Oburzenie, że jestem wykształcona a mam wstążeczkę dowodzi tylko tego, że pomimo wykształcenia głupota pozostała. Głupota, zbytnia skłonność do ulegania podszeptom, strachliwość. Babcia kazała przypiąć? To niech przypnie sobie w klapie. Jest na tyle stara, że trudno jej zmienić poglądy, nawet niepoważne, tym bardziej, że na nich wyrosła. Młoda matka zamiast być lwicą jest pomietłem pozwalającą innym wtrącać się w swoje życie. I to ma być niby lekki zabobon? A co za różnica, i tak to grzech ciężki, bo stawia się wyżej kawał szmatki od wiary. To już nie jest chrześcijaństwo, to jakiś animimizm i okultyzm w jednym. I idzie potem taka jedna z drugą ochrzcić dziecko. Po co? Przecież wierzycie w tą czerwoną kokardkę. Ba, niektóre myślą, że są cwane bo wsadzą różaniec pod poduszkę albo przypną medalik do kokardki. Oba przedmioty potraktowałyście nie jak poświecone, a jak zwykłe odstraszacze na upierrdliwe spojrzenia. No wstyd. Ksiądz powinien odmówić udzielenia chrztu dziecku, które przyjechało w wózku z czerwoną kokardką. Bo Wasza przyszłość to moher, niby wykształcone (to też jest dyskusyjne, wyższa szkoła tego i tamtego to nie szkoła), a głupie.
reklama
Paraplu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2015
- Postów
- 4 632
Zabobony sa tak mocno zakorzenione w naszej kulturze, że jeszcze wiele wody upłynie zanim się ich całkiem pozbędziemy.
Te zabobony to nasza piekna historia!!! Historia zniszczona przez chrzescijanstwo!!! Spalona, zburzona, przeinaczona. Niby czemu nie mamy prawie zadnych informacji na temat czasow sprzed Mieszka I ?! Zniszczono a i poczytaj sobie jak wiele poganskich swiat zostalo przemyconych do chrzescijanstwa i zmodyfikowanych by pasowaly to koncepcji tej religii.
Nie wierze w zabobony ale to piekny folklor i slad naszej historii. Warto to pielegnowac wlasnie aby nie zniknely jak rodzima wiara Polan.
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Dokładnie. A już szczytem jest dla mnie połączenie medalika z czerwoną kokardką. Panu Bogu świeczka i diabłu ogarek...
Ja przy wózku nie mam nic. Długo walczyłam z przesądną babcią i mamą, ale racjonalne argumenty wygrały. A jak dziecko płacze, to szukam przyczyn fizjologicznych albo biegnę do lekarza, nie przelewam nad nim wosku
Ja przy wózku nie mam nic. Długo walczyłam z przesądną babcią i mamą, ale racjonalne argumenty wygrały. A jak dziecko płacze, to szukam przyczyn fizjologicznych albo biegnę do lekarza, nie przelewam nad nim wosku
Podziel się: