cześć mamy polki we włoszech

[zyta]

ptynia uspokoilas mnie troche;-)my mamy szkole,tak jak przedszkole jak to sie mowi przez ulice;-)wiec wybierac nie bede,zreszta nie mam chyba nawet szansy,jak sie mieszka na wsi to tak jest;-)
mojej znajomej dzieci chodza juz do szkoly to nie wiem czy jej wiezyc bo ona wiecznie narzeka, na wszystko zreszta to mnie przerazila,ze tyle maja zadane,znowu druga znajoma mowi ze tak zle nie jestwiec komu wierzyc?sama sie przekonam...mam nadzieje,ze nie bedzie tak zle i przynajmniej bedzie podobnie jak u was,w sumie to zeczywiscie luzne te lekcje ma Macko.Tylko wiecie co mnie przerazaja te godziny,pomimo tego,ze jak piszesz jest dozo zabaw...
W Polsce chca zeby szesciolatki szly do szkoly,ale nie wiem czy tam tak luzno beda te lekcje prowadzic,ciekawe czy wiedza jak to sie odbywa np.we Wloszech?A juz nie wspomne o Angli tam czterolatek w szkole
anna wam to tylko wspolczuc...a wlasnie do ktorej twoj syn jest w szkole?wlasnie wiem ze jak sa dzieci do 13to zadaja lekcje do domu,a jak do 16to nie,chyba ze cos przypominajacego,malo.
evelik5 nie zalamuj sie,glowa do gory,wiesz ze po latach chudych nadchodza te tluste?;-)
kiedy w kacu na gg bedziesz?

dziewczyny chyba jakies przesilenie jest,bo i mnie jakas deprecha bierzewczoraj mialam taki dzien,ze lepiej do mnie nie podchodzic bylo,maz az sie troszke wsciekl na mnienie wiedzial o co mi chodzi,no ale jak czlowiek siedzi z dziecmi wciaz w domu,i jak chce wyjsc na chwile spokojnie na zakupy a ten maz przychodzi z pracy jak sa sklepy juz zamkniete to trudno sie nie zdenerwowac

 

[anna20061]

Fakt ze Max ma lekcje do 12.30 od 8 ale niezmienia to faktu jak starsznie duzoz zadaja.Bo to ich nieusprawiedliwia hihi.U ans tutaj niewiem czy poziom wyzszy bo w miasteczku obok maja do 16 ale lekcje jak dla przedszkolakow walasnieuzo sie bawia a nie ucza.W zeszytach w 2 klasie maja tyle przez cale polrocze co Max przez miesiac wiec niewiem

A na czym Macko teraz jest w szkole??

 

[minii]

hejka:-) to wyglada na to , ze Maja tez bedzie miala zadawane do domu i to duuzo.u nas w szkole lekcje sa 3 razy w tyg do 12-13 czy cos takiego i 2 razy do 16 , ale federiga nawet sie nie kryla , ze duzo wymaga i duzo zadaje do domu.ale moze to i dobrze , bo moja Maja jest niesamowicie leniwa:-( a tak bedzie musiala sie wziasc za lekcje.wiem , ze od pierwszej klasy bedzie miala dwa jezyki -ang i fr.to od wrzesnia zacznie sie jazda. chyba powiem mamie , zeby mi wyslala jakies leki uspokajajace , bo juz teraz jak mamy do zrobienia to co zadaje jej logopedista , to wychodze z siebie.
dzisiaj na dodatek zadzw mama i powiedziala , ze w busie nie ma miejsca , wiec musze w piatek wstac skoro swit i zasuwac 300 km po nia , a w sobote jeszcze maji ur i pelno roboty.normalnie jestem happy , ze hej

 

[anna20061]

A niema innego busa?? Niefajnie tak daleko jechac Ale napewno dasz rade

U mnie max tez jest dosc leniwy,tzn w ostatnim czasie jest bardzo leniwy

 

[cucciola79]

hej hej

ja tylko na sekundke ostatnio to nie mam jakos weny od kilku dni meczy mnie straszny bol glowy

co sie dzieje z agatka???

pozdrawiam wszystkie kobitki

 

[anna20061]

Oj jakas ta italia ostatnio niedobra dla nas.Wszytkie smarkamy kichamy chorojemy.Mnie dla odmiany od kilku dni potwornie boli kregoslup,tak bardzo ze odkurzanie dla mnie to walak z placzem i bulem.Ale odkurzac trzeba bo psina sie leni..No to lecim do szoly wiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

 

[Ptynia]

Witajcie porannie, u nas slonko choc jeszcze zimno, ale przyjemniej z promionkami slonca cokolwiek w domu robic, a roboty duzo. W koncu dzisiaj Macko do szkoly poszedl, dla mnie to dziwne, wybory wyborami ale w naszym kraju szkol nie zamykaja dla dzieci, tylko chodzi sie normalnie, a tu tyle wolnego. Jutro tez wchodzą dopiero na 10,45 bo jakas assemblea.
Ania, Maciek z matematyki uczą się teraz mnożenia przez 4. Z italiano to nawet ci konkretnie nie powiem, bo to jakieś czytanki z zadaniami, wy macie inny zestaw ksiazek my inny, wiec raczej nie ma co porownywac. U nas teraz maja rok sztuki i ogródka. Dzieciaki sadziły nasiona, bulwy, krzaczki i teraz patrza jak co rosnie, jak co podlewac. To maja z scenze, plus jakis material na bieżąco, ale nie wiem co bo nidy nie ma zadnych compiti, wszystko robia w szkole. Do tego maja lektury z biblioteczki do czytania,dodatkowo pozyczamy ksiazki z biblioteki miejskiej, wiec czyta dosc duzo. W przyszly wtorek jada do Folloniki na spotkanie z bio artystą Rodolfo Laquaniti. Także dzieciaki na nudę narzekać nie mogą.
Któraś tu pisała coś jak w Polsce wygladaja zajecia pierwszaków. Otóż my zanim się przeprowadzilismy do Włoch robilismy że tak powiem sondaż paru szkół w celu zdecydowania gdzie Macka posłąc. Teraz szkoły przygotowują specjalnie klasy, łazienki, jadalnię pod poziom i gust pierwszoklasistów. Jest kolorowo, są wykladziny, kąciki do zabaw, świetlica, lazienki w miarę ładne(czego nie mogę powiedzieć o obecnej szkole, duży minus dla tutejszych włądz, że nie dbają o starą szkołę:/), szafeczki w szatni. Nie wiem czy wszystkie szkoly są tak przysposobione, ale zdecydowanie muszą być przygotowywane dla maluchów. Nawet organizują to na parterze coby dzieciaki nie musialy latac po pietrach i nie spotykały starszych uczniow ktorzy bardziej halasuja i ganiaja po korytarzach. To wszystko widziałam w Polsce w paru szkołach. Tu pod względem budynkui dbania o niego jest nieciekawie. Niby są te woźne, ale okna brudnawe, łazienki beż zadnych zasuwek, woda zimna. Nie wiem czy wszędzie tak jest czy ja mam za duże wymagania
Ok koncze te wywody bo wam sie tu znudzi te moje pisactwo:-)
Słonecznego dnia Wam życze. Odegnajcie te chmury i niechęć do pisania i piszcie tu jak najwięcej. Agatka jak z tobą?

 

[anna20061]

U nas to mnozenie ptyniu mieszane... Mnie wkurzaja te obraski do tego hahaha.Z italiano to tak samo jak u was.Ale w tym momecie utrwalaja przed egzaminami Qu qui i te podobne...
i slowa capriciose...

A Agatke chyba zmoglo jednak w ospedale lezy :/

A pogoda jest tragiczna!!!!!!!!!!!! a nam dzisiaj na cambio cintura jechac!!!!!!!!!!!!!!!!!
aaaaaaaaaaaaaaaaa
trzymac kciuki od 16.30 do 17.30

 

[Ptynia]

Ania u Macka tez widziałam w książce z matematyki, rozne symbole coby im latwiej sie bylo nauczyc,np. jakies samochodziki czy kwiatki w pionie i poziomie ulozone w kolumny i linijki coby im ulatwic to mnozenie. Dodatko panie wpisaly w diario ze mozna poogladac na youtubie "tabelline del 2, 3.ecc. To sa piosenki do nauki mnozenia. Moze wpisz w youtubie" tabellina del 3" na przyklad(czy czego tam sie teraz uczy) i moze mu sie spodobaja piosenki z liczenia. Troche latwiej jest zapamietac rymy i dzialania:-) Poza tym dzis w szkole po poludniu mamy consegne schede, dowiem sie na jakim moj syn poziomie z ta nauką.
Ja juz okna pomyłam i skleslam jak zobaczylam sciane za zasloną-straszny mi grzybior wyszedl, az sie zalamalam. Znacie jakies dobre i skuteczne sposoby na grzyba na scianie? Chętnie poznam jakis mega sekret

 

[anna20061]

U nas bylo w zeszlym tygodniu w srode.Mozna bylo isc ale dali w necie co by w necie poogladac oceny i opis.I ja jestem w sumie zalamana ale niewazne.Maz jak bedzie mogl to podejdzie do szkoly.

Co do grzyba.Ja mieszkam w tak wilgotnym rejonie ze nic niepomaga.Co dwa tygodnie sciany ace psikam bo inaczej bym poczarniala do konca.Bo te srodki hemiczne niby specjalne sa bardzo drogie a skladzie maja ace,tzn hlor

A jesli chodzi o piosenki to faktycznie dobry pomysl szkoda ze nasza maestra to stara ostra suka i na ostro ich uczy...W sumie wiesz moj maly slucha rocka typu linking park i tak dalej bardziej ciezka muzyka.Od dziecka jedynymi piosenkami jakei dla dzieci lubial w sumie od urodzenia byl giro tondo,tartaruga i bella casa hihi i od dziecka sluchal raczej rocka.I przy takim jemu sie najlepiej spalo i najlepiej co by glosno bylo :-)

U nich niema tabel tzn w ksiazce sa ale w zeszycie musza rozpisac kazde dzialania.Jeszcze kij jak ma tam w malych a jak wczoraj musial rozmalowac 8x10