U mnie problemy ze snem trwały mniej więcej do końca połogu, teraz jestem w kolejnej ciąży i problem powrócił. Ja zasypiam długo- nawet jak się położę z synem koło 20, to nie jestem w stanie zasnąć do 1-2, potem budzę się na przerwę 4:00-5:30 i ok 6:30 już budzę się "na dzień".
reklama
Ludmi_mom
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Sierpień 2020
- Postów
- 330
A jak reagujesz na takie niespanie? Jesteś raczej spokojna, czy zdenerwowana. Ja się na początku tak nakręciłam, że wgl było mi trudno zasnąć, nawet w dzień. Teraz to odkręcam na terapii, ale to ciężka droga i nie na skróty. Dlatego podstawa to zachować spokój.U mnie problemy ze snem trwały mniej więcej do końca połogu, teraz jestem w kolejnej ciąży i problem powrócił. Ja zasypiam długo- nawet jak się położę z synem koło 20, to nie jestem w stanie zasnąć do 1-2, potem budzę się na przerwę 4:00-5:30 i ok 6:30 już budzę się "na dzień".
bardzo różnie, zależy od stopnia wyczerpania organizmu w danej chwili.A jak reagujesz na takie niespanie? Jesteś raczej spokojna, czy zdenerwowana. Ja się na początku tak nakręciłam, że wgl było mi trudno zasnąć, nawet w dzień. Teraz to odkręcam na terapii, ale to ciężka droga i nie na skróty. Dlatego podstawa to zachować spokój.
U mnie to współgra z mdłościami i wymiotami- mimo 21tc nadal mnie męczy. Bywa, że przez te problemy mam ujemny apetyt i albo nic nie jem albo jedynie kromkę chleba i pół szklanki wody na cały dzień. Jak się złoży to z niewyspaniem, to domownicy mają ciężko - awantura o wszystko. Jednak w większości przypadków po prostu leżę ledwo żywa na trybie "byle przetrwać".
Agnness
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2019
- Postów
- 6 505
Ja w ciąży miałam momenty, że potrafiłam. Nie spać 3 dni i noce po rząd. Przed nocą się już nakręcałam, że pewnie znowu nie będę mogła zasnąć Przeszło jakoś na końcówce ciąży. Po porodzie nawet nie miałam czasu o tym myśleć. Karmienie, przewijanie, wstawanie, niedospanie i jaak człowiek kładł głowę na poduszkę to od razu zasypiał (ale to już jakoś tydzień po porodzie), bo przez pierwsze noce w szpitalu to nawet mi się spać nie chciało
Ludmi_mom
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Sierpień 2020
- Postów
- 330
A jak jest teraz? Czy jak dziecko podrosło, to się rytm snu wyrównał?Ja w ciąży miałam momenty, że potrafiłam. Nie spać 3 dni i noce po rząd. Przed nocą się już nakręcałam, że pewnie znowu nie będę mogła zasnąć Przeszło jakoś na końcówce ciąży. Po porodzie nawet nie miałam czasu o tym myśleć. Karmienie, przewijanie, wstawanie, niedospanie i jaak człowiek kładł głowę na poduszkę to od razu zasypiał (ale to już jakoś tydzień po porodzie), bo przez pierwsze noce w szpitalu to nawet mi się spać nie chciało
Agnness
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2019
- Postów
- 6 505
Teraz mam dwójkę, starszy ma niedługo 2,5 lata, młodsza rok. Bardzo długo się budziłam nawet przy ich lekkim poruszeniu w łóżeczku, ale to tak mniej więcej do pół roku. Później tylko jak słyszałam, że stękają lub płaczą. Wybudza mnie nawet najcichszy dźwięk wydany przez dzieci, bo jak mąż rano wstaje do pracy, to nie zawsze słyszę pomimo że hałasujeA jak jest teraz? Czy jak dziecko podrosło, to się rytm snu wyrównał?
Jak dziecko jest starsze to jest łatwiej, bo się nie budzi tak często, więc nawet jeśli się przebudzę, bo dziecko się ruszy, czy zamruczy, to zasypiam momentalnie dalej
Ludmi_mom
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Sierpień 2020
- Postów
- 330
Wszystko to brzmi pocieszająco Najbardziej się obawiam sytuacji, że dziecko będzie spało, a ja nie. A to, że się reaguje na każdy szmer że strony bobasa to normalne, na to jestem przygotowanaTeraz mam dwójkę, starszy ma niedługo 2,5 lata, młodsza rok. Bardzo długo się budziłam nawet przy ich lekkim poruszeniu w łóżeczku, ale to tak mniej więcej do pół roku. Później tylko jak słyszałam, że stękają lub płaczą. Wybudza mnie nawet najcichszy dźwięk wydany przez dzieci, bo jak mąż rano wstaje do pracy, to nie zawsze słyszę pomimo że hałasuje
Jak dziecko jest starsze to jest łatwiej, bo się nie budzi tak często, więc nawet jeśli się przebudzę, bo dziecko się ruszy, czy zamruczy, to zasypiam momentalnie dalej
Agnness
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2019
- Postów
- 6 505
Powiem tak.. Jeśli problem jest w głowie (A przeważnie tak jest), to dziecko zazwyczaj skutecznie zajmuje myśli i nie ma tego nakręcania samej siebie przed snem (znowu pewnie nie będę mogła zasnąć)Wszystko to brzmi pocieszająco Najbardziej się obawiam sytuacji, że dziecko będzie spało, a ja nie. A to, że się reaguje na każdy szmer że strony bobasa to normalne, na to jestem przygotowana
Ludmi_mom
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Sierpień 2020
- Postów
- 330
A powiedz jeszcze, jak to się stało, że nagle ci przeszło to nakręcanie się? Ja już coraz lepiej nad tym panuję, sen też znacznie się poprawił, ale wiem z doświadczenia, że trudno jest całkiem przestać o tym myśleć.Powiem tak.. Jeśli problem jest w głowie (A przeważnie tak jest), to dziecko zazwyczaj skutecznie zajmuje myśli i nie ma tego nakręcania samej siebie przed snem (znowu pewnie nie będę mogła zasnąć)
reklama
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 6 358
Terapia i przepracowanie przyczyny.A powiedz jeszcze, jak to się stało, że nagle ci przeszło to nakręcanie się? Ja już coraz lepiej nad tym panuję, sen też znacznie się poprawił, ale wiem z doświadczenia, że trudno jest całkiem przestać o tym myśleć.
Podziel się: