reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Oj biedne wy warszawianki a niby u nas miała być ta śnieżna miriam a tym czasem słonko odwilż wszystko kapie :) mała śpi , obiad z wczoraj to tylko kawa i bb :)
 
reklama
Witam i ja
oj jakaś zakręcona ostatnio chodzę, do pisania też brak weny...
Ula ja się właśnie tez nastawiałam na niezłe śnieżyce, a tu słońce takie :szok: ale może to i lepiej ;-) tym bardziej, że kolejny raz musimy tej zimy węgla dokupować :baffled:
Jola widzę, że i Ty postanowiłaś przenieść synka na dorosłe łózko ;-)
Basiu, Kasiu mam nadzieję, że spokojnie do domku dojedziecie :tak:
Lilianko duuuuuuuuuuuuuuuużo ciepełka dla Ciebie, oby szybko naprawili ogrzewanie :tak:
ja dalej dłubię te szydełkowe rzeczy, na szczęście kilka się odwlecze, bo dopiero po niedzieli mi włóczki dostarczą ;-) mała broi jak trzeba, ale i tak jest kochana :cool2:
 
Oj Marta ja to mam dość tego śniegu do tego mała jak słyszy o wyjściu bez wózka na snieg to od razu placz jakos nie przypadł jej do gustu biały puch. O rachunku za ogrzewanie nawet nie chce myśleć
 
Ojejej .. pracy mam mega dużo, co chwilke ktoś coś chce :nerd: a ja mam MEGA LENIA !!! Niby robie - bo musze, ale jakoś skupic sie nie moge i myślami jestem zuuupęłnie gdzie indziej :sorry2:.
Kalkulowałam już tą obcję Basieńko ale niech te śniegi miną :-)
No daj spokój, zanim ten śnieg stopnieje to nas maj zastanie hahahaha ... ja planowałam szybsze spotkanko ;-)
Basia pierogi mam jeszcze w zamrażalniku:-)
Ty się nie śmiej, bo ja po Twoim poście poleciałam do sklepu i kupiłam sobie porcje. Uwielbiam ruskie, szczególnie smażone !!

Oj biedne wy warszawianki
Oj tam od razu biedne. Piękna zima jest za oknem (jak nie trzeba nosa zza drzwi wysuwać) ;-)A ze mnie taka "warszawianka" jak z koziej ... jestem adoptowana ;-):-D
 
Nie no , spotkanko wcześniej, myślałam o małym wypadziku na zakupki albo na szybkie spotkanko po pracy :-)
Ja dojechałam szybciutko bo mój ziutek p mnie przyjechał :-)
 
Hej Dziewczeta:-)
Kasiau-to poczciwego masz ziutka ;-):-):-):-)

U Was taka zima,a tu deszcze i 3 stopnie na plusie.
 
reklama
No nareszcie JESTEM:-),
teraz to już chyba będę stałym gościem, o ile śnieg nas nie zasypie:wink:.
Nadrobiłam w zasadzie wszystko więc już wiem kto ma katar, kto zrzucił 5 kg!!!,
kto ma nową nianię, a kto "odpieluszkowuje" i "odcyca", no i oczywiście kto najwięcej imprezuje ;-)!

A u nas jako tako, aklimatyzacja nadal trwa
i pewnie długo jeszcze tęsknić będę za tą zatłoczoną Warszawką :blink:!
Na szczęście co dziennie jeżdżę na kurs do Łodzi i to mnie
jeszcze trzyma przy życiu:tak:. Wpadam sobie na zakupki do "Manufakturki"
po kursie i czuję się prawie jak w domu :-D.
Brakuje mi jednak tutaj znajomych, pogoda niestety nie sprzyja
nawiązywaniu znajomości, więc czekam jak tylko się ociepli i ruszam na
polowanie na młode mamy:wink::szok::-D!
Czuję, że Wojtkowi też przydałoby się towarzystwo.
Ostatnio byliśmy na zabawie choinkowej u T. w pracy, to Mały
szalał jak nakręcony. A u kuzynki nawet za mną się nie obejrzał tylko
biegiem do dzieci!
No dobra koniec na dziś...muszę jeszcze poobliczać parę wynagrodzeń na jutro :blink:

Całuski Babulce!
 
Do góry