Nerwicówka35
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2020
- Postów
- 343
Dzień dobry mamusie .
@Lil12 to malutka uparciuszek, ale wiesz teraz to pozytywne nastawienie. Za tydzień idziesz na oddział i pewnie dnia następnego dzieciatko będzie na świecie. Nie będziesz w tej niepewności ile jeszcze dni zanim zdecyduje się przyjść na świat .
@Doriis ja marze, żeby pójśc do sklepu i zobaczyć inne rzeczy, ale przez ten remont czasu mi zabraknie . Haha
Ale młode zrobione mają , jeszcze tylko pokój młodego . I dziś już będzie tapeta , a jak ona to jutro poproszę, żeby złozył łóżeczko . Kurczę przez to, że to imię jeszcze nie jest na 100 %, nie mogę mu zrobić imienia z literek bawełnianych :/. Buu
No nic dziś pospałam , lecę na badania
Miłego dzionka dziewczynki
hej hej My już gotowi do rodzenia Wazlizka spakowana, czeka w samochodzie. Przepakowałam się w końcu do jednej. Zmieniłam też docelowy szpital, na ten, w którym przywrócili porody rodzinne, bez żadnych testów, tata ma mieć tylko ubranko ochronne (maseczka, rękawiczki, fartuszek i butki). Poza tym bez problemów można dowozić rzeczy na oddział, więc waliza została odchudzona.
Dziwnie się czuję od wczorajszego wieczora, co prawda w dzień trochę przyszalałam ze sprzątaniem i na wieczór Mała tak się wierciła, bolało mnie w podbrzuszu, jakieś dziwne parcie czułam na kupę, siku i w ogóle jakbym miała tonę kamieni uwieszoną w kroczu :/ dziś z kolei jakoś wysoko czuję rozpieranie, jakby mała mnie kopała po zebrach i wogóle brzuch napięty, nie wiem o co chodzi... :/ oczywiście już panika, bo mąż wrócił do pracy w terenie...ehh