotowe zaproszenia ale chciałam sie pobawić w wycinanie czego teraz troche żaluję. Na szczęście mam sporo czasu. Miłego pobytu u mamy. 3maj sie dzielnie i nie daj sie tym wstrętnym mdłościom.
Tygrynka Wy też chorzy? Kurujcie się
Jarzębinka a jak Kamilek? Zdrowy już czy jeszcze w domku siedzi?
Skrzat byłyście u lekarza?
Ja tu sobie piszę na komputerze (pracuję) a Zosik robi mi niby herbatki i kanapeczki a najlepsze, ze po wypiciu herbatki obowiązkowo muszę beknąć. Kurka skąd ona to wytrzasnęła ???
Obiadek sie gotuje zaraz spacerek i zakupy. Słonko wyszło i od razu humor lepszy.
Miałam jeszcze o siniakach napisać. To że Zosia ma siniaki to w sumie nie ma się co dziwić bo na placu lata jak szalona a poza tym weszła w fazę skakania z "wysokości". Ja mam za to mase siniaków i doszłam do wniosku, że zawdzięczam to dziecięcym kopniakom. Rano obie sie w wyrku przepychaja i nie raz mi się oberwę.
an ja kupiłam specjalnie podwieszane doniczki w ikei ale na razie nie są potrzebne bo Zofik nie interesuje się kwiatkami.
Marcia mam ślub w październiku. Zaczęłam od zaproszeń a poza tym nic więcej nie wiem na temat mojego ślubu. Poza salą i zespołem nie zastanawiałam się za bardzo jak to ma wyglądać a czas leci. Ślub bierzemy tylko cywilny w urzędzie a wesele będzie w ostoi pod pobiedziskami.
Jak sobie dajesz radę z dwójką? Ja na razie nie narzekam martwię się tylko jak to będzie wyglądało jak młodsza zacznie pełzać i pakować wszystko do buzi. Na razie jest do ogarnięcia. I faktycznie więcej uwagi wymaga starsza bo przyzwyczajona do tego, że wszystko kręciło się wokół niej. Tylko muszę przyznać, że młodsza jest bardzo cierpliwa i gdyby była taska jak Zosia to miałabym sajgon w domu.
Natuśka kurujcie się szybko. Ta pora roku jest zdradziecka, niby ciepło i człowiek sie rozbiera bo przecież w kurtce można się zagotować a przychodzi chłodny wieterek, od ziemi ciągnie chłodek i choroba gotowa. Na razie nie przesadzam z siedzeniem na dworze ale gdybym miała swój ogrudek to pewnie ciężko byłoby mi sie powstrzymać.
W ogóle takiego smaka mi na dziełeczke zrobiłaś, że chyba zaczne sie rozglądać za jakąś. Na razie i taknie będziemy będziemy mogli kupić bo wydatków mamy wbród ale przynajmniej będę wiedziała jak to cenowo wygląda. chociaz mój M stwierdził, że po co przeciez jego mama ma tu niedaleko ale siedzieć na działce teściowej nawet jeśli jest na prawdę świetna babką to nie to samo co na swojej własniej.
Krklisz pewnie, ze były gotowe zaproszenia ale chciałam sie pobawić w wycinanie czego teraz troche żaluję. Na szczęście mam sporo czasu. Miłego pobytu u mamy. 3maj sie dzielnie i nie daj sie tym wstrętnym mdłościom.
Tygrynka Wy też chorzy? Kurujcie się
Jarzębinka a jak Kamilek? Zdrowy już czy jeszcze w domku siedzi?
Skrzat byłyście u lekarza?
Ja tu sobie piszę na komputerze (pracuję) a Zosik robi mi niby herbatki i kanapeczki a najlepsze, ze po wypiciu herbatki obowiązkowo muszę beknąć. Kurka skąd ona to wytrzasnęła ???
Obiadek sie gotuje zaraz spacerek i zakupy. Słonko wyszło i od razu humor lepszy.
Miałam jeszcze o siniakach napisać. To że Zosia ma siniaki to w sumie nie ma się co dziwić bo na placu lata jak szalona a poza tym weszła w fazę skakania z "wysokości". Ja mam za to mase siniaków i doszłam do wniosku, że zawdzięczam to dziecięcym kopniakom. Rano obie sie w wyrku przepychaja i nie raz mi się oberwę.
an ja kupiłam specjalnie podwieszane doniczki w ikei ale na razie nie są potrzebne bo Zofik nie interesuje się kwiatkami.
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
Podziel się: