reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2020

reklama
Guziczek ja chodzilam w 1 ciazy to innego lekarza ktory na prenatalne wysylal gdzie indziej. Poszlam gosc mi nagadal ze dziecko bedzie mialo zespol downa, dla meza nie pozwolil patrzec bo cytuje "nie ma na co w 11tc". Tydzien pozniej poszlam do mojego obecnego gina na konsultacje (on wlasnie jest najlepszy od wad itp, on sie zajmuje glownie ciazami i trudnymi wadami wykrywaniem) i okazalo sie ze corka zdrowa jak ryba. Obraz z usg bez porownania. Nie robilam pozniej zadnych badan, zaufalam mu. Corka oczywiscie zdrowa jest. Wiec nie mysl ze skoro ten duren bo nie wiem jak inaczej nazwac tak Ci powiedzial to jest to prawda. Lekarze sie myla! I tak jest pewnie w Twoim przypadku;)
Wy mnie tak wspieracie... Zaraz się popłacze. Jesteście wielkie. :*!
 
Dziewczyny a mam pytanie, bo wczoraj dałam swoją zalaminowana grupę krwi z oryginalnym podpisem, a położna mi powiedziała, że od tego roku weszła nowa ustawa i moja grupa krwi z 2015roku nie ma potwierdzenia jakiegoś i muszę ją zrobić jeszcze raz 2x w tym samym miejscu albo wyrobić kartę identyfikacyjna, bo żaden szpital mi tego nie uzna. A jak w lipcu byłam na zabiegu lyzeczkowania to nic takiego nie mowili

Też miałam łyżeczkowanie w kwietniu i miałam starą grupe krwi, którą robiłam 9 lat temu i nic nowego nie kazali przynosić.
 
@Guziczek9319 do otuchy powiem ci że u mnie lekarze, a dokładnie trzech ginekologow powiedzila ze nigdy w ciążę nie znajdę. A żeby zajść w ciążę potrzebuje długo falowego leczenia hormonalnego, ale i po tym szanse u mnie na ciążę są nikłe. To usłyszałam jak miałam lat 28.
Powiem co ze się poddałam. Bolało to bardzo... z poprzednim partnerem kłótnia... wiele przykrych słów też padło aż w końcu dla swojego zdrowa podjęłam decyzję o rozstaniu. Mojego obecnego partnera poznalam 1.5 roku temu. Nie było to łatwe Ale jakoś po miesiącu znajomości powiedziałam mu o moich zdrowotnych problemach... o tym że rodziny że mną nie założy...
Do dziś się śmieje że miesiąc po tej rozmowie przeprowadziłam jeszcze trudniejsza bo informującą go że będzie tata.. Niestety mala urodziłam w 23 tygodniu z powodu niewydolności szyjki macicy.. teraz jestem w kolejnej ciazy... A jedyne leki jakiw przyjmowalam przed ciaza to euthyrox na tarczyce.

W poprzedniej ciazy test pappa wykazał mi że jest wszystko ok. Że mam nikłe szanse na porod przedwczesny ... prawda okazała się inna.

Co do dużej przeziernosci karkowej u koleżanki na usg zrobionym w 12 tygodniu wyszło badanie fatalnie.
Test pappa wykazał jej że dziecko będzie miało zespół Downa. Szanse na to były 1 do 12... więc ryzyko olbrzymie. Dziewczyna do końca się martwiła jak to będzie, zaczęła w szpitalu już leżąc wszytko ogarniać, by dziecko miało w życiu jak najlepiej.
W czerwcu 2019 urodziła zdrowego synka. Nic mu nie dolega.

Więc głowa do góry I najważniejsze to wierzyć że wszystko będzie dobrze. I teraz najważniejsze to nie smucic się, a cieszyć pięknym okresem ciąży :)
 
@Guziczek9319 do otuchy powiem ci że u mnie lekarze, a dokładnie trzech ginekologow powiedzila ze nigdy w ciążę nie znajdę. A żeby zajść w ciążę potrzebuje długo falowego leczenia hormonalnego, ale i po tym szanse u mnie na ciążę są nikłe. To usłyszałam jak miałam lat 28.
Powiem co ze się poddałam. Bolało to bardzo... z poprzednim partnerem kłótnia... wiele przykrych słów też padło aż w końcu dla swojego zdrowa podjęłam decyzję o rozstaniu. Mojego obecnego partnera poznalam 1.5 roku temu. Nie było to łatwe Ale jakoś po miesiącu znajomości powiedziałam mu o moich zdrowotnych problemach... o tym że rodziny że mną nie założy...
Do dziś się śmieje że miesiąc po tej rozmowie przeprowadziłam jeszcze trudniejsza bo informującą go że będzie tata.. Niestety mala urodziłam w 23 tygodniu z powodu niewydolności szyjki macicy.. teraz jestem w kolejnej ciazy... A jedyne leki jakiw przyjmowalam przed ciaza to euthyrox na tarczyce.

W poprzedniej ciazy test pappa wykazał mi że jest wszystko ok. Że mam nikłe szanse na porod przedwczesny ... prawda okazała się inna.

Co do dużej przeziernosci karkowej u koleżanki na usg zrobionym w 12 tygodniu wyszło badanie fatalnie.
Test pappa wykazał jej że dziecko będzie miało zespół Downa. Szanse na to były 1 do 12... więc ryzyko olbrzymie. Dziewczyna do końca się martwiła jak to będzie, zaczęła w szpitalu już leżąc wszytko ogarniać, by dziecko miało w życiu jak najlepiej.
W czerwcu 2019 urodziła zdrowego synka. Nic mu nie dolega.

Więc głowa do góry I najważniejsze to wierzyć że wszystko będzie dobrze. I teraz najważniejsze to nie smucic się, a cieszyć pięknym okresem ciąży :)
Kochana. A może to nie był problem z tobą tylko poprzednim partnerem? Oczywiście faceci nigdy nie myślą że problem z zajściem w ciążę może leżeć po jednej lub drugiej stronie a czasami i po obu.
Dziękuje za słowa otuchy. :) naprawdę jesteście cudowne.
 
Hej!
Gratuluję udanych wizyt.
AAAAA, ja też chciałabym mieć dostęp do forum zamkniętegoooooo! Jak to zrobić? Pisałam do cafe ...
 
reklama
Do góry