Czy jest jakaś mama z Poznania?

[jagmar]

krklisz kupiliśmy Zosi większe łóżeczko takie 140/70, które można później przerobić na kanapkę. Marysia dostała to mniejsze. Następnym podejściem będzie łóżko piętrowe.

Jarzębinka a Madagaskar to jest ten tzw. jupi park? fajnie tam jest.
Z dziecku ciężko w domu wytrzymać. Dobrze, że babcia z nim na spacerki wychodzi .

Tygrynka ja mam inne podejście do wiary. W moim życiu jest bardzo mało miejsca na wiarę i religię. kiedyś z Nabawe o tym rozmawiałam na forum to pewnie o to jej chodzi.

Ewa ja już sama mówię na niego mąż a on na mnie żona bo jak mam mówić chłopak ? Głupio trochę, chociaż w świetle prawa i zasad tak to wygląda.

Jeśli chodzi o storczyki to najlepiej o nich troszkę zapomnieć. Podlewać dopiero jak doniczka przeschnie czyli nie za często raz w tygodniu albo rzadziej. Ewa łodyżkę można obciąć ale ja tego nie robię, ostatnio storczyk wypuścił boczny pęd i zakwitł. Teraz jak przekwitnie to na próbę zetnę żeby się przekonać czy będzie lepiej czy gorzej.

 

[Tygrynka]

Jagmar aa to nie wiedziałam. a mogę zapytać jak Ty to widzisz? a chrzciłaś dziewczynki? lubię poznawać różne podejścia do życia (odzywa się we mnie socjolog??), zaciekawiło mnie Twoje

 

[Skrzat]

Ishi kurcze a jak długo Cię będzie trzymać? Oby masaże pomogły i udało Ci się na nie iść!
Lilou poprawy nastroju!
Drakenowa nasza sąsiadka robi na odpornośc taki syrop z mleczy i miodu chyba, to się gotuje zakręca potem słoiki i można całą zimę podawać, mam jeden słoik dla Basi, ale jej nie dawałam jeszcze! Ponoć rewelacja
NabAwe ja wierzę w Boga ale do kościoła nie chodzę i daleko mi do tej Instytucji, ale ślub kościelny mam zgodnie ze swoimi przekonaniami
Jagmar zawsze możesz mówić Konkubencie Ty Mój Kochany taki żarcik, wybacz he he ja na moją teściową po pół roku mama mówiłam
Na-tuska dobrze, że kupy ładne po tej bułce, a udało ci sie do jakiegoś gastro umówić?
NabAwe do ortopedy z nóźką bo ona też tak lekko do środka chodzi, a z naczyniakiem mam nic nie robić, nie kazała nigdzie iść bo to taki co sam się wchłania, tylko to ja juz wiem, ale myślałam czy by jeszcze nie iść gdzieś skonsultować, ale ona mówi że niby nie trzeba!
My byłysmy u lekarza, generalnie niby ok, dostała szczepienie czwartą dawkę hexa. Wymioty powiedziała że niby podrażnienie albo bardzo delikatny wirus. Za miesiąc mamy szczepić Priorixem na świnkę/odrę/różyczkę, u mnie za darmo (pielęgniarka powiedziała że wszędzie Priorix powinien być darmowy, bo jest refundowany). Ospe u mnie szczepią za darmo jak jest oświadczenie że dziecko chodzi do żłobka/przedszkola i ta ospa niby nie chroni przed samą ospą a powikłaniami po ospie. I bądź tu mądry. A wiecie jakie są u Was ceny pneumo meningo??? U mnie meningokoki 140 zł a pneumo 250 (te pojedyncze dawki już). A generalnie to poszłam do lekarza na 12:15 a weszłam o 14 chyba. Jak przyszłam to ludzie z 11 jeszcze czekali, masakra dziś była jakaś, takie maluszki 2-3 miesięczne, tyle czasu, ale nigdy wcześniej tak nie było, jakiś pechowy dzień, albo tyle chorych dzieci było że zdrowe miały takie opóźnienie
oki uciekam, porządku w szafach nie mam bo pół dnia w przychodni spędziłam;/

 

[lilou]

Ech u mnie dołu ciąg dalszy.. no rzadko się zdarza , ale jak już to trzyma:-(jakby nie było dość to Staś chory (temp w nocy) i mnie rozkłada


Byłam ze Stasiem u lekarza, lekarka jakaś na zastępstwie i bada Stasia (osłuchowo ok) , po czym mówi, "za to co teraz robię nie biorę odpowiedzialności ,bo robię to rzadko", wyjmuje jakiś sprzęt a tam ten przyrząd do badania ucha (ten z latareczką) patrzy "ale nic nie widzę". po czym mówi "aa dam antybiotyk bo to pewnie zapalenie ucha od kataru " po czym oblicza dawkę i pyta" ile jest 6x7?" DRAMAT!!!
Także jadę do prywatnej, na koniec świata, bo aż za Panoramę:/

Nie popiszę więcej bo Staś u mojej nogi taki marud dziś może w wieczorem uda się więcej.

ZDRÓKA DLA WAS I DLA DZIECIACZKÓW BO TYLE ŚWIŃSTW W POWIETRZU :-(

 

[NabAwe]

tygrynka
nie mnie oceniać, każdy robi jak chce, tylko podoba mi sie rozsądne podejście do sprawy. Kościelny ślub to wg mnie sakrament, a nie tradycja. A wiele znam par, które ślub brały dla "tradycji" jak to określały.
Ja i Jagmar mamy zupełnie inne zdanie co do kwestii wiary- co nie znaczy że ją krytykuje- wręcz przeciwnie, bardzo szanuje jej przekonania i wyjątkowo rozsądnie dziewczyna mówi.

A pomimo, że nigdy nie uznawałam ślubu cywilnego jako prawdziwego i też nigdy nie chciałam go brać,to życie mnie zmusiło że tak powiem i też wzięłam cywilny jakieś pół roku przed kościelnym i też ze względu na mieszkanie...Ale np obrączki nie nosiłam aż do kościelnego, jedynie nazwisko zmieniłam.

skrzat
no i to też jest wg mnie ważne, bo jeśli w Boga wierzysz, ale nawet do kościoła nie chodzisz to jednak wolałaś ślub wziąć niż na kocią łape siedzieć.
Emilka ma też naczyniaki na czole i oczkach i też kazali nic nie robić bo sie wchłoną, i ostrzegali mnie nawet że do 3-4 lat to może potrwać. A byłam prywatnie u dobrego lekarza kiedy Emilka kolki miała, a on sam ją zbadał "od stóp do głów" i potwierdził mi o tych naczyniakach to co w szpitalu mówili.

w ogóle to sorry jagmar- chyba nie powinnam wspominać o tym co pisałysmy, bo przecież to nie moja sprawa, a tak to wychodze na paple

 

[Skrzat]

Jagmar ale nie gniewasz się na mnie?
Lilou co za baba!


A miałam pisać o stoczykach ja mam 4 i w sumie ciągle kwitną, teraz 3 a jeden cały w pakach nie dbam o nie jakoś super raz przeleje raz ususze jak przekwitania nie obcinam bo z tych łodyg rosną odnogi dopiero jak uschnie to ścinam, ale to chyba kwestia dobrego miejsca jest

 

[Aniaa23]

Lilou co za lekarka! Jesli w ogole lekarka mozna ja nazwac ja to bym chyba awanture zrobila! Zjedz jakies pyszne ciacho na poprawe nastroju;-)


Uwielbiam storczyki Chociaz mam tylko jednego Chcialabym miec wiecej ale jakos nikt nie chce mi kupic w prezencie Moj stoi na parapecie i ciagle kwitnie A kwiaty utrzymuja sie dluuugo. A jak przekwitnie to ucinam lodyge ale nie na samym dole.

 

[Tygrynka]

Jagmar teraz to musisz przyjść i napisać, bo po wpisie Nabawe jestem jeszcze bardziej ciekawa jak Ty to widzisz ) i Nabawe zgadzam się, że brać ślub dla tradycji to jakaś pomyłka. tak samo dziwnie dla mnie wygląda jak ktoś bardzo negatywnie wypowiada się o wierze, kościele (ale nie jako instytucji a jako o elemencie wiary), okresla siebie jako ateistę, a potem nagle się okazuje, że jak ślub czy chrzciny to już tak bardzo to nie przeszkadza. jak to moja koleżanka mówi: jak trwoga to do Boga...
ja się bardzo nie mogę doczekać swojego kościelnego ślubu, martwię się tylko czy będę to wtedy przeżywać skoro już raz ślub brałam? chociaż koleżanki mnie pocieszają, że emocje i tak będą, i tak.. u nas różnica między ślubami będzie 4 lata.
po wizycie teściów, i jak się okazało szwagrostwa (mówi się tak?? ) z kuzynką młodego, jesteśmy wymęczeni, Seba padł, a i ja marzę o łóżku stan podgorączkowy się nas trzyma :/

 

[MajkaK]

Witajcie dziewczyny! Noga znowu się odezwała :/ Wróciłam z zumby i trochę pobolewa, ale do pon się wykuruję mam nadzieję :/
tygrynka - zdrowia życzę, a z tematem Boga to się zgadzam w 100% Ja jestem bardzo wierzącą osobą i dla mnie sakramenty są ważne, natomiast śmiać się chce jak ktoś mówi, ze jest niewierzący ale chrzci dziecko bo taka tradycja, a może żeby żadne zło nie spotkało malucha, skoro nie wierzą w moc sakramentu i nie będą wychowywać dziecka tak, jak przyrzekają, czy żyć tak jak ślubują podczas ślubu to po co to robić? Ehhh, szkoda gadać, szanuję przekonania innych i jak ktoś nie wierzy to jego sprawa, ale niech chociaż będzie konsekwentny w działaniu ))))
skrzat - moja twarz już dziś lepiej, ale skórę to z niej zdzierałam - dosłownie!!!! )))
krklisz - tak, ja jestem z lubonia ))

Padam dzisiaj i nie będę długo siedzieć, idę się wykąpać, bo leje się ze mnie pot (klima na sali się zepsuła, jeden wiatrak padł i czułam się jakbym była na saunie, a nie na sali do aerobiku :/).... Mój maluch zaczął się niesmiało przewracać z plecków na brzuch i odwrotnie, także jestem happy ))) Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i przepraszam, ze każdej nie odpisałam, ale czuję ból w nodze :/:/:/

 

[Karola2901]

Hej hej
ja dzis caly bozy dzien z córcią jak fajnie.
pozwiedzałysmy galerie malta, bylysmy na obiadku potem spacer, wspolne sprzatanie i zabawa

Lubie to bardzooo tym bardziej ze nie mam tak za czesto odkad pracuje.

Jagmar my bierzemy w maju tez tylko cywilny. Niewiem jakie ty masz przekonania.
ja napewno nie mam czasu na wiare i rozmyslanie o tym.
nie chodze do kosciola i wcale sie tego nie wstydze.
ale Julia jest ochrzczona, ja tez mam sakramnety (po za bierzmowaniem), i Jula pewnie na religie bedzie chodzic i do komuni tez pojdzie.
ale mi slub koscielny nie jest potrzebny. nie czuje potrzeby powiedzenia TAK przed Bogiem, a raczej przed Ksiedzem. i tyle.

Ale mimo ze Cywilny to nie odmowie sobie zalozenia bialej sukni ;D

Mam nadzieje ze szarlotka smakowala. nie dlugo w ofercie bedziemy mieli dodatkowo tiramisu i sernik ;D takze zapraszam