tak tak właśnie dzisiaj robiłam I niestety nie przeszlam ja to jestem czlowiek pech. Kurcze chciałabym do końca czerwca przepracowac i mogę siedziec w tym domu byle domknąć ten rok już tyle pracy z dziećmi, syn w żłobku I do tej pory nic znając mogę szczęście to zlapie akurat teraz. W 1 ciąży o tym nawet nie wiedzialamOznacz przeciwciała, może już to przeszłaś dodatkowo unikaj bliskiego kontaktu z dziećmi - myj często ręce itd.
reklama
Podobno najwiecej zakażeń jest wśród dzieci żłobkowych. Unikaj dawania synkowi buziaczków w usta, pilnuj osobnych sztućców, pij z osobnej szklanki. Z własnym dzieckiem ciężko jest tego upilnować, ale warto minimalizować ryzyko. Niestety cytomegalia w ciąży jest paskudna porozmawiaj może z lekarzem prowadzącym ciążę o Waszej sytuacji.tak tak właśnie dzisiaj robiłam I niestety nie przeszlam ja to jestem czlowiek pech. Kurcze chciałabym do końca czerwca przepracowac i mogę siedziec w tym domu byle domknąć ten rok już tyle pracy z dziećmi, syn w żłobku I do tej pory nic znając mogę szczęście to zlapie akurat teraz. W 1 ciąży o tym nawet nie wiedzialam
na pewno będę rozmawiać ale ja sama z siebie nie chce rezygnować jeszcze z pracy. Dopiero co wróciłam po macierzynskimPodobno najwiecej zakażeń jest wśród dzieci żłobkowych. Unikaj dawania synkowi buziaczków w usta, pilnuj osobnych sztućców, pij z osobnej szklanki. Z własnym dzieckiem ciężko jest tego upilnować, ale warto minimalizować ryzyko. Niestety cytomegalia w ciąży jest paskudna porozmawiaj może z lekarzem prowadzącym ciążę o Waszej sytuacji.
Czasami trochę nie ma wyjścia o ile jestem przeciwniczką bezpodstawnych zwolnień lekarskich podczas ciąży (a duza część taka niestety jest), to są sytuacje, w których lepiej siedzieć w domu.na pewno będę rozmawiać ale ja sama z siebie nie chce rezygnować jeszcze z pracy. Dopiero co wróciłam po macierzynskim
Ja pracowałam w pierwszej ciąży do dnia porodu, więc dobrze Cię rozumiem. bardziej obawiałabym się jednak tego, że synek przyniesie coś ze żłobka, niż Ty się tym zarazisz w pracy.
A jak z różyczką? Chorowałaś? Byłaś szczepiona?
nie chorowałam ale się zaszczepiłam z tym też cyrki bo mam przeciwcial ledwo co szczepiłam się bo nie miałam wogole mój organizm jest jakiś niepoważny. Ale sytuacje ta wyjaśniłam i niby tak może być jeżeli byłam szczepiona bo dostępne testy są mniej czule i tak nie wykrywają przeciwcial i mimo tego jestem uznana za odporna. Żłobek to myślę że spokojnie przez te 2 msc jakoś byśmy sobie poradził synek i tak mało chodził bo często chorował.... nie no ja podziwiam kobiety które lubią być w ciąży.... dla mnie to jest okropny czas.Czasami trochę nie ma wyjścia o ile jestem przeciwniczką bezpodstawnych zwolnień lekarskich podczas ciąży (a duza część taka niestety jest), to są sytuacje, w których lepiej siedzieć w domu.
Ja pracowałam w pierwszej ciąży do dnia porodu, więc dobrze Cię rozumiem. bardziej obawiałabym się jednak tego, że synek przyniesie coś ze żłobka, niż Ty się tym zarazisz w pracy.
A jak z różyczką? Chorowałaś? Byłaś szczepiona?
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 6 339
Ja cytomegalie przeszlam przed ciążą, a syna mi zarazili transfuzją w szpitalu i jeszcze bezczelnie wmawiali, że to na pewno ja mam infekcję wtórną i go zarazilam mlekiem cóż, zbadalam się i pomachałam im ujemnym wynikiem.
W ciąży do cmv podchodziłam normalnie. Ale ja też nie mam wielkiej styczności z dziećmi.
W ciąży do cmv podchodziłam normalnie. Ale ja też nie mam wielkiej styczności z dziećmi.
już miałaś przechorowana to też inaczej. No nic pogadam we wtorek z lekarzem kwestią tych 2 miesięcy jak bym tak uwrzala mega w pracy No a z własnym dzieckiem to nie wiem jak mi się uda ;( wiem zetwraz w Łodzi lecą cytomegalia w ciąży ale wszystko prywatnie zwariujeJa cytomegalie przeszlam przed ciążą, a syna mi zarazili transfuzją w szpitalu i jeszcze bezczelnie wmawiali, że to na pewno ja mam infekcję wtórną i go zarazilam mlekiem cóż, zbadalam się i pomachałam im ujemnym wynikiem.
W ciąży do cmv podchodziłam normalnie. Ale ja też nie mam wielkiej styczności z dziećmi.
Bibi89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2021
- Postów
- 20 675
Tak, jest cała procedura leczenia CMV w ciąży ale oby nigdy nie była Ci potrzebna wiec narazie nie zawracaj sobie tym głowy.już miałaś przechorowana to też inaczej. No nic pogadam we wtorek z lekarzem kwestią tych 2 miesięcy jak bym tak uwrzala mega w pracy No a z własnym dzieckiem to nie wiem jak mi się uda ;( wiem zetwraz w Łodzi lecą cytomegalia w ciąży ale wszystko prywatnie zwariuje
mam ogromną nadzieję zetak będzie ale praca w przedszkolu i własny maluch żłobkowy nie napawa optymizmem wiem że te miesiące to będzie jeden wielki stres. Kurde to jednak prawda ze człowiek im mniej wie tym lepiej spi. Synkowi ogranicze żłobek na pewno w miarę konieczności tylko a co z pracą to zobaczymy. Jak pójdę na l4 to i syn bd miał l4 od żłobka oby Twoje kciuki przyniosły szczęścieTak, jest cała procedura leczenia CMV w ciąży ale oby nigdy nie była Ci potrzebna wiec narazie nie zawracaj sobie tym głowy.
reklama
Owulacja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2022
- Postów
- 18 391
Ale transmisja na dziecko w brzuchu już nie jest taka prawdopodobna jak przy zakażeniu pierwotnymnie wystarczy. Poza tym cytomegalię można złapać powtórnie, więc właściwie przechorowanie wiele nie zmienia.
Podziel się: