reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2020

reklama
Ja już najchętniej bym poszła, bo pracuje w przedszkolu jako nauczyciel i się stracham, że pojawi się choroba zakaźna. Rok temu o tej porze była bostonka [emoji3525] No ale ostatecznie lekarz zdecyduje. Zobaczymy, co mi powie ten, który będzie prowadził moją ciążę. W środę pierwsze spotkanie.
Dziewczyny pracujące, kiedy zamierzacie iść na zwolnienie?
 
Ja tez juz bym poszla, duzo stresu mam w pracy ale nie chce zostawiać ich samych bo sobie nie poradzą... Co do chorób to samo bo ciagle ludzie cos przynoszą lub moga przynieść do mnie, ale sie okaże
 
Ja mam pracę biurową, czasem stresująca...niby planowałam do świąt pracować, ale myślę że do końca listopada zamknę tematy które mam u siebie i pójdę na zwolnienie. U mnie w pracy też ciągle ktoś chory, poza tym popołudniu jak wracam jest dosyć tłoczno, nie mam miejsca siedzącego a czasem naprawdę źle się czuje... A koleją jadę 45minut... Na ustąpienie miejsca a tym bardziej póki nie widać raczej nie liczę.
Boje się że mój synek że żłobka mi jakąś zakaźną chorobę przyniesie.... Ale oby nie.
 
@Malinowa123 wiesz co, ja pracuję w miejscu gdzie jestem sama i nie ma za mnie zastępstwa także jak ja pójdę na zwolnienie to będzie w pracy katastrofa. Ale powiem Ci, że nie będę się tym przejmowała, bo jest to wina tylko i wyłącznie pracodawcy że nie zapewnił odpowiedniej ilości pracowników. Pomyśl co by się stało, gdybyś np. złamała poważnie nogę i L4 masz z miejsca na parę miesiecy? To że w pracy sobie nie poradzą bez nad nie jest naszym problemem tylko problemem szefostwa. Zawsze pracodawca musi liczyć się z tym, że potencjalnie każda pracownica w wieku prokreacyjnym może zajść w ciążę w każdej chwili.
 
Ja bardzo lubię swoją pracę i mam nadzieję pracować jak najdłużej tym bardziej, że wtedy nie mam czasu myśleć a znam siebie, że jak bym zasiadła to bym wymyslała czarne scenariusze ;) no i niestety wtedy kiedy pracuje zarabiam oprócz tego co na papierku to dodatkowe wynagrodzenie prowizyjne.. kaska się teraz przyda ;) oczywiście jeśli będą przeciwwskazania to odpuszczę :)
 
reklama
Do góry