Ewa.se
Fanka BB :)
Dokładnie. U nas problem jest z ochrzczeniem małej. Bo o ile 'nieślubne' nie robi na nikim wrażenia tak niechrzoczone? O zgrozo! My oboje jesteśmy dojrzałymi i świadomymi ateistami, nasze rodziny doskonale o tym wiedzą. Ale już nie raz i nie dwa słyszeliśmy pytanie 'NO ALE CHYBA OCHRZCICIE?!'.W ogóle się nie zapatruję - nie od dziecka zależy czy rodzice mają czy nie mają ślubu i nie powinno to mieć wpływu na jego postrzeganie w jakimkolwiek środowisku uważam, że zagladanie ludziom do łóżek /w papiery jest najgorszym świństwem i zazwyczaj ktoś, kto ma problem z czyimś sposobem na życie sam ma wielkie kompleksy to samo z wyznaniem, chrztem czy innymi.
Babcia tatuśka, którą on kocha nad życie jest osobą bardzo głęboko wierzącą, i jak ona biedna się dowie że my NAWET NIE OCHRZCILIŚMY to jej chyba serce pęknie. I serio mamy dylemat...