reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

reklama
Tygrynka co się stało?
Skrzat910 - bierzesz piersi ja mam dziś 5 szt pojedynczych dosc duzych, zalewasz je marynatą (jak lubisz) i kilka godzin trzymasz, potem układasz w naczyniu zaroodpornym, na to pora, majonez i stary zolty ser. Przykrywasz i na ok godzinkę do piekarnika:) Palce lizac. Zamiast pory może być cebulka albo też wersja pora/cebulka plus pieczarki usmazone (musza byc dobrze odsaczone) i wsjo:)
Lilou dobrze ze lepiej, dbaj o siebie:)
Na-tuska a Ty idziesz w sobotę na którą?
 
jezusiku ile stron do nadrabiania... ledwo człowiek na 2 h znika a tu już tyle stron:szok:

tygrynka hahah mój też od razu by leciał do apteki hahhahaha

skrzat 910 no toczeń to faktycznie totolotek...

lilou no to miałaś dzień pełen atrakcjiii

a ja uszykowałam sobie wszystko na obiad i jeszcze zrobiłam budyń:-p taka miałam ochotę... Zosia mi pomagała w krzesełku, dostała widelec i dłubała w swoich pulpetach troszkę zjadła samodzielnie reszta wylądowała na niej lub poza krzesełkiem ale za to jaka frajda :-D
 
a na którą idziesz? i co Ci jest?
bo nie obraź się, ale Seba jest ledwo dwa tygodnie po szpitalu i wolałabym uniknąć chorych osób, a że będą małe dzieci, więc raczej nie chore, dlatego przepiszę się na inną godzinę jeśli będzie jeszcze można... a jak nie to jeszcze pomyślę ale to już za trzy dni...
 
Tygrynka obawiam się, że na każdą godzinę może być ciężko uniknąć jakiś osób przeziębionych. Taki okres i co drugi kicha i kaszle. Niestety!
 
reklama
ale wiesz, to są mamy z małymi dziećmi, więc spodziewam się, że jak mają małe dzieci chore to nie wychodzą z nimi do tłumów tylko leczą w domu, tak jak np Kozaczino..
 
Do góry