reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2020

A mi dwa razy próbowali zrobić ktg chwilę pokazywalo i potem już nie chciało. Mam przyjść potem. Codziennie do tej pory było ok a dziś nie wiem co się dzieje. Martwię się, że coś jest nie tak. Mam przyjść jeszcze raz o 16 . Niby po prostu ma jeszcze dużo miejsca i ciężko namierzyć 😥
 
reklama
A mi dwa razy próbowali zrobić ktg chwilę pokazywalo i potem już nie chciało. Mam przyjść potem. Codziennie do tej pory było ok a dziś nie wiem co się dzieje. Martwię się, że coś jest nie tak. Mam przyjść jeszcze raz o 16 . Niby po prostu ma jeszcze dużo miejsca i ciężko namierzyć 😥
Nie martw się jakby było to by już działali. I czemu już Ci ktg robią? Nie lepiej na usg looknąć jak tam dzidziolek?
 
A powiedz jesteś na samej diecie? Co ile jesz? No i jak Twoje kg. Ja w sumie już się przyzwyczaiłam do tego wszystkiego. Bardziej się boję, że jednak cukrzyca zostanie :(
Dieta jak narazie, ale podejrzewam że dostanę insulinę bo cukry na czczo szaleją :( staram się jeść po prostu zdrowo, nie waże jedzenia absolutnie, staram się jeść regularnie no i działam metodą prób i błędów, ale ogólnie raczej po posiłkach ten cukier udaje mi się trzymać w normie, chociaż wiadomo zdarzy się że jak coś zjem to jest on za wysoki. Ja mam 170 i moja waga to 70 kg
 
Dieta jak narazie, ale podejrzewam że dostanę insulinę bo cukry na czczo szaleją :( staram się jeść po prostu zdrowo, nie waże jedzenia absolutnie, staram się jeść regularnie no i działam metodą prób i błędów, ale ogólnie raczej po posiłkach ten cukier udaje mi się trzymać w normie, chociaż wiadomo zdarzy się że jak coś zjem to jest on za wysoki. Ja mam 170 i moja waga to 70 kg
No to jeśli na czczo masz wysoki to możesz dostać insulinę na noc :/. Albo możesz spróbować coś zjeść koło 23:00 jogurt lub kromkę z serkiem białym, bo za długa przerwa też cukier podnosi. Ja też się staram zdrowo, ale razem z glukometrem dostałam książeczki z przykładową dietą z tabelami i nią się wspieram.
To chudzinka jesteś , choć źle pytanie sprecyzowałam bo chodziło mi czy nabierasz kg i jaką dzidziuś ma wagę? Bo mnie diabetolog za każdym razem pyta czy jest w normie czy ponad normę.
Ja też mam 170, ale 2 więcej niż Ty.
 
No to jeśli na czczo masz wysoki to możesz dostać insulinę na noc :/. Albo możesz spróbować coś zjeść koło 23:00 jogurt lub kromkę z serkiem białym, bo za długa przerwa też cukier podnosi. Ja też się staram zdrowo, ale razem z glukometrem dostałam książeczki z przykładową dietą z tabelami i nią się wspieram.
To chudzinka jesteś , choć źle pytanie sprecyzowałam bo chodziło mi czy nabierasz kg i jaką dzidziuś ma wagę? Bo mnie diabetolog za każdym razem pyta czy jest w normie czy ponad normę.
Ja też mam 170, ale 2 więcej niż Ty.
Jem o 22.30, ale niestety nie za wiele mi to pomaga :( ja przed ciąża ważyłam 68 kg więc nie ma tragedii z tym Tyciem , maleństwo również jest w normie jeżeli chodzi o wagę
 
Jem o 22.30, ale niestety nie za wiele mi to pomaga :( ja przed ciąża ważyłam 68 kg więc nie ma tragedii z tym Tyciem , maleństwo również jest w normie jeżeli chodzi o wagę
Jeśli jesz o 22:30 to może być za duża przerwa... mi kazała jeść 15 minut przed spaniem. A ketony rano w moczu masz? U mnie się pojawiają jak zjem ostatni o 22 i potem zapomnę zjeść przed spaniem. To ja przed miałam więcej niż teraz. To fajnie, że maleństwo w normie, u mnie póki co też :).
 
Jeśli jesz o 22:30 to może być za duża przerwa... mi kazała jeść 15 minut przed spaniem. A ketony rano w moczu masz? U mnie się pojawiają jak zjem ostatni o 22 i potem zapomnę zjeść przed spaniem. To ja przed miałam więcej niż teraz. To fajnie, że maleństwo w normie, u mnie póki co też :).
Właśnie nie mam
 
reklama
Sariska polecam filmik
Nie bój się, tak naprawdę nam- ludziom młodym, bez jakiś ciężkich przewlekłych chorób nie grozi jakiś strasznie ciężki przebieg choroby, a już na pewno nie smierć. Oczywiście, jesteśmy w ciąży, boimy się też o swoje dziecko, mamy obniżoną odporność i w razie zachorowania niewiele leków w ogóle możemy sobie aplikować. Ale pomyśl, jakie jest prawdopodobieństwo zarażenia, jeśli zachowujesz się racjonalnie, nie narażasz się na bezpośrednie niebezpieczeństwo, nie kontaktujesz się z ludźmi zarażonymi, nie podróżowałaś do krajów, gdzie problem jest faktycznie duży. Poza tym hej! W Polsce żyje ok 38 000 000 ludzi....zarażonych jest 22. Więc pomijając ludzką głupotę i nieostrożność, prędzej trafisz w totka 100 baniek niż umrzesz na koronawirusa ;)
 
Do góry