Czyli reakcja Twojego męża była podobna do mojej, mimo że mega chciałam dzidziusia to jak już przyszło co do czego to w pierwszym momencie czułam mega przerażenie i zastanawiałam się czy dam radę ale przeszło mu?
Ja pracuje w biurze ale korpo i do tego stresująca robota, chciałabym wrócić jeszcze do końca listopada/do świąt ale ciągle się nad tym zastanawiam. Zobaczymy co powie lekarz w środę. Bo chce wrócić ale jak ma ten cały stres zaszkodzić kropeczce to chyba wolę nie ryzykować.
W Twojej sytuacji jak najbardziej masz rację, zostan w domu i myśl o sobie i malenstwie
Ja pracuje w biurze ale korpo i do tego stresująca robota, chciałabym wrócić jeszcze do końca listopada/do świąt ale ciągle się nad tym zastanawiam. Zobaczymy co powie lekarz w środę. Bo chce wrócić ale jak ma ten cały stres zaszkodzić kropeczce to chyba wolę nie ryzykować.
W Twojej sytuacji jak najbardziej masz rację, zostan w domu i myśl o sobie i malenstwie