reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Jola244 ja przeoczyłąm że TY jesteś z Ostrołęki( no i Snoopy też) ...Pamiętam, że jest w Ostrołęce ulica Zarośla..kiedys jak miałam 17 lat leżałam bardzo długo w szpitalu w Dziekanowie Leśnym i tam zaprzyjaźniłam się z dziewczyną z Ostrołęki...i potem jak jeździłam do mojej babci w podlaskie - przez Ostrołękę , łomżę itp...to do tej dziewczyny zajeżdżałam a szkoda że kontakt się urwał :)
 
reklama
W sumie to sie jakoś podniosłam do pracy, wczoraj się trochę wcześniej położyłam nassmarowana , wykąpana i co tylko taki mały relaksik i spojrzałam na nogi i się przeraziłam. lewa była spuchnięta w kostce a druga bez zmian. Nasmarowałam się jeszcze jedną maścią na nogi i rano jest normalna ale po całym dniu za biurkiem pewnie będzie to samo.
 
Właśnie słyszałam że z Karowej często odsyłają , szpital na Starynkiewicza tez słyszałam opinie negatywne , choć nic szczegółowego tylko tyle że lepiej tam nie
Kiedyś Wam pisałąm o tych skrobankach co mi brata żona mówiła( że jajo puste itp) to właśnie na Starynkiewicza i weź zaufaj lekarzowi..który przed godziną skrobał...

Dziewczyny a wiecie czego się boję, że tak szybko mnie złapie, że nie zdążę się wypróżnić...:no:i zastanawiam się czy sobie do domu glicerynowych nie kupić i już jak tylko coś łapnie to sobie zaaplikować...tylko czy wtedy dam radę z łazienki wyjść...ostatnio czytałąm w opisach porodów, że właśnie laska przyjechałą dostałą czopek a tak szło rozwarcie i akcja , że nie zdążyła do Wc i zrobiła wiadomo gdzie:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
Magdziarko głowa do góry, jutro będzie lepiej. Musimy być bardziej optymistyczne, dzięki temu nasze dzidzie będą lepiej rosły. U mnie na szkole rodzenia, pani położna zawsze powtarza, gdy jest źle , czy coś boli(dotyczy to też samego porodu) pomyśl o dzieciątku w brzusiu, bo ono jest teraz najważniejsze. Powinno od razu pomóc.

A moje samopoczucie jest ok, ciesze się ze nie idę do pracy. Dzięki temu ze nie siedziałam wczoraj przy kompie 8 godzin , tak jak zawsze w pracy, dzisiaj nie mam opuchnietych nóg i lepiej sie czuję. Mogłam dłużej pospać i czuję sie wypoczęta.

Mołego dnia wszystkim mamom:rolleyes::-D:-):-D:-)
 
Kasiu widzisz to tak jak u mnie z tymi nogami. Lewa mi też mocniej puchnie. Ale ja juz podjęłam decyzję , że ide na zwolnienie, bo w domu sie 100% lepiej czuję. Kończe urlop i tylko pare dni w pracy i ide do doktorka na kontrol i na zwolnionko.:-D
 
Magdziarko ja rozmawiałam o tym z położną i powiedziała że to nic strasznego jak tak sie zdaży. Po pierwsze teraz odchodzi sie od lewaty. Po drugie persolen do tego jet przyzwyczajony.
Ja nie miałm lewatyey przy zadnym porodzie. Pierwszy trwał długo wieć było naturalne wypróżnienie. Drugi szybko i nic sie też nie działo. więc spokojnie, przecież to ma być fizjologia, a nie coś zaplanowane od a do z.
 
Powiem Wam szczerze,ze ja tez sie tego obawiam.Wiem,ze to naturalne,ale jednak bardzo intymne i wstydliwe.No,gdyby troszke poszlo to rozumiem,ale TAK, jak napisala magdziarka-to by mi chyba odebralo sily i ochote na parcie.....
No,ale wlasnego doswiadczenia w porodach nie mam,wiec zdaje sie na opinie tych,co maja.
 
Ja do porodu jechałam na czczo bo miały to być badania i wywołanie poza tym ja nawet nie wiem czy coś mi się zdarzyło czy nie i tak leci krew i inne historie które lądują do specjalnego na to pojemnika więc nikt tego nie będzie ani oglądał ani dotykał a to normalna sprawa dla nich codzienność.
:-)Jak ma ci to poprawić psychę to możesz się do tego przygotować :-)
 
reklama
Dziewczyny wy nawet nie bedziecie wiadzieć, ze coś wam wypadło!!!!!!!
Skupione na skurczach i na parciu, zapomnicie o tym. A przecież nikt wam nie powie ,że coś wam wypadło;-). Jak by co to najpier pójdzie"K..a" a potem urodzicie czyściutkie dziecko. To tylko szczegół.
 
Do góry