reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

nie byłam;/ z tego co juz wiem to do dermaologa skierowania nie potrzebuje a do alergologa??
do dermatologa nie potrzeba do alergologa niestety tak.
Dermatolog na Kórnickiej przyjmie Cię z marszu, ja byłam z Damiankiem 2 razy i jak dla mnie fajna babka tylko od razu mi powiedziała że dalej go niepoprowadzi bo takiego stanu AZS to Ona niewidziała i nie da rady.
Alergologa polecam dr Swat narazie nadal do Niej chodzimy bo na Szpitalnej mamy termin dopiero na lipca



ajć Julia a też pójdziesz??? super!!! (przepraszam, dzisiaj głowę nie wiem w jakim miejscu mam :/)
idę na film, potem zajrzę, miłego wieczoru!!
Z tego co wyczytałam to umówiliście się w środe na 12-stą a M pracuje na zmiany i teraz ma popołudniówki więc nie mam z kim dzieci zostawić:-(
 
reklama
Tygrynka

Wszystkiego Najlepszego z okazji Roczku
Wszystko co piękne i wymarzone
Niech w Twym życiu będzie spełnione.
Niech życie słodko płynie,
a wszystko, co złe niech szybko minie
życzy e-cioteczka.


Dołączam się do życzeń:-)

przepraszam ze post pod postem - zapomniałam edytować:zawstydzona/y:
 
Brzoskwinka cóż za radykalna zmiana avatara:-D
An ja wbijam do ciebie na obiad. Żurek
a050.gif
 
Tygrynka
Co do protopicu i Elidelu najpierw udaj sie na konsultacje. bo mała jest mała a niestety takie maści to juz powazniejszy krok...ze lepeij samemu nie testowac na malym dziecku.

Julia a do jakiego dermatologa teraz chodzicie?
/
dr Stępień w szpitalu na Przybyszewskiego, za HU.... nie chciała Nas poprowadzić bo z "ulicy" dziecka prowadzić nie będzie. dopiero jak byliśmy na oddziale na szpitalnej to z tamtąd karetką pojechaliśmy z nasza lekarką na konsultacje i stwierdziła ze jeśli IgE jest powyżej 9000 to Go poprowadzi bo lubi takie przypadki:szok: a teraz IgE jest powyżej 11000

My protopic i elidel przerabialiśmy, ale faktycznie to jest malutkie dziecko i trzeba skonsultowac z lekarzem a zresztą i tak jest recepta potrzebna
Ja dla Natusia jak był w tym wieku miałam kremik robiony z malutką ilością sterydu i tym smarowałam 3 dni i od tego czasu jakoś Nati niepotrzebuje takich specyfików a też miał policzki



he he no małpa dobra jest :-D

Jak patrze na avatarek to mi się mój brat przypomina:-D
 
Brzoskwinka szalejesz z tym avatarem:-D

Julia ja bym tej lekarce powiedziała że ja nie lubie takich przypadków jak ona:wściekła/y: i nie życze sobie by dotykała moje dziecko.

No tak tylko ze to jest jedyna dermatolog w Poznaniu która zechciała Go prowadzić:sorry: a z alergologiem tez był problem bo ciągle Nas odsyłają z kwitkiem.
 
reklama
Julia przerąbane macie. Ja sie dziwie że lekarze odmawiają wam pomocy. Przecież to jest ich święty obowiązek pomóc.


Tzn odmawiają w przypadku Damianka, bo z Natusiem problemu nie ma. Tzn jak zachodze do lekarza i opowiadam o chorobie i pokazuje cała historie choroby bo mam segregator z dokumentacją medyczną to jest na zasadzie że "ja w tej chwili moge Pani pomóc tak i tak, ale nie jestem w stanie prowadzić Pani synka bo poprostu nie dam rady, albo niespotkałam sie z takim przypadkiem i nieporadze sobie" i dostaje jakieś wskazówki na temat maści, kremów oczywiście o ile to nowość albo namiar na innego lekarza. Z jednej strony jestem wdzieczna lekarzom za szczerość bo to też rzadkość i zadko kto potrafi sie przyznać że sobie nieporadzi, wole tak niż na siłe próby "niby" leczenia na chybił trafił.
Tak przynajmniej wiem na czym stoje no i że medycyna jednak jest duuuuuuuuuużo do tyłu bo skoro nawet w CZDZ nie wiedzą co dalej robić? W Poznaniu powiedzieli prosto z mostu że to jest naprawde ciężki przypadek i rzadko który lekarz widział AZS o takim nasileniu, nawet w książkach obrazki dzieci z AZS to dla mnie piękne zdjęcia no to jak lekarze mają się uczyć skoro nawet "porządnego" zdjęcia nie mają a gdzie na "żywym" przykładzie.
A szkoda gadać zresztą ilonka wie to temat rzeka jednemu pomaga to innemu tamto i leczenie na zasadzie prób i błędów w przypadku dziecka to matki a ilonka sama na sobie eksperymentuje co robić żeby było ok. I lekarz jedynie moż epodsunąć co mozę pomóc jaka maść czy lek ale czy zadziała? Niewaidomo na jednego tak na innego nie

No to się rozpisałam:-D
 
Do góry