Część czy któraś z was rodziła na polnej? Jakie są opinie
Opinie sa różne, bo oczekiwania są różne, porody są różne...ale tak ogolnie to:
Ja druga i trzecią cc mialam na Polnej, 1.5 miesiaca temu tam ostatnio bylam
Wg mojej opini: lekarze (warto mieć swojego)
Polozna laktacyjna mialam stycznosc z dwoma: jedna super pomocna, madrze mówi, a druga łaske robi, ze przyjrzie.
Pielegniarki to zależy na kogo sie trafi, ogolnie super, tylko jednej nie bardzo lubilam, bo zle potraktowala dzoewczyne ktora nie radzila sobie z karmieniem, "taka co tak duzo gada o sobie" znalam jej życiorys z poprzedniego pobytu w szpitalu
jak byla 6.05 to wchodzila na sale ale juz nie reagowala na prośby dziewczyn, laske robila ze poda noworodka dziewczynom po cc, moze gorszy dzien miała, każdemu sie zdarzyc może.
Jedzenie: obiady ok, ale sniadania i kolacje to raczej maz dowozil
bo codziennie te same kromki chleba i plaster wędliny... mało jak sie karmi to trzeba miec energie i w nocy zeby wstać, ja o ~20 to juz glodna byłam
Generalnie to zalezy kto na co liczy, ja po cc sama zasówalam przy noworodku, pomocy przy karmieniu, pzewijaniu, etc. nie potrzebowalam, a jedzenie dowozil mąż, więc dla mnie bylo spoko