reklama
ja spaceruje z koleżanką z patologii, też ptzeterminowaną jak ja - mopją towarzyszke niedoli. Razem miałyśmy wywoływany poród z tym ze ona urodziła a ja jak wiecie dopiero przy repecie. A tak sie złożyło ze mieszka 3 osiedla dalej, wiec się spotykamy w polowie drogi.
A ja się sama błąkam na spacerach, jak mąż jest w pracy. W naszym towarzystwie ja się pierwsza rozmnożyłam. Wszyscy znajomi w pracy i na uczelniach. Jak już to wolni są ok. 17.00 a dla mnie to dupa, bo już jest ciemno i zimno
heksa
MAJOWA MAMA 06` Mamy lipcowe'08
a ja mam juz nianie i od poniedziałku zaczynamy na dobre w tym tygodniu przychodziła oswoic sie i nauczyc co i jak ta zeby po mojemu było.
i nie powiem jak zostawiałam je albo szły na spacer po mimo ze brałam sie za ostre sprzatanie po remoncie to poprostu odpoczywałam ale po 2 godz patrzyłam juz za okno kiedy wrócą.
i nie powiem jak zostawiałam je albo szły na spacer po mimo ze brałam sie za ostre sprzatanie po remoncie to poprostu odpoczywałam ale po 2 godz patrzyłam juz za okno kiedy wrócą.
Mandarynka
Maj 2006, Kwiecień 2009
Ja też niestety spaceruję sama. Mam sporo koleżanek które urodziły w tym roku (nawet wszystkie w maju :-)), ale niestety wszystkie daleko mieszkają - Olkusz, Gliwice, Jastrzębie Zdrój. Parę mieszka w Rybniku, ale na drugim końcu, więc musiałybyśmy do siebie dojeżdżać, a po za tym wróciły już do pracy. Na wątku Mamusie ze śląska nie ma nikogo z Rybnika :-(
Ja tez sama najczesciej spaceruje :-( , a ze taki spacer trwa ok. 2 h, to umieram ostatnio z nudow. Raz wyszla ze mna jedna kolezanka i jeszcze raz druga. W sobote lub niedziele wychodzimy z mezem, ale najczesciej po prostu sie wymieniamy i ja chodze sama, a potem Tomek chodzi sam, bo jest kupa rzeczy do zrobienia w domu.
A ja w sobotę mam poraz pierwszy wychodne !!!!!!!!!!!!!!! Idziemy na koncert !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A w czwartek idę do fryzjera zafarbować sobie odrosty :-) Poza tym mąż ma tydzień urlopu i jestem cała happy :-)
reklama
Podziel się: