reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

Hej poznanianki;-)
Koza wiesz ja też myślałam o tych chustach... ale moja już tyle warzy że chyba nie ma sensu:confused: a jak była mała to była zima że cho cho więc też tak nie za bardzo ale ty to masz lepsze warunki:tak:
Marcia jak tam twój mały mężczyzna??
Gosia jak sobie dajesz radę z dwójką maluchów??
Agagucha a jak u ciebie ??

Co do tv to wiecie ja zazwyczaj nie włączam w ogóle w ciągu dnia, ale jak m wraca to ogląda i Zosia mimo woli się wykręca choć jak się z nią bawimy to nie zwraca uwagi... Ale lepiej nie dawać maluchowi oglądać- szkoda wzroku takiego maluszka.
Ja z m za to wieczorkiem chętnie zawiesimy oczko na jakimś filmiku ale teraz podczas wakacji to raczej nic nie ma- nie licząc kończącego się mundialu.
Dziewczyny co wy robicie jak jest taki ukrop na dworze??
 
reklama
hej...ciezki tydzien
od srody blyismy 2 dobry w szpitalu...mlody objawy zapalenia gornych drog oddechowych. nic nie je schudł masakra...na szczescie w odmu dostalismy dzis wypis...jest lepiej ale zawlaony flegma tka ze szok :((( nie zycze nikomu...ehh..co ja sie napatrzyłam na te dzieci..Nikulek był dzielny grzeczny...kochany Aniołek :)
 
Marciaa biedulek :-(
mój tez choruje za miesiąc idziemy do lekarza na cystografię i mały jest na lekach :-(tez byłam kilka dni w szpitalu w zeszły piątek dali nam urlop i jeździłam tam 2 razy dziennie teraz w czwartek co byliśmy ostatni raz

Guziczek jakoś daję :sorry2:ostatnio za dużo mam na głowie ze szpitala przywlekliśmy do domu jelitówke :baffled:

wiec do teraz ciągle ktoś łapie wczoraj brat choć szybko mu przeszło a dziś jego dziewczyna załatwiona wiec biegunka i wymioty najgorzej jak Emilka wymiotowała chwyciło ją w poniedziałek ale odpukać jeden dzień i raz w nocy na drugi dzień ale biegunkę ma do teraz wiec dieta no i pojechała z dziadkami na wakacje nie daleko bo 50km w razie co podjedziemy po nią lub z nią wrócą :tak:

upał mamy masakryczny my w domu siedzimy o tej porze :tak:wychodzimy z rana lub wieczorkiem choć slońce i tak grzeje od rana do wieczora :tak:

To i ja tu wkleję fotkę D ;-)z wczoraj :tak:
 
hej dziewczyny :-)
Zdrówka dla maluchów bo to najważniejsze!! my w czwartek z lula na szczepieniach byliśmy, ale bidulka plakała serce mi mało nie pęklo, najgorsze jest to jak dzieciak cierpi i nie mozna mu pomóc...
Ja właśnie wróciłam ze stajni :tak: w końcu mogłam pojeździć, brakowało mi tego.
A co do upałów to masakra my mieszkamy na 12p. i okna mamy od poludniowego-zachodu wiec jest sauna, dzisiaj mój zaradny mąz wykleił okna folia aluminiową i faktycznie zrobiło się chłodniej, podobno chodzi o to zeby sie szyba nie nagrzewała ...
Na spacerki to raczej wieczorkiem śmigamy bo inaczej sie nie da.
 
na Krysiewicza byłas?? bo ja tak opieka nawet ok tzn lekarki ale ogołem syf
ja trafiłam na oddzial zakaźny wysłali nas taxi do szpitala koło Spornej tam wyszło po badaniach co innego ale mały zaczął wymiotować co karminie potem biegunka taka że z pieluchy aż wylatywało i kapało na podłogę potem się uspokoiło i już myślałam że ok a tu nagle w nocy prawie 40 gorączki

właśnie najpierw to na Krysiewicza pojechaliśmy tam właśnie stwierdzili że niby odwodniony i jelitówka choć kilka godzin wcześniej był badany przez pediatrę i było wszystko ok też mówiła że jelitówka

a prawdziwą jelitówkę to podłapaliśmy w szpitalu na zakaźnym :baffled:
 
marciaa ja bylam z Mikim tydzien na Krysiewicza na odziale hematologii. I podzielam Twoje zdanie, niektore lekarki bardzo mile i w miare kompetentne ale cala reszta.... bez komentarza.

gosia a co jest Malemu ze Was do szpitala wyslali? Moj Mikolaj od ponad tygodnia wymiotuje i od wczoraj ma biegunke. Ale goraczki brak. Bylam u mojej lekarki rodzinnej ale wogole nie zareagowala, pojechalismy wiec do szpitala ale stamtad tez nas odeslali do domu bo dziecko nie odwodnione wiec nam nie pomoga. Wkurzylam sie i zmienilam rodzinnego. Zapisal nam jakis syropek na wymioty ale za duzo nie pomaga;/ Do tego jeszcze ta biegunka... Wmuszam mu hipp ors ale jakos nie chetnie to pije... W pon kontrola u lekarza mam nadzieje ze juz bedzie lepiej do tego czasu.

kozaczino ja na pierwszym szczepieniu plakalam razem z Malym;) a on tak plakal ze az sie dusil. Cale szczescie ze szczepienia na szczepienie juz jest coraz lepiej. I po szczepieniu caly dzien spi wiec przynajmniej mam troche czasu dla siebie ;)
 
Agugucha jelitówka panuje wiec może podłapał ....może kup coś żeby się nie odwodnił ja mam orsalit dla starszej ale jest od 6M do tego dicoflor ja dawałam i smecte choć tą mój ani razu nie tknął

mój miał zakażenie układu moczowego w szpitalu pierwsze co to robili wymaz na rota itd i potem badanie krwi plus moczu i posiew potem usg brzuszka wiec wyszła bakteria e.coli podwyższone wszystko w moczu leukocyty itd białko w moczu i na usg wyszło coś z miedniczką nerkową i podejrzewają refluks moczowy

młoda też przeszła jelitówke to na Krysiewicza nawet jej nie zbadała byłam pierwsza w rejestracji potem przyszło z 10 osób a ta suk...za przeproszeniem że mnie nie przyjmie i mam jechać na Solidorności na dyżur młoda wymiotowała co 5 minut i tez miała biegunkę potem ta baba do mnie że mogę się jeszcze raz zarejestrować i poczekać sobie 4-5 godzin bo ma ważniejsze przypadki :baffled: więc tak mnie wpienili że brak słów u młodego też mówili ze wszystko ok tyle że niby odwodniony i nas wysłali na ten zakaźny i pytanie gdyby nie odwodnienie co to by było jak lekarze podstawowych badań nie zlecają :baffled:
 
gosia u nas problem jest troche bardziej rozbudowany bo Mikolaj nie chce jesc praktycznie od urodzenia...Najpierw stwierdzili ze to skaza i mleko mu szkodzi wiec go nie chce pic. Zmienilismy mleczko na bebilon pepti ale nic nie pomoglo. Potem stwierdzili, ze ma infekcje drog moczowych, ale po wyleczeniu nadal brak apetytu. Do tego teraz mi wymiotuje i bardzo placze przy jedzeniu. Stawiam na refluks zoladkowy, w srode mamy wizyte u gastrologa i bede z nia rozmawiac, zeby zlecila badania w tym kierunku.
 
reklama
Do góry