Karolinaa32
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2022
- Postów
- 423
16 listopada mam nastepno wizyte to bedzie 10t4d ciazy.Kiedy następna wizyta? Wiem.. zawsze ten strach, stres jest musimy myśleć pozytywnie dla naszych maluszkow
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
16 listopada mam nastepno wizyte to bedzie 10t4d ciazy.Kiedy następna wizyta? Wiem.. zawsze ten strach, stres jest musimy myśleć pozytywnie dla naszych maluszkow
To moja pierwsza ciaza i spie caly czasJa jestem ostatnio tak senna i rozmemłana, że aż przykro patrzeć. Pierwszą ciążę przespałam, teraz przy 3- latce ciężko. Czasem włączał jej bajkę, a sama się kładę obok żeby podrzemać, a i tak mi przeszkadza.
Kochana mam od wczoraj to samo , wizyta w czwartek to będzie 10 tydzień skończony i obawiam się Nie jesteś sama , ale te paranoje to chyba norma - mówiłam dziś partnerowi ze mam złe przeczucie a on powiedział ze mam tak często a później okazuje się ze wszystko jest Ok! Tak napewno będzie u nas i tym razem !!Ja dzisiaj mam kryzys egzystencjalny, także jesli macie jakieś dobrą, pozytywną energię, to możecie mi podesłać.
Zaczęłam ostatnio mieć jakieś koszmarne myśli, że na pewno się nie uda dotrwać do teminu, przecież było kilka osób, które poroniły w 11 tc ( u mnie aktualnie zaczal się 10 tc), że już mam w głowie, że jak będę na wizycie za 1.5 tyg to nie bedzie serduszka Bo przecież to niemożliwe, aby tak "łatwo" mi się udało zajść w ciażę, więc muszą pojawić się jakiś problemy, inaczej byłoby za pięknie.
Albo, że maluszek będzie chory ( bo chorowałam z gorączką w 4 lub 5 tc i mogło to wpłynać na rozwinięcie się jakiejś wady).
Dzisiaj jescze zrobiłam za długi spacer z zakupami, ze chciałam z połowie dzwonić po męża, aby po mnie przyjechał, bo mnie tak brzuch bolał i mimo, ze żadnej krwi, ani nic, to już w głowie sobie ubzdurałam, że mogłam coś zaszkodzić itd
Nie wiem, czy mi już na mózg siadło, czy to hormony, ale no zabiera mi to całą radość ze wszystkiego....
Mam tak samo tylko moja nie da mi zasnąć mamo otwórz oczy ale chociaż sobie poleżęJa jestem ostatnio tak senna i rozmemłana, że aż przykro patrzeć. Pierwszą ciążę przespałam, teraz przy 3- latce ciężko. Czasem włączał jej bajkę, a sama się kładę obok żeby podrzemać, a i tak mi przeszkadza.
Gratulacje, cudownie, że się udało16 listopada mam nastepno wizyte to bedzie 10t4d ciazy.
Ja dziś od 7 na nogach, nie mogłam spać. Zaczęłam od kawki, jakoś ochoty nie mam na jedzenie ale nie długo będzie trzeba )Gratulacje, cudownie, że się udało
W listopadzie mam nadzieję, że już każda tu z nas będzie się bardziej cieszyć niż zaprzątać sobie głowę
Jak wasze poranki?
Mój dziś lepiej, bez męczarni w toalecie , aż uwierzyć ciężko. Zjadają mi sen z powiek te poranki, jestem taka szczęśliwa, że jestem w ciąży a jednocześnie mam dość.. mam problem coś w siebie rano wcisnąć, do tego strach mnie blokuje że po co jak zaraz zwrócę, a jak nie zjem to czuje jakbym miała zaraz zejść z głodu i mdłości.. Hormony to takie małe dziady.....