reklama
Ja mojego przytulam, trochę polulam, włączam kołysankę, zajmuje mi to ok 10 minut, wtedy kładę do łóżeczka a mały przyjmuje pozycję "dupką w górę" i tak go zostawiam w łóżeczku z kołysanką w tle... Tak zasypia... oczywiście nie tyczy się to sytuacji ekstremalnych typu: katar, ząbkowanie, albo "wyspałem się w dzień i spać nie będę" wtedy tak łatwo nie jest....
Vivienne
Marysiowa Mama :) Moderatorka
Łe, to Mańka przed 18 padła na noc od dłuższego czasu (dzięki Ci, Panie Boże!) ma tylko jedną drzemkę w dzień, tak do południa raczej, śpi z godzinę, czasem dłużej, i zazwyczaj o 18.30-19 pada. No dziś wcześniej, tata wziął ją na kolana i włączył bajkę, zasnęła na momencie. I od kilku miesięcy jak chce spać to zazwyczaj gramoli się na bujaczek i każe się bujać A tak na noc to zazwyczaj przy cycku, parę minut i śpi. Wtedy ląduje w bujaczku a po środkowonocnym siku idzie do łózeczka, z tym że jej łóżko przy naszym bez barierki i bardziej to śpimy razem niż osobno, także często ląduje centralnie w naszym wyrku.
Vivienne
Marysiowa Mama :) Moderatorka
Tak do końca to jeszcze nie, ale coraz częściej ma takie noce że do tej 23 powiedzmy nie posika, otworzy oczy i albo zawoła na siku albo na śpiocha ją przytrzymuję i potem do rana siknie albo nie siknie za dnia już coraz częściej woła sisi, ale też często pokaże dopiero jak posika że się kupa zbliża prędzej sygnalizuje, dawno nie było w pieluchę :-)
Vivienne
Marysiowa Mama :) Moderatorka
To Mania woli kibelek z nakładką, ale ciągnie ją wtedy do wszystkiej chemii co stoi na wierzchu :/ upierdliwe
A po każdej kupie czy siku na nocniku ja jej mówiłam że brawo itp., to ostatnimi czasy zrobi, wstanie, zajrzy i sama sobie brawo bije ale jak nie chce się jej to się nie da za chiny posadzić, więc coraz lepiej kmini o co w tym chodzi, tak myślę Mogłaby się ogarnąć do wakacji, to byśmy jakiś wyjazd zaliczyli wczasowy, może nad morze czy cuś ;-) ale wiadomo, nic na siłę. Tak czy inaczej w najgorszym przypadku wakacje na wsi u dziadków
A po każdej kupie czy siku na nocniku ja jej mówiłam że brawo itp., to ostatnimi czasy zrobi, wstanie, zajrzy i sama sobie brawo bije ale jak nie chce się jej to się nie da za chiny posadzić, więc coraz lepiej kmini o co w tym chodzi, tak myślę Mogłaby się ogarnąć do wakacji, to byśmy jakiś wyjazd zaliczyli wczasowy, może nad morze czy cuś ;-) ale wiadomo, nic na siłę. Tak czy inaczej w najgorszym przypadku wakacje na wsi u dziadków
reklama
Podobne tematy
Podziel się: