reklama
Olla
Melowa mamusia:)
- Dołączył(a)
- 16 Marzec 2007
- Postów
- 1 986
Dla naszej Rocznej Małgorzatki najlepsze urodzinowe życzenia
Ja tez tulam,cmokam i skladam najserdeczniejsze zyczenia dla rocznaj Malgosi:-)Ciekawa jestem jak wyglada,pewnie bardzo wyrosla od czasow Karwii.Esia dawaj fotki!!!!
Co kupilas Malgoni?
Mojem dziecku sie poprzestawialo naprawde,ciag dalszy spania do 7.30no zyc nie umierac:-)
Kotek07
mamy czerwcowe 2007
I od nas tez najlepsze życzonka dla Małgosi niech nam zyje 100 lat:-).Dla naszej Rocznej Małgorzatki najlepsze urodzinowe życzenia
Własnie Esiu pochwal się troszkę Małgosią, jak wygląda co potrafi co je hehe itd, jakoś mało piszesz o niej ostatnio;-). buziaki dla was
no i na tym koniec wena opuściła mnie na dobre pozdrawiam was wszystkie
Ps. a ja narzekam że około 8 dzieciaki wstają, już nie będę.
elmaluszek
Amelkowo-Kesiowa mamusia
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2008
- Postów
- 1 816
100 lat dla kochanej MalgoniDuzo zdrowka i radosci z kazdego dniaZyczy Amelka z mamą;-)
Olla-ja nie bardzo znam sie na projektach ale zzewnatrz to az dech zapiera taki sliczny domek
Esia-gratki dla Piotwora.Teraz to juz samo pojdzie z nocnikowaniem.Zobaczysz;-)
Izka-trzymam kciuki oby szybko przyszedl czas na wyjazdy.A jak interes zaczyna sie krecic to chyba super;-)Oby tylko tato dotrzymal tempa
Buziaki dla wszystkich:-)
Olla-ja nie bardzo znam sie na projektach ale zzewnatrz to az dech zapiera taki sliczny domek
Esia-gratki dla Piotwora.Teraz to juz samo pojdzie z nocnikowaniem.Zobaczysz;-)
Izka-trzymam kciuki oby szybko przyszedl czas na wyjazdy.A jak interes zaczyna sie krecic to chyba super;-)Oby tylko tato dotrzymal tempa
Buziaki dla wszystkich:-)
Dziękuję Wam w imieniu Małgorzatki :-) :*
Obiecuję zrobić dziś zdjęcia i pochwalę się ;-) Wiecie, ostatnio wielu rzeczy nie robiłam, zaniedbałam Ale obiecuję poprawę...
Olluś ano nic Małgosi nie kupiłam Dzieciarnia ma tyyyle zabawek i innych pierdół, że w nich toniemy... Uznaliśmy, że póki niekumaci, to będziemy delikatnie "omijać" dozbrajanie domu ;-)
W ogóle, dobry dziś dzień Zaczęło się od tego, że Trzoda wstała średnio wcześnie (7.20) i pozwolili się obłaskawić zabawkami i książeczkami (we własnych łóżkach) na tyle skutecznie, że na dobre oczy otworzyłam o 8.20 I wtedy już się spieszyłam ;-)
Meeega szybkie śniadania, qpy, picia, rozruch jednym słowem i ziu do żłobka. A na schodkach w żłobkowym ogródku (jedziemy tam 8min autem) usłyszałam "mama ja mam kapcie" Szczęka opadła i została już w tym ogródku... Odstawiłam Młodego, zapowiedziałam, że za 20min wracam z butami (dziś jest pięknie, szkoda by stracił spacer) i pognałam z coraz bardziej zaspaną Małgosią... Gdy już wracałyśmy to wrzeszczała na mnie "AAA!!!" Tempo podgrzewała wizja roboli dobijających się do drzwi (mieli przyjść na tarasy - ale to inna historia ;-)). No nic. Wyrobiłam się, choć ochrzan od Córy zebrałam ;-)
Gdy odbierałam Młodego po południu zapytałam (już zupełnie inną panią) czy często dzieci przychodzą w kapciach. Powiedziała, że nie. I dodała "był taki jeden Piotruś" ze znaczącym spojrzeniem
Miodzio.
Wprowadzam także nowy zwyczaj wychodzenia na krótkie spacery z Małgosią podczas snu Piotrka. No inaczej nie da rady Ich drzemki tak się rozjechały, że właściwie nie ma szans na sensowne wyjście w ciągu dnia - jeszcze Piotruś zalicza spacer w żłobku, no ale Małgosia nie może siedzieć w domu cały dzień...
Dzisiaj wytrzymałam 35 minut (z nianią i co 5 minut pod oknem ;-)), zobaczymy jak pójdzie w przyszłym tygodniu ;-)
A teraz chwilkę pochwalę się Małgosią - wedle życzenia Kotka :*
Mała jest bardzo kumata i jak porównuję tempo rozwoju jej i Piotrka to Drugie dziecko jest niesamowicie stymulowane i podciągane przez pierwsze
Małgosia raczkuje z prędkością światła, wstaje, kuca, siada, stoi i robi pojedyncze kroczki ale chodzić nie chce, bo... raczkuje się szybciej ;-) Mówi kilka słów - mama, tata, koo-k (kot), aaa (spac), amam (jedzonko - to dodatkowo pokazuje migusiem), ha-U (piesek) oraz - wg mojej mamy ;-) - babcia Uwielbia myszkować po podłodze (jest kojcowa) i bawić się dokładnie tym, co akurat ma w łapkach Piotrek On z resztą stosuje podobne kryterium...
Ulubione zabawki w kojcu - grające pianinko z ruszającymi się pluszowymi zwierzakami oraz tablica - znikopis (piotrusiowa). Umie nawet ją ścierać
Poza tym, Małgosia uwielbia się przytulać - robi takiego fajnego flaczka, zwalnia mięśnie, odwraca łapki do tyłu i wtapia się :-) Urocze :-) Z resztą, dobrze wie, kiedy tak zrobić
Obiecuję zrobić dziś zdjęcia i pochwalę się ;-) Wiecie, ostatnio wielu rzeczy nie robiłam, zaniedbałam Ale obiecuję poprawę...
Olluś ano nic Małgosi nie kupiłam Dzieciarnia ma tyyyle zabawek i innych pierdół, że w nich toniemy... Uznaliśmy, że póki niekumaci, to będziemy delikatnie "omijać" dozbrajanie domu ;-)
W ogóle, dobry dziś dzień Zaczęło się od tego, że Trzoda wstała średnio wcześnie (7.20) i pozwolili się obłaskawić zabawkami i książeczkami (we własnych łóżkach) na tyle skutecznie, że na dobre oczy otworzyłam o 8.20 I wtedy już się spieszyłam ;-)
Meeega szybkie śniadania, qpy, picia, rozruch jednym słowem i ziu do żłobka. A na schodkach w żłobkowym ogródku (jedziemy tam 8min autem) usłyszałam "mama ja mam kapcie" Szczęka opadła i została już w tym ogródku... Odstawiłam Młodego, zapowiedziałam, że za 20min wracam z butami (dziś jest pięknie, szkoda by stracił spacer) i pognałam z coraz bardziej zaspaną Małgosią... Gdy już wracałyśmy to wrzeszczała na mnie "AAA!!!" Tempo podgrzewała wizja roboli dobijających się do drzwi (mieli przyjść na tarasy - ale to inna historia ;-)). No nic. Wyrobiłam się, choć ochrzan od Córy zebrałam ;-)
Gdy odbierałam Młodego po południu zapytałam (już zupełnie inną panią) czy często dzieci przychodzą w kapciach. Powiedziała, że nie. I dodała "był taki jeden Piotruś" ze znaczącym spojrzeniem
Miodzio.
Wprowadzam także nowy zwyczaj wychodzenia na krótkie spacery z Małgosią podczas snu Piotrka. No inaczej nie da rady Ich drzemki tak się rozjechały, że właściwie nie ma szans na sensowne wyjście w ciągu dnia - jeszcze Piotruś zalicza spacer w żłobku, no ale Małgosia nie może siedzieć w domu cały dzień...
Dzisiaj wytrzymałam 35 minut (z nianią i co 5 minut pod oknem ;-)), zobaczymy jak pójdzie w przyszłym tygodniu ;-)
A teraz chwilkę pochwalę się Małgosią - wedle życzenia Kotka :*
Mała jest bardzo kumata i jak porównuję tempo rozwoju jej i Piotrka to Drugie dziecko jest niesamowicie stymulowane i podciągane przez pierwsze
Małgosia raczkuje z prędkością światła, wstaje, kuca, siada, stoi i robi pojedyncze kroczki ale chodzić nie chce, bo... raczkuje się szybciej ;-) Mówi kilka słów - mama, tata, koo-k (kot), aaa (spac), amam (jedzonko - to dodatkowo pokazuje migusiem), ha-U (piesek) oraz - wg mojej mamy ;-) - babcia Uwielbia myszkować po podłodze (jest kojcowa) i bawić się dokładnie tym, co akurat ma w łapkach Piotrek On z resztą stosuje podobne kryterium...
Ulubione zabawki w kojcu - grające pianinko z ruszającymi się pluszowymi zwierzakami oraz tablica - znikopis (piotrusiowa). Umie nawet ją ścierać
Poza tym, Małgosia uwielbia się przytulać - robi takiego fajnego flaczka, zwalnia mięśnie, odwraca łapki do tyłu i wtapia się :-) Urocze :-) Z resztą, dobrze wie, kiedy tak zrobić
anni
Fanka BB :)
Esiu - juz dawno taka cwierkajaca nie bylas kochana Super, ze dzien taki.
No wiesz co.. ja weszlam na forum i taaakie oczy zrobilam - Bosheee to juz rok!:-)
KOCHANEJ MALGOSI WSPANIALEGO DNIA URODZINOWEGO I KAZDEGO INNEGO AZ PO KONIEC SWIATA:-)
Caluski ode mnie i Su
a Gosia kumata kobietka i dobrze (zreszta wszystkie Gosie kunate ktore znam ;-)
No wiesz co.. ja weszlam na forum i taaakie oczy zrobilam - Bosheee to juz rok!:-)
KOCHANEJ MALGOSI WSPANIALEGO DNIA URODZINOWEGO I KAZDEGO INNEGO AZ PO KONIEC SWIATA:-)
Caluski ode mnie i Su
a Gosia kumata kobietka i dobrze (zreszta wszystkie Gosie kunate ktore znam ;-)
izka01
mamy czerwcowe 2007 Zadomowiona(y)
STO LAT dla Malgoni!
Małgosiu wszystkiego co najlepsze :-)
Esia miło się czyta Ciebie taką radosną Gratulacje dla Piotrka. Stasiek ostatnio na pytanie pani w przedszkolu, czy chce siku na nocnik odpowiedział: "Chyba pani żartuje" co miał na myśli, nie mam pojęcia
Olla fajny domek
Trzymam kciuki za synową w przedszkolu w poniedziałek.
Chyba pisalam już, że Stasiek ma ostatnio kryzys i nie chce zostawać w przedszkolu, dzisiaj tłumaczyłam mężowi, że ja go nie odwiązę, bo mnie serce boli jak Stas jest taki smutny, na co mój mądry synek krzyczy z pokoju, "mamusiu, to musisz isc szybko do lekarza"
Jola no tak zapomniałam o Maksie. Cieszę, się, że pozwalają ci na odiwedziny męża. Trzymaj się kochana.
elmaluszek, kotek witajcie, gdzie jesteście jak Was nie ma
buziaki dla pozostałych Czerwcówek
a ja dzisiaj zaliczyłam pogrzeb:-(
stwierdziłam, że życie jest niesamowite: tydzień temu byłam na weselu, dwa tygodnie temu moja przyjaciółka urodziła synka no a dzisiaj taki smutny dzień:--(
Esia miło się czyta Ciebie taką radosną Gratulacje dla Piotrka. Stasiek ostatnio na pytanie pani w przedszkolu, czy chce siku na nocnik odpowiedział: "Chyba pani żartuje" co miał na myśli, nie mam pojęcia
Olla fajny domek
Trzymam kciuki za synową w przedszkolu w poniedziałek.
Chyba pisalam już, że Stasiek ma ostatnio kryzys i nie chce zostawać w przedszkolu, dzisiaj tłumaczyłam mężowi, że ja go nie odwiązę, bo mnie serce boli jak Stas jest taki smutny, na co mój mądry synek krzyczy z pokoju, "mamusiu, to musisz isc szybko do lekarza"
Jola no tak zapomniałam o Maksie. Cieszę, się, że pozwalają ci na odiwedziny męża. Trzymaj się kochana.
elmaluszek, kotek witajcie, gdzie jesteście jak Was nie ma
buziaki dla pozostałych Czerwcówek
a ja dzisiaj zaliczyłam pogrzeb:-(
stwierdziłam, że życie jest niesamowite: tydzień temu byłam na weselu, dwa tygodnie temu moja przyjaciółka urodziła synka no a dzisiaj taki smutny dzień:--(
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 88
- Wyświetleń
- 38 tys
Podziel się: