Czy jest jakaś mama z Poznania?

[małamadzia]

hej też jestem z Poznania jak co to piszcie na magdalena_zagaja@onet.pl

 

[Brzoskwinkaa]

studia, ale koniecznie chciałam tutaj, bo byłam parę razy i po prostu się zakochałam, to moje miasto a ja i tak "wszędobylska" - urodziłam się w Gdańsku, w kujawsko-pomorskim też chwilę mieszkałam zanim na Mazury trafiłam i jeszcze ta nieszczęsna Hiszpania po drodze się przewinęła.. ale na razie - zostaję tutaj i nigdzie się nie ruszam, Poznań jest fajny

Hiszpiania??? a co tak dokładniej??

kuj-pom?? a gdzie dokładniej?? :-)



ja zakochałam się w Krakowie.... ehhh...

 

[Brzoskwinkaa]

np coś takiego:
YouTube - NAJLEPSZY PIERWSZY TANIEC WESELNY - Best Wedding Dance...

rewelacja

 

[na-tuska]

...

 

[Brzoskwinkaa]

na-tuska jakbym wygrała w totka milion, to bym Tobie chętnie pożyczyła

 

[Brzoskwinkaa]

bywaja lepsze...ale o czyms takim mysle jesli w koncu slub bedzie

ja potrzebuje 300tys

no na pewno bywają lepsze, ale ja pierwszy raz widzę taką formę pierwszego tańca, zawsze tradycyjnie odbywało się..
dlatego tez podoba mi się

 

[Tygrynka]

Brzoskwinka na yt pełno tego! to jest coś co bylo chyba pierwsze, wiem, że już 4 lata temu oglądałam a teraz pełno na polskich weselach - YouTube - Best Wedding Dance... Ever? oni mi się najbardziej podobają bo tańczą swobodnie, bez oglądania się jaki teraz krok.. też tak chcemy ale nad moim trzeba będzie ostro popracować

Natuśka z chęcią bym pożyczyła... gdybym miała :/

Hiszpania- Palencia, kuj-pom - Żnin

 

[Brzoskwinkaa]

Tygrynka co Ty w Żninie robiłaś?

ja pochodzę z pod Inowrocławia, więc nawet niedaleko hehe

ja kurczę ślub brałam w 2009 i nie myślalam o takich sprawach.. ale patrzac teraz to żałuję że z pewnymi rzeczami nie zrobilismy inaczej, ale i tak było pięknie, na weselu wszyscy się wybawili :-)

 

[Brzoskwinkaa]

bywaja lepsze...ale o czyms takim mysle jesli w koncu slub bedzie

ja potrzebuje 300tys

na co 300?

ja potrzebuje skromne 4 tysiące do szczęścia.. hehe

 

[Tygrynka]

no i najważniejsze ze sie wybawili! a zawsze się znajdzie coś co można było inaczej, poprawić...
oi dziadkowie mieszkali w Żninie i tam pomieszkiwałam jako osesek jak rodzice studia kończyli a przez Inowrocław to się najeździłam z nimi pkp że hoho.. uwielbiałam mamę naciagać na gorącą czekoladę w takim komunistycznym barze na dworcu teraz tylko samochodem przelatujemy przez Inowrocław bo też leży na trasie na Mazury, ale często McDonald wjeżdża